🐲 Koza W Salonie Zdjęcia

Zdjęcia z kategorii salon/wnętrza w serwisie lovingit.pl - ilość zdjęć 5529. Zobacz najciekawsze zdjęcia w sieci Wzorzysty dywan i kominek-koza w salonie
Wkład kominkowy zlicowany ze ścianą wygląda na jej tle jak ekran telewizyjny albo wciąż zmieniający się obraz. To wrażenie dodatkowo podkreśla obejmująca go dekoracyjna rama Nowoczesny kominek w salonie nadaje wnętrzu klimatu. To nie tylko źródło ciepła. Coraz częściej nowoczesne kominki są ozdobą i ważnym elementem dekoracyjnym. Zobacz ciekawe aranżacje kominków. Nowoczesne kominki są takie jak wnętrza, w których je spotykamy – oszczędne w wyrazie, pozbawione detali, tak proste, jak to tylko możliwe. Jednak ich skromność nie przeszkadza temu, że skupiają na sobie uwagę i organizują przestrzeń naszych domów. Zobacz inspiracje i aranżacje nowoczesnych kominków wolnostojących, narożnych, czy w zabudowie. Nowoczesne kominki: galerie i aranżacje Do nowoczesnych wnętrz pasują nowoczesne kominki. Zobacz, co mogą zaproponować projektanci. Poznaj niebanalne obudowy kominka, które często daleko odbiegają od tradycyjnego wyobrażenia o kominkach. Autor: Norbert Banaszyk/DADA, projekt: Ewelina Jankowska Skromnemu kominkowi towarzyszy monumentalna, szczelnie wypełniona polanami wnęka, która podkreśla niestandardową wysokość salonu. Jest też stałą dekoracją przestrzeni, przełamuje jej surowy, zdyscyplinowany charakter. Składzik na drewno do codziennego użytku znajduje się na jednej z półek Bryła kominka jest wkomponowana w geometryczną zabudowę z płyt g-k. Dzięki swojej prostocie i ujednoliceniu kolorystycznemu doskonale się w nią wtapia, a nawet sama pełni funkcję półki. Nowoczesny kominek w salonie nie dominuje, a mimo to organizuje przestrzeń wokół siebie – meble są ustawione w taki sposób, by można było oglądać ogień. Autor: Tomasz Zakrzewski, projekt: Robert Skitek Pełna balustrada schodów i filar kominka obejmują przestrzeń niczym dwie solidne ramy i nadają pewien ciężar wnętrzu wypełnionemu światłem i powietrzem Szczególnie efektownie wygląda nowoczesny kominek sięgający aż do połaci dachu. Jego masywność została podkreślona przez wycofane palenisko, które znalazło się w wyciętej w słupie wnęce. Nowoczesne architektoniczne kominki z łatwością dają się wciągnąć w zabawę formą. Autor: Piotr Mastalerz, projekt: Damian Kałdonek Bryła kominka malowana ciemną farbą wyraźnie odcina się od płaszczyzny ceglanej ściany. Mocny akcent kolorystyczny dodatkowo zwraca uwagę na tynkowany prostopadłościan i potwierdza jego szczególne znaczenie Między kuchnią, jadalnią i salonem stoi on. Ten nowoczesny kominek narożny można zobaczyć nawet z holu i z ogrodu przez przeszklenia pokoju dziennego. Wszystko za sprawą narożnego wkładu kominkowego, który sprawia, że domownicy obserwują ogień z wielu miejsc. Sprawdź też: 15 aranżacji kominków, które pokochasz od pierwszego wejrzenia >>> Autor: Marcin Czechowicz, projekt: Katarzyna Kowal Kominek dodaje lekkości masywnej ścianie i wygląda bardzo efektownie. Zwalista bryła nowoczesnego kominka narożnego częściowo oddziela salon od biblioteki w otwartej przestrzeni dziennej, ale jego przeszklone z trzech stron palenisko sprawia, że obie te strefy mogą się przenikać. Autor: Galeria Kominków Wkład kominkowy zlicowany ze ścianą wygląda na jej tle jak ekran telewizyjny albo wciąż zmieniający się obraz. To wrażenie dodatkowo podkreśla obejmująca go dekoracyjna rama Przed tym nowoczesnym kominkiem nie ma wystarczająco dużo miejsca, aby ustawić wokół niego kanapę i fotele, ale palenisko umieszczono na wysokości wzroku, dzięki czemu jest doskonale widoczną ozdobą wnętrza. Autor: Marcin Czechowicz, projekt: Jacek Piotrowski Okładzina narożnego kominka pierwotnie była wykonana ze zdobionego trawertynu, ale inwestorzy skuli ją i zastąpili czarnym płomieniowanym granitem. Prosta biało-czarna bryła lepiej pasuje do oszczędnego w detale wystroju strefy dziennej Prosta biało-czarna bryła nowoczesnego kominka lepiej pasuje do oszczędnego w detale wystroju strefy dziennej. We wnętrzu wyczyszczonym ze zbędnych elementów nawet osobna półka na drewno jest czymś zbędnym – porąbane drwa składuje się we wnęce między kominkiem a aneksem kuchennym. Autor: Piotr Mastalerz, projekt: Jan Gutt, Marcin Rubik Znajduje się w głębi pomieszczenia, przy ciągu komunikacyjnym. Ustawienie mebli w salonie wydaje się zupełnie go ignorować i koncentrować się na ekranie telewizyjnym. A jednak nie sposób oderwać wzroku od tego kominka. Wiele rzeczy się na to składa Palenisko o kształcie dosyć długiego prostokąta jest dwustronnie przeszklone, dzięki czemu można dokładnie obserwować ogień. Tuż obok znajduje się długa, wygodna ławka-półka przypominająca dawne przypiecki. Od góry na nowoczesny kominek pada światło naturalne (docierające do środka przez umieszczone wyżej przeszklenie) oraz sztuczne. Jego źródłem są lampy, które wbudowano w wybitnej urody płyty fornirowane nadwieszone nad ławą. Sprawdź też: jak rozpalać kominek - instrukcja >>> czym palić w kominku - gatunki drewna >>> Autor: Andrzej Szandomirski, projekt: Dorota Sibińska/XYstudio Efektowne nadwieszenie nad aneksem kominkowym dodaje wnętrzu rozmachu, a zarazem powoduje, że miejsce, w którym domownicy wypoczywają, ma przyjazną, mniejszą skalę. Płaszczyzna nad nowoczesnym kominkiem w salonie asymetrycznie przedłuża się w jedną stronę, jakby zachęcała do wygodnego rozciągnięcia się na kanapie. Jest dyskretną dekoracją pomieszczenia, a ponadto skrywa dwie praktyczne szafki. Autor: Piotr Mastalerz, projekt: Joanna i Wojciech Małeccy Kameralny kontakt z ogniem to rzecz bardzo przyjemna, a dzięki przeszklonemu wkładowi także bezpieczna. Nisza na pniaki idealnie odpowiada skali kominka, nie jest ani za mała, ani za duża Kominek w salonie w sposób oczywisty stał się główną atrakcją przestrzeni – to w odniesieniu do niego ustawione są meble. Stoją blisko paleniska, na wyciągnięcie ręki, więc urządzenie łatwo jest obsługiwać. Sprawdź też: biokominki - zalety i wady >>> Nowoczesne kominki w salonie: galeria zdjęć Marzysz o nowoczesnym kominku, którego zaskakująca forma będzie wzbudzać zachwyt? Podsuwamy kilka pomysłów. Autor: Andrzej Szandomirski, projekt: Maciej Kuryłowicz W salonie, który pod pewnymi względami bardziej przypomina katedrę niż typowy pokój dzienny (jest otwarty aż po skosy dachu, przestronny i efektownie doświetlony), kominek musi prezentować się godnie. Zamknięty wkład ujęto w oryginalną ramę wykonaną z blachy stalowej ciętej wodą (w podobny sposób wycina się elementy do budowy okrętów). Wysoka na kilka metrów oprawa pasuje do reprezentacyjnego wnętrza i podkreśla rangę kominka, który znajduje się w centrum oszczędnej w wyrazie aranżacji i skupia wokół siebie gości oraz domowników
Znajdź pustą ścianę w swoim domu, na przykład narożnik obok okna oświetlony naturalnym światłem. Zamontuj na niej kilka rzędów półek na zdjęcia MOSSLANDA, a następnie ustaw na nich ulubione grafiki w ramkach. Na oknie powieś zasłony w neutralnym kolorze, aby dodać wyrazu swojej ściennej galerii. To był zwyczajny dzień pracy w praskim salonie fryzjerskim. Aż stało się to… Zza rogu pojawiła się koza, która pomyliła „Fryzjerskie Atelier”, przy ul Nowaka-Jeziorańskiego na Gocławiu z restauracją. Pracownice salonu nie spodziewały się, że narobi takich szkód! W salonie praca szła pełną parą, stali klienci i nowe fryzury. W pewnym momencie za oknem pojawił się niespodziewany gość! To koza! W samym środku Warszawy między blokowiskami przy ul. Nowaka-Jeziorańskiego. Skąd ona się tam wzięła? - Nie spodziewałam się, że zobaczę takie zwierzę na warszawskim osiedlu – komentuje Pani Mariola, fryzjerka. W tym salonie fryzjerskim są prowadzone zapisy na daną godzinę, i nieproszony gość chciał chyba wyrazić swoje niezadowolenie z powodu nie wpuszczenia bez kolejki na „przystrzyżenie”. Co zwierzę zrobiło?! Tęczowa wojna na Żoliborzu! Kolorowe ławki muszą zniknąć! Urzędnicy: – To wandalizm [GALERIA] Zwierzak dał upust swoim emocjom na doniczkowych kwiatkach! Ostentacyjnie, na oczach właścicielek zakładu kózka zaczęła je konsumować. Pogodzić się z tym nie mogła będąca na zmianie Pani Mariola, która od razu ruszyła w stronę niesfornej kozy. Fryzjerka szarpała się z głodnym zwierzakiem o ostatni kwiat. Kobiecie udało się wyrwać kozie z pyska ostatni kwiat! Uratowaną roślinkę fryzjerka wsadziła z powrotem do doniczki z nadzieją, że nie zwiędnie. To już nie pierwszy raz, kiedy mieszkańcom Gocławia ukazała się koza, szwendająca się po osiedlu. - Raz widziałem, jak mężczyzna idzie z kozą na smyczy. Nie mogłem uwierzyć własnym oczom – opowiada zdziwiony mieszkaniec Pragi-Południe. Filmik z zajścia znajdziecie poniżej: Fryzjerka szarpała się z kozą o kwiaty Narożnik - idealna sofa do małego salonu. W małym salonie doskonale sprawdza się też narożnik. Pozwala w pełni wykorzystać miejsce w kątach, które należą do aranżacyjnie trudnych. Koniecznie wybierzmy mebel w jasnym kolorze, bo ciemny mógłby przytłoczyć wnętrze. Idealne będą pastele: szarość, mięta, pudrowy róż, ale
Kawalerka to same wyzwania! Wiem to z pewnego źródła - mieszkam w jednej z nich. Chciałoby się zaprosić na salony (gdy przyjdą goście), zatrzasnąć w sypialni (gdy Małż wkurza), przeżyć poranny dylemat pod tytułem "w co się ubrać?" u progu garderoby, albo chociaż ogarnąć problem pierwszego świata: dziś prysznic czy jednak leżenie w wannie pełnej piany? A rzeczywistość pozostawia do dyspozycji tylko jeden pokój, jedną małą łazienkę, kuchnię o kątach nieustawnych i ostrych jak brzytwa oraz ciemny i ciasny przedpokój. Tak, tak, znalazłam już większe mieszkanie w pięknej, starej kamienicy w centrum miasta. Ale portfel nadal nie daje pozwolenia na zmianę lokalizacji. Pertraktuję, może coś z tego jeszcze będzie. ;) Tymczasem nasze salon-sypialnia-garderoba-biuro w jednym przechodzi kolejną metamorfozę. Tym razem już chyba na dłużej. Boję się używać słowa "ostatecznie" nie tylko w kontekście wnętrz. Od początku naszej drogi do funkcjonalnej, ale i odpowiadającej naszym gustom kawalerki minęło sporo czasu. Dziś wiele rzeczy podczas remontu zaplanowałabym i wykonała inaczej. Ale suma sumarum nie jest źle. Spełniło się moje 7 życzeń. 1. Białe ściany i biała podłoga. O ile ściany od samego początku mieliśmy białe, o tyle podłoga stanowiła przedmiot sporu. R. na początku chciał zupełnie ciemną, ja - zupełnie jasną, więc spotkaliśmy się po środku. Przez 3 lata mieliśmy coś w rodzaju kawy z mlekiem na podłodze. Nie było źle, ale... no właśnie. Kilka miesięcy temu zdecydowaliśmy się na biel i nie żałowaliśmy ani przez minutę. Jeśli będę wymieniała podłogę, to tylko na białą. Póki co - wystarczy nam ta pomalowana. Jest świetna! 2. Rośliny. Żywe. ;) Przez 4 lata, czyli właściwie odkąd wróciliśmy do Polski i mieszkamy w naszej kawalerce, jedynymi kwiatami były sztuczny bluszcz z sieciówki i doniczka z miętą pieprzową na kuchennym parapecie. Okazjonalnie pojawiały się też inne zioła, które stosunkowo szybko znikały w garnkach lub kocich paszczach. ;) Postanowiłam, że się nie poddam, chociaż nowy koci nabytek (Mimi) bardzo utrudniał mi dodżunglanie naszego M. Ale małymi krokami i dużymi doniczkami z kocią trawą przeforsowałam palmę, pachirę, araukarię, kilka kaktusów, pileę, trzykrotkę, drzewko szczęścia, aloesa, zamiokulkisa, fikusa lirolistnego, a nawet skrzydłokwiat i - dzięki Ola! - monsterę (chociaż te dwa, z racji jadowitości, stoją poza zasięgiem kotów). Teraz Mimi włazi w szuwary, jak pieszczotliwie nazywamy naszą palmę, tylko wtedy, gdy bardzo chce zwrócić na siebie uwagę. Doniczka z kocią trawą może mieć swój mały udział w tym sukcesie. :) 3. Stare, ale jare: stuletnia szafa, stuletnia skrzynia i krzesła. Uwielbiam meble z duszą. Stare, piękne, proste, ale szlachetne. Drewniane. Takie, które wiele widziały, wiele przeżyły. Jak nasze krzesła >>>chyba Thonety, ale kto to wie?>>skrzynia>>krakowska stulatka<<<, której transport z grodu Kraka przyczynił się do kilku siwych włosów na mej głowie. ;) Ale było warto szukać, pytać. Było też warto odchudzić nieco garderobę z rzeczy o metce "na pewno schudnę" albo "jeszcze się kiedyś może przydać". 4. Wygodne spanie na kanapie. Nie przypominam sobie, żebym pisała post o naszej nowej kanapie? Ale na pewno już ją na blogu widzieliście. I na Facebooku. I Instagramie też. Kupiliśmy ją u lokalnego producenta mebli tapicerowanych, w bardzo rozsądnej cenie, bez metki i mody. Wystarczyło jedno spojrzenie. No dobra, jeszcze ta nazwa modelu - Oslo. To był ten ostatni ze 100 procent. Co prawda nadal marzę o butelkowozielonej, aksamitnej sofie, ale nic rozkładanego w takim kolorze nie znalazłam. A my musimy mieć sofę z funkcją spania - kawalerka, helooooł?! 5. Przestrzeni tyle, ile się da. A da się nie za wiele. Ale w porównaniu np. z pokojem mojego Małża, w którym mieszkał u rodziców, mamy tyyyyyyyyyyyyyyle przestrzeni! Serio. Jego pokój był wielkości naszej łazienki. W kawalerce. 2x3m. Serio, serio. ;) Jasne meble, ściany i podłoga optycznie powiększają metraż. Jest dobrze. Koty mają się gdzie ganiać. My, od biedy, też. ;) 6. Skandynawskie akcenty. Znowu ta Skandynawia... no wiem, wiem. Wszyscy już mamy dość "skandynawskiego stylu". No sorry, ale stara miłość nie rdzewieje. Tak, jak od wczesnych lat marzyłam o kotach norweskich leśnych, tak połowę mojego dotychczasowego życia spędziłam na marzeniach o Skandynawii. O Norwegii. O Północy w ogóle. To się teraz odbija echem w destynacjach urlopowych i... w kawalerce. Jak już sobie kupię to większe mieszkanie w kamienicy, albo jakiś stary, mazurski domek, to środek będzie wyglądał podobnie. Nie dla mnie PRLowskie komódki, orientalne rzeźby i kwieciste tapety. Pięknie wyglądają u kolorowych ptaków. A ja, szara mysz (dosłownie, uwielbiam szare ubrania! i czarne!), najpełniej oddycham, gdy mój dom jest oszczędny w kolorach. 7. Jasność, jasność widzę: koselig / hyggelig. Światło, nosisz je w sobie! - śpiewała kiedyś pani Kukulska. A ja wolę, gdy to światło rozgrzewa dom. Latarenki, sznury żarówek, lampki choinkowe, lampy stołowe, stojące, wiszące, cottonballsy oraz świece. Jestem na TAK! Zwłaszcza od października do marca. ;) Koce, poduszki, durnostojki (ale nie za wiele) i koniki. Ulubione magazyny, chodniki i kosze. I wszystko to, co sprawia, że z pozoru zimne, białe wnętrze, staje się przytulne. Póki co, mogę pokazać Ci lewą stronę naszego jedynego pokoju. Wypoczynkowo - salonową. Część czytelniczo - garderobiana jest jeszcze w fazie konstrukcji, co chyba nie dziwi nikogo, kto mnie zna. ;) Tak naprawdę szukam jeszcze idealnego fotela i mam najzwyczajniej w świecie bałagan na naszym regale na książki. A że półki sięgają niemalże pod sufit, to ciężko mi samej ogranąć temat (#życiekurdupla). Pamiętasz nasze przygody z idealną szafką / komodą do salonu, którą postanowiliśmy zrobić sami (#ikeahack)? Która wisiała pięknie na ścianie z pustaków, a później spadła...i w nagrodę wyrosły jej nogi? Cóż, dziś zobaczysz całkiem nową jej odsłonę. :) No ale... dosyć gadania. Jesteś tu jeszcze? No, to zapraszam do salonu. :) Podoba się? Nie podoba? Daj mi znać. :) Udanego wieczoru! k
Dlatego taką popularnością cieszą się duże płytki podłogowe układane z niewidoczną fugą. Taka podłoga sprawia, że wnętrze wydaje się przestronniejsze i doskonale sprawdza się w minimalistycznych aranżacjach. Sprawdź: Podłogi drewniane: rodzaje i ceny. Porównujemy deski, panele, mozaikę i bruk>>>. Zobacz galerię 11 zdjęć. Ściana z materiałów akumulujących ciepło jest dobrym rozwiązaniem, gdy montujemy kozę. Nagrzewa się od niej, a potem ogrzewa pomieszczenie Wybierając kozę, warto się zastanowić, czego od niej oczekujemy. Jeśli ma głównie zdobić, może być stalowa, ale jeżeli liczymy przede wszystkim na jej walory grzewcze, powinna być raczej żeliwna. Trzeba jednak uczciwie powiedzieć, że koza nie ogrzeje domu równie skutecznie jak kominek. Jeśli jednak przez wszystkie pomieszczenia na kondygnacji można przejść bez zawracania, koza ogrzeje je nawet wtedy, gdy nie będzie ustawiona w centralnym punkcie. Sprawdź, czy piecem wolno stojącym ogrzejesz swój dom. Autor: Mariusz Bykowski Ściana z materiałów akumulujących ciepło jest dobrym rozwiązaniem, gdy montujemy kozę. Nagrzewa się od niej, a potem ogrzewa pomieszczenie Wybierając piec wolno stojący warto zwrócić uwagę, nie tylko na materiał z jakiego jest wykonany. Dobrze też, żeby koza miała wnętrze paleniska wyłożone materiałem akumulującym ciepło (szamot) lub pełniącym funkcję dodatkowego izolatora (wermikulit) polepszającego proces spalania. Koza z szamotowym wnętrzem wprawdzie dłużej się nagrzewa, ale za to po wygaśnięciu ognia dłużej trzyma ciepło. Zastosowanie wermikulitu, który jest dobrym izolatorem, powoduje, że ciepło z paleniska jestw ypromieniowywane głównie przez szybę. Czy koza ogrzeje dom? Trzeba uczciwie powiedzieć, że koza nie ogrzeje domu równie skutecznie jak kominek. Z kominka wyposażonego w dobry, szczelny wkład można rozprowadzić ciepłe powietrze do innych pomieszczeń domu. Koza nie daje takich możliwości. Należy ją traktować raczej jako lokalne źródło ciepła ogrzewające to pomieszczenie, w którym się znajduje, czyli zazwyczaj pokój dzienny na parterze. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, by w innym pomieszczeniu, na przykład na piętrze, zainstalować drugą kozę. Bezpieczna instalacja i użytkowanie pieca wolno stojącego Pod względem instalacji piece wolno stojące są znacznie mniej wymagające niż kominki z wkładem. Praktycznie jedynym wymogiem jest konieczność podłączenia ich do osobnego przewodu kominowego o odpowiedniej średnicy Dlatego nie ma większych przeszkód, aby niedużą kozę zainstalować w domu szeregowym lub budynku wielorodzinnym (nie wyższym jednak niż 12 m, czyli mniej więcej czterokondygnacyjnym). Aby użytkowanie kozy było bezpieczne, trzeba jeszcze odpowiednio przygotować pod nią miejsce. Ze względu na to, iż jej korpus rozgrzewa się do wysokiej temperatury, podłogę i ściany oraz strop w jej pobliżu należy dodatkowo zabezpieczyć. Piec wolno stojący najlepiej ustawić na specjalnym podeście, który w razie wypadnięcia żaru z paleniska zapobiegnie rozprzestrzenianiu się ognia. Podest musi być zrobiony z materiału niepalnego, na przykład betonu, ceramiki, klinkieru, kamienia lub ze stali, i mieć wystarczająco duży margines wokół kozy. Należy też zadbać o to, by meble i inne sprzęty domowe były odsunięte od niej na odległość co najmniej 80 cm. W żadnym razie nie wolno podłączyć drugiej kozy do tego samego przewodu dymowego, nawet jeśli „umówimy się ze sobą”, że nigdy nie będziemy palić w obu kozach jednocześnie. Zgodnie z przepisami każde urządzenie grzewcze musi mieć własny przewód kominowy. Jak koza oddaje ciepło? Radiacja i konwekcja to dwa zjawiska, dzięki którym ciepło wytworzone podczas spalania opału ogrzewa pomieszczenie. Energia cieplna równomiernie promieniuje przez ścianki urządzenia i ogrzewa w ten sposób powietrze, ściany, podłogi, przedmioty i osoby znajdujące się w jego otoczeniu. Tak działa większość pieców żeliwnych. Piece radiacyjne najlepiej sprawdzają się w dużych, otwartych pomieszczeniach. Najkorzystniej jest umieszczać je na środku, by ciepło rozchodziło się równomiernie we wszystkich kierunkach. Piec radiacyjny ustawiony w zbyt małym pomieszczeniu może dawać uczucie nadmiernego ciepła w bezpośrednim sąsiedztwie paleniska, więc jeśli miejsca jest niewiele, lepiej wybrać piec konwekcyjny. Piece konwekcyjne wykorzystują zasadę grawitacyjnego unoszenia się ciepłego powietrza. Chłodne powietrze wpływa do pieca przez wloty w jego dolnej części. Następnie przepływa między korpusem pieca a tak zwanym drugim płaszczem, ogrzewa się i wreszcie wydostaje przez kratki wylotowe w górnej części pieca. Dzięki temu osoby siedzące w pobliżu kozy nie czują nieprzyjemnego przegrzania, a ogrzane powietrze swobodnie migruje do innych pomieszczeń. Dlatego piec konwekcyjny można postawić w dowolnym miejscu, niekoniecznie na środku pomieszczenia. Większość współczesnych kóz to urządzenia radiacyjno-konwekcyjne. Przód i góra pieca oddają ciepło przez radiację, tylne i boczne ścianki przez konwekcję. Autor: Agnieszka i Marek Sterniccy Piec kominkowy o dobrze dobranej mocy, ustawiony w centralnym punkcie domu o otwartym układzie pomieszczeń, może być dla niego jedynym źródłem ciepła Kiedy kozą ogrzejesz cały dom... Jeżeli mamy układ pomieszczeń pozwalający obejść je bez cofania się, to powietrze również będzie mogło swobodnie cyrkulować po wszystkich nawet wtedy, gdy piec nie zostanie ustawiony w centralnym miejscu. Ruch ciepłego powietrza można wspomóc, instalując w ścianach działowych małe wentylatory. Będą one wymuszały przepływ ciepłego powietrza i ułatwiały mu dotarcie do najbardziej oddalonych pomieszczeń. Budowę kominka rozpoczynamy od komina - najpierw instalujemy wkład, dopiero potem wykonujemy obudowę. Jednak nie należy robić tego bez planu. Projekt jest ważny, bo rodzaj wkładu i sposób podłączenia do przewodu mają podstawowe znaczenie dla wyglądu kominka. Zobacz galerię 2 zdjęcia. Autor: archiwum muratordom.
Możesz wyszukać podobne obrazy wklejając tutaj dostępny adres URL obrazu, np. lub wgrywając obraz z własnego urządzenia poprzez "Załaduj obraz i wyszukaj podobne". Instrukcja pozyskania adresu URL obrazu - komputer Wyszukaj w Internecie, np. na obraz, który chcesz znaleźć. Kliknij obraz prawym przyciskiem myszy. W zależności od używanego systemu wybierz URL obrazu, klikając odpowiedni link: Chrome: Kopiuj URL obrazu Safari: Kopiuj adres obrazu Internet Explorer: Właściwości > Skopiuj adres URL obrazu Firefox: Kopiuj adres obrazka Instrukcja pozyskania adresu URL obrazu - przeglądarka mobilna Wyszukaj w Internecie, np. na obraz, który chcesz znaleźć. Kliknij go i przytrzymaj. W zależności od używanej przeglądarki wybierz URL obrazu, klikając odpowiedni link: Chrome: Kopiuj adres linku Safari: Kopiuj
Ten praktyczny element nie tylko będzie pięknie wyglądał w aranżacjach, ale również przyda się do przechowywania i eksponowania przedmiotów. Na komodzie ustawisz pamiątki z podróży, dekoracje oraz bukiety świeżych kwiatów. Blaty komód wykorzystasz też jako miejsce na. Śliczne ozdoby glamour z Pepco już od 10 zł.

Szeroka oferta dostępnych na polskim rynku kominkowym piecyków wolno stojących, żeliwnych lub stalowych tzw. kóz, może zachwycić i przyprawić o zawrót głowy. Wybór i montaż kozy do ogrzewania Dziś w kwestii piecyków mamy w czym wybierać, tak pod kątem wyglądu, jak i oferowanych cen. Po latach posuchy, kiedy to na rynku dominowało tylko kilka firm z podobną ofertą, dziś bogactwo i zróżnicowanie technologiczne jest rzeczywiście niezwykle szerokie. Rozwija się też nieustannie oferta piecyków opalanych drobnym brykietem drzewnym tzw. pelletami, piecyków z elektronicznym sterowaniem spalania, jak również z możliwością ogrzewania ciepłej wody do domu. Największą jednak grupę stanowią piecyki tradycyjnie opalane drewnem, które ogrzewają, emitując ciepło przez szybę i stalowy lub żeliwny korpus. Nie ukrywajmy - często o ich zakupie decyduje po prostu niższa cena. Zwykle na tzw. kozę nie chcemy wydawać zbyt dużo pieniędzy, gdyż przewidujemy, że pełnić będzie ona jedynie funkcję ozdobną i pomocniczego dogrzewania, zwykle w przejściowych okresach jesienno-wiosennych. Duży wpływ na decyzję o zakupie tego rodzaju piecyków ma również fakt, że można je przenosić jak mebel, np. w razie przeprowadzki do innego domu. Zwykle nie zajmują zbyt wiele miejsca, używane są więc do ogrzewania niedużych pomieszczeń, a popularnością cieszą się także takie, które nie mają zbyt dużej mocy. Gdy już je nabędziemy, w praktyce nie tylko chcemy cieszyć się ich pięknem, ale również nimi ogrzewać i to już nie tylko jeden pokój, ale przynajmniej jakąś część domu. Wtedy jednak bardzo często pewną uciążliwością zaczyna stawać się konieczność zbyt częstego dokładania drewna oraz zauważalne nadmierne jego zużycie. Wielu producentów próbuje temu fabrycznie zaradzić, wprowadzając różne nowe udoskonalenia i rozwiązania techniczne optymalizujące jego zużycie, ale niestety często wiąże się to ze zbyt dużym wzrostem ich cen. Dlatego też zwykle próbujemy sami temu zapobiec, czy to przez ograniczanie dopływu powietrza (skutkujące jednak większym zabrudzeniem szyby), czy przez jednorazowy załadunek większego wsadu drewna do paleniska. Niestety przekonujemy się wtedy, że zbyt szybko zaczyna nam spadać sprawność urządzenia i to znacznie poniżej deklarowanej przez producenta. Dla przykładu: sprzedawane w Polsce żeliwne kozy firmy Brunner, mają zadeklarowaną moc 7 kWh i 82% sprawność, ale - uwaga! - tylko przy jednorazowym załadunku dwukilogramowego wsadu drewna. Każde zaś przeładowanie paleniska - a z łatwością można je zwiększyć nawet czterokrotnie (do 8 kilogramów) - bynajmniej nie doda znacząco mocy piecowi ani tym bardziej nie zwiększy ilość uzyskanego ciepła proporcjonalnie do ilości załadowanego drewna. Spowoduje jedynie niepotrzebnie duże jego zużycie i wyrzucenie zbyt gorących spalin do atmosfery, a więc spadek sprawności pieca i przegrzanie komina. Dlatego też zasadniczym zmartwieniem wszystkich użytkowników zarówno kóz, jak i kominków, jest: co zrobić, by spalając jak najmniejszą ilość drewna i dokładając go w jak najdłuższych odstępach czasu, ogrzewać jak największą powierzchnię domu. Z tego względu tak rewolucyjnie skutecznym stało się (wzięte z obserwacji sposobu funkcjonowania tradycyjnego pieca kaflowego) nowe, ale niezwykle proste rozwiązanie, polegające na zastosowaniu tzw. akumulacyjnego wymiennika ciepła. W tym rozwiązaniu kozy nie podłącza się już bezpośrednio do komina, lecz gorące spaliny wychodzące z paleniska przepuszcza się przez celowo ukształtowany system kanałów wymiennika. Przechodząc niejako dłuższą drogą, ulegają schłodzeniu do temperatury ok. 130-170 stopni przy samym ujściu do przewodu kominowego, akumulując zarazem odzyskane ciepło w swojej masie. W zależności od wagi, wymiennik może przedłużyć okres ogrzewania nawet o dodatkowe 8-12 godzin, ograniczając częstotliwość załadunku do dwóch, trzech razy na dobę. W filmie wypowiadają się eksperci firmy Jøtul - znanego producenta wkładów kominkowych i pieców grzewczych. Rozwiązanie to zmienia zupełnie sposób użytkowania kozy. Tradycyjna metoda ogrzewania nią zależy od długości czasu spalania się drewna w palenisku (ok. godziny do dwóch). Przy zastosowaniu wymiennika zostaje on wydłużony niemal czterokrotnie. Gorące spaliny uchodzące kominem nie ogrzewają nieba, ale odzyskane ciepło niemal w całości (80-90%) pozostaje w domu. Zastosowanie tego rozwiązania na szerszą skalę praktycznie stało się możliwe dopiero po pojawieniu się na naszym rynku prefabrykowanych kształtek, z których składa się jak z klocków akumulacyjne wymienniki ciepła. Najlepsze z nich, produkowane z najnowszej generacji ogniotrwałych betonów szamotowych o znacznie podwyższonym ciężarze właściwym, pozwalają na zmagazynowanie ogromnej ilości ciepła przy ograniczonej do minimum wielkości samej bryły wymiennika. Można je dlatego łatwo ukryć w jakiejś niewielkiej, ozdobnej formie, która - stanowiąc dodatkowe tło - staje się ozdobą kozy. Dawniej można było budować ciągi akumulacyjnych wymienników ciepła, ale trzeba było używać do tego zwykłej cegły szamotowej. W praktyce powstawały jednak zbyt duże konstrukcje brył i z tego powodu bardzo rzadko były realizowane. Najnowszej generacji betony szamotowe, produkowane już według zasady "im cięższe, tym lepsze", pozwalają konstruować w sposób bardzo prosty i łatwy, bardzo małe, a zarazem bardzo ciężkie bryły. Ponadto szybki montaż i możliwość ukształtowania niemal dowolnego przebiegu ciągu spalin czynią te nowe materiały atrakcyjnymi. Odpowiednio wkomponowane architektonicznie mogą po otynkowaniu i obłożeniu kaflami lub kamieniem, stanowić bardzo atrakcyjny, dodatkowy element ozdobny samego, częstokroć bardzo pięknego, piecyka wolno stojącego. Planując takie rozwiązanie, użytkownicy kozy powinni także wiedzieć, że dobry akumulacyjny wymiennik ciepła musi równocześnie cechować się dobrą zdolnością odbierania ciepła ze spalin (przewodność cieplna), i bardzo wysoką pojemnością cieplną, uzależnioną od jego ciężaru właściwego, czyli materiału, z jakiego został wykonany i wielkości jego obecne na naszym rynku materiały, z których wytworzone są akumulacyjne wymienniki, pozwalają już odebrać i zgromadzić tyle ciepła, że przy stosunkowo niewielkiej bryle, okres grzewczy mogą rozciągnąć nawet na kilkanaście godzin. Jak podają ich producenci, już 50-70 kg akumulacyjnej masy potrafi odebrać i zatrzymać energię cieplną powstałą ze spalenia jednego kilograma drewna. Już 500-kilogramowy akumulacyjny wymiennik ciepła z takich materiałów umożliwiłby uzyskanie aż 22-34 kWh energii cieplnej. Zastąpiłby on tym samym trzy-, czterokrotny załadunek drewna do paleniska i pozwolił zapewnić ogrzewanie przez około 6-8 godzin, pomieszczeń o powierzchni 70 - 90 m2. Praktycznie więc taka koza, ale z akumulacyjnym wymiennikiem ciepła, funkcjonowałaby niemal jak z prawdziwego zdarzenia piec lub kominek akumulacyjny. Na marginesie można by tu również dodać, że najnowszej generacji kominki akumulacyjne, które właściwie są już współczesnymi akumulacyjnymi piecami, pełniącymi funkcję podstawowego ogrzewania domu, potrafią dwoma czy trzema załadunkami drewna ogrzewać już przez całą dobę dom nawet o pow. 200 m2. Kupując zaś tanią kozę - niewielki piecyk wolno stojący - ale podłączając do niego akumulacyjny wymiennik, otrzymamy nie tylko wystarczającą ilość ciepła, lecz także uzyskamy efekt emitowania ciepła jeszcze przez długi czas po wygaśnięciu ognia w palenisku. Będzie to również ciepło łagodne, nieprzegrzewające pomieszczeń, a przez to dobrze dopasowane do naszych potrzeb. W ten sposób nie tylko uzyskamy potrzebne nam do ogrzewania ciepło, ale również otrzymamy je w najzdrowszej i najprzyjemniejszej dla nas formie. Zdrowa i ciepła fala podczerwieni korzystnie wpłynie na zdrowotne i rekreacyjnie potrzeby naszego, często osłabionego okresem chłodów, organizmu. Przy okazji uczynimy również coś dobrego dla środowiska naturalnego. Dzięki dodatkowemu wymiennikowi ciepła będziemy emitować z komina spaliny o wiele bardziej przyjazne dla otoczenia, bo po prostu o wiele bardziej czyste. Ponieważ wolno stojące piecyki kupujemy również wtedy, gdy przewidujemy możliwość ich przenoszenia przy ewentualnej zmianie zamieszkania, prefabrykowane wymienniki ciepła umożliwiają nam również taką przeprowadzkę. Mogą zostać tak wybudowane, by można je w przyszłości rozebrać i wraz z kozą zastosować w innym miejscu. Na koniec można jeszcze zauważyć, że choć dołożenie akumulacyjnego wymiennika ciepła niestety podnosi koszt całej inwestycji, to jednak czterokrotnie większy efekt grzewczy, wystarczająco skutecznie i szybko zrównoważy ten początkowy wydatek, tym bardziej, że samo palenie w kozie stanie się teraz nie tylko skuteczniejsze, ale i o wiele bardziej przyjemne i komfortowe. Newsletter DARMOWY PORADNIK BUDOWLANY RAZ W TYGODNIU NA TWÓJ E-MAIL Autor: Jacek Ręka Zdjęcia: Cebud Zdjęcie otwierające: Invicta

Okna w salonie: interesujące pomysły na dekoracje okienne; Okna w salonu: zdjęcia; Odpowiednie aranżacje okien w salonie mogą całkowicie odmienić wnętrze, ocieplając jego charakter i dając nam poczucie większej prywatności i intymności. Najlepiej wyglądają, gdy są odpowiednio skomponowane z kolorami w salonie oraz innymi

Lekkość urządzenia przekładająca się na brak konieczności wzmocnienia stropu, możliwość przestawienia w dowolnym momencie oraz wykorzystywane do opalania tanie i wszechobecne drewno to tylko niektóre z zalet pieca koza. Pamiętamy kozy z domów naszych dziadków, kiedy były niewielkimi topornymi żeliwnymi wolno stojącymi piecykami pozbawionymi finezji, jednak wspaniale dogrzewającymi domostwa. Współczesne kozy przyjęły niezliczoną ilość postaci od bardzo dekoracyjnych po minimalistyczne. Sprawdź, jak dopasować piec kozę do wnętrza. Zalety pieca kozy W dobie zawirowań pogodowych wpływających na przerwy w dostawie prądu oraz niestabilności cen surowców wykorzystywanych do ogrzewania domów piec koza jest kuszącym rozwiązaniem. Również w okresach przejściowych w domach, które zasilane są z grzewczej sieci miejskiej, piec koza jest zbawieniem w chłodne dni. Co prawda wykorzystywanie piecyka w dużym domu jako jedynego źródła ciepła jest raczej uciążliwe, nawet w wersji z płaszczem wodnym, ale warto mieć w zanadrzu możliwość zastosowania urządzenia, do którego zasilenia potrzebne jest tylko wszechobecne drewno lub brykiet drzewny. W przypadku braku w dostawach prądu lub gazu piec koza z powodzeniem ogrzeje salon, dając zbawienne ciepło i klimatyczny trzaskający ogień. Kolejną zaletą jest koszt montażu, ponieważ piec wolnostojący nie wymaga kosztownej obudowy, jak ma to miejsce w przypadku kominka. Warto zwrócić uwagę na to, że piecyk możemy ustawić nawet w niewielkim salonie. Niektóre modele wyposażone są w płytę górną umożliwiającą przyrządzanie ciepłych posiłków. Te modele świetnie sprawdzą się w domkach sezonowych. Piec koza - gdzie go ustawić? Najważniejszym warunkiem, który należy spełnić, jest konieczność podłączenia wylotu pieca do przewodu kominowego. Bezwzględnie należy zadbać również o dobrą wentylację w pomieszczeniu, w którym ustawiony zostanie piec koza. Montaż pieca nie wymaga gruntownej przebudowy salonu. Możemy postawić go wszędzie, gdzie jest dostęp do komina, jednak ważne jest, aby urządzenie stało na stabilnym twardym podłożu odpornym na działanie wysokich temperatur. Może to być wylewka, podłoże betonowe, kamienne lub gres. Zwróćmy szczególną uwagę na fakt, że w odległości minimum 1 metra z każdej strony nie mogą znajdować się meble oraz żadne łatwopalne sprzęty. Piec koza - czy pasuje do każdego salonu? Piecyk koza jest patentem na nastrojowe i przytulne wnętrze. Żywy ogień, który możemy podziwiać w jesienne i zimowe wieczory, tworzy nastrojową atmosferę i sprzyja odpoczynkowi. Piecyk wolnostojący nie jest obudowany, jednak duży wybór modeli pozwala na dopasowanie odpowiedniej formy pieca wolnostojącego do każdej aranżacji. Kupując piecyk, może stać się on inspiracją do wystroju całego salonu. Dobór ram na lustra i obrazy, formy krzeseł, lamp oraz dodatków i dekoracji do wzornictwa konkretnego urządzenia stanowi o spójności aranżu salonu. Osprzęt do piecyka, czyli łopatka, pogrzebacz, czy też kosz na drewno dostępny jest w wersjach od klasycznych po nowoczesne, co niewątpliwie pomoże w zachowaniu harmonii stylistycznej wnętrza. Piec koza wspaniale będzie prezentował się na każdym tle. Ściana z cegły, kamienia, betonu lub malowana może tylko zyskać, mając tak stylowe wsparcie. Piec koza - obór modelu do wnętrza Na rynku piecyki wolnostojące typu koza, dostępne są w szerokiej palecie kolorystycznej. Czarne piece to oczywiście klasyka stylu, jednak z powodzeniem znajdziemy kozę w kolorze brązowym, szarym, zielonym, kremowym, czy purpurowym. Podobnie jest z designem piecyków. Poniżej przegląd najpopularniejszych modeli na rynku dostosowanych do stylu wnętrza. • Czarny stylizowany piec koza ze szprosowymi przeszkleniami, nierzadko rzeźbiony w żeliwie - niezwykle reprezentacyjny piecyk, który świetnie prezentuje się w eleganckich wnętrzach pełnych detali retro. • Minimalistyczny piecyk koza w oszczędnym designie - najczęściej to prostokątna konstrukcja pozbawiona frezów i zdobień, wyposażona w dużą szybę. Może przyjąć również postać narożną, gdzie ogień obserwujemy z obu stron. Idealnie wpisuje się w styl minimalistyczny. • Piecyk o owalnym lub zaokrąglonym korpusie umieszczonym na jednej solidnej nóżce z podstawką - ten model z szybą w owalnym lub prostokątnym kształcie charakteryzuje się wręcz futurystycznym designem. Świetnie sprawdzi się w nowoczesnych wnętrzach. • We wnętrzu loftowym dobrze prezentują się proste kwadratowe lub prostokątne modele bez zdobień wyposażone w dużą szybę. • Piecyk wolnostojący obudowany kaflami wygląda jak dopiero co wymontowany ze starej sypialni babci i przywodzi na myśl piece kaflowe. To propozycja, która bardzo dobrze sprawdzi się w naturalnych wnętrzach skandynawskich i rustykalnych. To tylko niektóre propozycje z ogromnego asortymentu pieców typu koza. Każde wnętrze zasługuje na niepowtarzalny klimat i przy odrobinie cierpliwości z pewnością do każdego stylu dobierzemy właściwy egzemplarz. Jeśli jednak zakochamy się w modelu, który absolutnie nie pasuje do naszego wnętrza, nic straconego. Przestrzeń „ogramy” i dodamy jej spójności za pomocą dodatków. Dagmara Kasprzyk-Rogal Dekorator wnętrz, kosztorysant budowlany, copywriter, wykształcenie ekonomiczno-administracyjne. Kobieta wielu pasji, z których największą jest tematyka wnętrzarska. Od...

Sypialnia we wnęce. Wnękę z łóżkiem przesłonięto czterema tkaninowymi panelami w dwóch kontrastowych barwach. Są zamocowane na szynie ukrytej za płytą gipsowo-kartonową; każdy przesuwa się po osobnym torze, można je więc ustawiać w dowolnej kolejności, zmieniając układ kolorów. Sypialnia w salonie. fot.
Zdjęcie poglądowe - koza Przyszła koza do... salonu fryzjerskiego. Niecodzienne wydarzenie miało miejsce w Warszawie. Przechodnie, klienci i fryzjerki z salonu przy ul. Nowaka-Jeziorańskiego spotkali głodnego zwierzaka. Zaskakujące? Jak się okazało, koza często wędruje ulicami stolicy. Tym razem zachowała się jednak wyjątkowo niegrzecznie. Więcej przeczytacie na Warszawa Przyszła koza do... salonu fryzjerskiego. Zwierzak poczęstował się elementami wystroju. - Nie spodziewałam się, że zobaczę takie zwierzę na warszawskim osiedlu - skomentowała fryzjerka Pani Mariola w rozmowie z SE. Niespodziewany gość pojawił się przed wejściem do jednego z salonów na Gocławiu. Koza skonsumowała kwiaty, które zdobiły parapet przed wejściem. By zapobiec nieszczęściu, jedna z pracownic rzuciła się do ratowania roślin. Całą sytuację możecie zobaczyć na poniższym filmie. Fryzjerka szarpała się z kozą o kwiaty Koza na Gocławiu - skąd się wzięła? Koza na Gocławiu widziana była nie po raz pierwszy. Zwierzaka można spotkać w okolicy, gdy wędruje sam lub z właścicielem. Wygląda na to, że niesforna koza mieszka nieopodal salonu, który odwiedziła. Mieszkania PRL - zdjęcia. Tak wyglądały pokoje, kuchnie i łazienki w latach 60., 70., i 80. W PRL niemal w każdym salonie królowały boazerie, tapety, toporne meblościanki, Zobacz pełną wersję : Koza, piec kominkowy we wnętrzu - realizacje, inspiracje, opinie. Kto ma w domu KOZĘ? Proszę o zdjęcia . CZy kominek byłby lepszy czy raczej jesteście zadowoleni? Duduś, moi znajomi kupili 10 lat temu dom-kostkę do remontu. Wstawili dwie kozy, jedną do kuchni z jadalnią, drugą do pokoju córki, który jest bardzo duży i zimny. Są bardzo zadowoleni, ja też lubię siedziec w ich jadalni, kiedy pali się ogień. Koza daje dużo ciepła i stwarza fajny klimat. ...Kto ma w domu KOZĘ?... :P :P :P Ja bym ją trzymał w oborze ! na tej stronie jest moja koza super sprawa, daje na prawde bardzo duzo ciepla. zgrabna ta koza, napisz jaka to firma i jaką ma moc, ta koza oczywiście :D Pozdrawiam na tej stronie masz wszystko o tej firmie (Nestor Martin - Belgia) ten model co widzialas u mnie na zdjeciu to Stanford140 Pozdrawiam i polecam :) jescze jedno z tego co obserwowalam i z tych piecow wolnostojacych co widzialam ten model ma najwieksza moc uzytkowa bo az 14kW dzięki, podobają mi się, :D Dropsiak01-10-2005, 21:23Zastanawiam się, co wybrać : kozę czy kominek? Koza zajmuje mniej miejsca/a mój przyszły salon nie jest zbyt duzy/ a niektóre modele wygladaja bardzo stylowo. Czy ktoś mógłby podpowiedzieć jakie są wady lub zalety obu rozwiązań? Szczególnie zalezałoby mi na opinii forumowiczów majacych lub planujacych "kózki" :), bo kominki sa bardziej popularne i więcej się o nich pisze... Z góry wszystkim dobrym duszom dziekuję :D Też się nad tym zastanawiałem: kominek czy koza? Zwyciężyła magia oglądania żywego ognia chociaż przez szybę. Dropsiak02-10-2005, 14:41A jest ktoś może na forum kto juz ma kozę? Jak się sprawuje? Warto czy nie? dropsiak polecam Ci kozę i nawet mogę dać konkrente namiary, byś miała taniej :) to kozy, które grzeją tak mocno prawie jak kominki, szyby mają nawet większe niż w przecietnych kominkach, do tego nie wymagają tradycyjnego komina- wystarczy rura z kwasówki, do tego można ją zabrać ze sobą w razie przeprowadzki, a do tego wszystkiego - jest przepiękna :) ja planuję kozę w łazience, malutką, niedrogą, bo będę miałą tylko jedną łazienkę około 9m2 i wc :) a druga będzie w salonie- wolnostojąca, dwustronny widok na ogień, stalowa, piekna! :D Dropsiak02-10-2005, 14:54A czy koza w salonie nie stwarza zagrozenia dla dzieci? To mnie dreczy tzn czy nie łatwiej moga się np. oparzyć niz przy kominku? Czy jest tak samo jak kominki bezpieczna czy wymaga jakichś dodatkowych zabezpieczeń? Bo co do estetyki to niektóre sa naprawde piękne. to nie koza tylko kózka, taka zgrabna i powabna :wink: :D niestety bardzo droga :( Isabelle02-10-2005, 21:11Ja jestem szczęśliwą posiadaczką "kozy" od 5 lat. Moja jest trochę inna, niż te oferowane w naszych sklepach. Drzwiczki ma żeliwne, ale dodatkowo jest jeszcze kratka, którą można zawiesić, kiedy chcemy odlądać żywy ogień. Osobiście jestem bardzo zadowolona. Daje bardzo dużo ciepła. 2112wojtek02-10-2005, 22:12A czy koza w salonie nie stwarza zagrozenia dla dzieci? To mnie dreczy tzn czy nie łatwiej moga się np. oparzyć niz przy kominku? Czy jest tak samo jak kominki bezpieczna czy wymaga jakichś dodatkowych zabezpieczeń? Bo co do estetyki to niektóre sa naprawde piękne. Koza podobnie jak kaseta /wklad kominkowy wymaga takich samych zabezpieczen i warunkow przylaczen . A wiec musisz miec sprawny przewod spalinowy i zabezpieczona podloge przed wejsciem do paleniska a takze w przypadku materialow wykonczeniowych , takie ktore spelniaja okreslone wymogi bezp. Np zabudowa sucha z plyt ognioodpornych tzw czerwonych powinna dokonac uprawniona osoba. W przeciwienstwie do kominka koza cieplo oddaje cala swoja powierzchnia. W kominkach /wkladach oprocz dostepnych , niewielkich powierzchni cieplo wydostaje sie przez multiplikatory, czyli otwory w wiec koza mimo swojej nowoczesnej technologii /sa nawet takie , ktore steruje sie pilotem/ moze byc przyczyna oparzen przez nieuwaznego uzytkownika (tu dziecko).Zreszta od kominka tez sie mozna poparzyc. Natomiast nie sa prawda pisane tu wierutne bzdury , ze wystarczy zwykla rura z kwasowki do odprowadzenia kwasowka moze byc stosowana w przewodach dymowych, o niskich temp. tam gdzie wystepuja zrace skropliny np w piecach gazowych jako wklad do tradycyjnego komina lub przewod wolnoistniejacy. We wszystkich piecach na paliwo stale wymagane sa prawidlowo dzialajace kominy ceramiczne lub kominy ze stali żaroodpornej [u] o grubosci 0,8mm dla wkladow i minimum 1mm dla wolnostojacych i nie jest to obojetne, jak sie niektorym wydaje , czy niektorzy tak sobie to po swojemu z kwasowka ma niewiele wspolnego i nie wolno tej roznicy sobie lekcewazyc to Wasze zdrowie a nawet zycie. ja ma kozę Jotul stoi w salonie na tle pomarańczowej ściany moja wesja ma jeszcze opcję grillową, w zimie można piec kiełbaski i ziemniaczki jezeli chodzi o bezpieczeństwo to powinna być zdecydowanie zagrodzona jezeli w domu są małe dzieci, bo nagrzewa się na całej powierzchni Dropsiak03-10-2005, 14:08Dzięki bardzo!! Paty, ten własnie model brałam równiez pod uwagę. :D Wyglada bardzo ładnie. Napisz, jak ci się sprawuje? Czy drugi raz tez byś się zdecydowała na kozę? Co do ogrodzenia, to myslałam zrobić z boków takie barierki /raczej niskie/ z metalu, stylistycznie pasujące do kozy. :D W ich obrebie lezałoby np. drzewo w koszyku itp :D :D świetny pomysł koza sprawuje się super, cała zimę wieczorkami rozpalona do czerwonosci popiół wbierany był tylko raz na koniec sezonu kominki jakoś nigdy mi się nie podobały, od zawsze chciałam mieć kozę coś "starego" w nowoczesnym domu Dropsiak03-10-2005, 14:47To fakt, ze kozy wyglądaja tak po babcinemu swojsko :D :D :D oczywiscie odpowiednie modele :lol: To w łaśnie /oprócz tego, ze zajmuja mniej miejsca/ mnie do kóz ciagnie. a mnie szcególnie te obudowywane naturalnym kamieniem z ..........grobowcami.......... :wink: Dropsiak03-10-2005, 14:49Mnie też, ale wycięłam te telewizory :D bo jeszcze ktos poczułby się urazony...a wiesz jakie tu teraz ludziska nerwowe sie porobili :wink: :wink: :wink: :wink: nerwowe jak nie wiem co ja zawsze powiem to co myślę, nie zwracam się do nikogo osobiscie ( w kwestii wspomnianych kominków) więc chyba też nikogo nie obrażam a zdanie swoje trzeba mieć i już :wink: Dropsiak03-10-2005, 14:56Co racja to racja. Wobec tego napiszę co wycięłam :D a mianowicie, że niebyt podoba mi się "telewizorowatośc"nowoczesnych kominków niektórych moich "wybudowanych" juz znajomych :D Pasę swoją kozę już lat kilka i wiem na 10000000000 % w nowym domu będzie stała koza w wersji deluxe, znakiem kaflowata. Do takiej można się przytulić realnie bynajmniej. 8) Coś w sposobie : Dropsiak04-10-2005, 12:47Full wypas kózka :D :D :D :D :D :D :D :D :D Podciągam, bo również jestem kózką zainteresowany. Porszę o opinie użytkowników. świetny pomysł koza sprawuje się super, cała zimę wieczorkami rozpalona do czerwonosci popiół wbierany był tylko raz na koniec sezonu kominki jakoś nigdy mi się nie podobały, od zawsze chciałam mieć kozę coś "starego" w nowoczesnym domu A co to kozisko posilało się popiołem czy co ? Też jestem zainteresowany kupnem tego zwierzaka, ale czegoś tu nie kumam. Chcesz powiedzieć że całą zime palisz w kozie, a raz na wiosnę wybierasz popiół ? koza moich przyjaciół jest tak obudowana, że stal jest bardzo ciepła, ale nie poparzy. dlatego nie ma problemu z dziećmi, które są u nich gośćmi non stop :) choć wiadomo - dzieci trzeba pilnować, przy kominku tak samo!!! co do kwasówki -ech... zadzwońcie do moich przyjaciół z firmy Spartherm lub Camis - kominki, wszystko opowiedzą dokładnie :D to fachowcy - jeden od sprzedaży, drugi od sprzedaży i montażu. a przyjaciele mają kozę - Spartherm Stella - moja ulubiona. ostnio kosztowała niestety aż 13 tys. ale ogrzewa u nich cały, bardzo duży, otwarty parter. I jest piękna! to jest Stella właśnie: mają wnętrza eklektyczne, starocie i nowoczesność - pięknie tam u nich pasuje na tle ciemnej, czekoladowo-fioletowej ściany :) namiary i telefony znajdziecie powyżej :) Spartherm ma siedzibę w sąsiednich Strzelcach Krajeńskich i zaopatruje całą Polskę, natomiast Camis jest z pobliskiej Witnicy. poza tym jest jeszcze dobry portal o kominkach pod tematem nasze kominki podany jest adres www. Dropsiak07-10-2005, 12:00świetny pomysł koza sprawuje się super, cała zimę wieczorkami rozpalona do czerwonosci popiół wbierany był tylko raz na koniec sezonu kominki jakoś nigdy mi się nie podobały, od zawsze chciałam mieć kozę coś "starego" w nowoczesnym domu A co to kozisko posilało się popiołem czy co ? Też jestem zainteresowany kupnem tego zwierzaka, ale czegoś tu nie kumam. Chcesz powiedzieć że całą zime palisz w kozie, a raz na wiosnę wybierasz popiół ? Fakt James. Paty jak to działa? normalnie palę drewnem, spalanie jest tak duże- całkowiete że zostaje tylko popiół który wybieram raz po sezonie ( dobrze wysuszone drzewo) ale zaznaczam że my kozą nie ogrzewamy domu , tylko wieczorami i to nie codziennie popalamy sobie dla miłego widoku i większego ciepełka w salonie Dropsiak08-10-2005, 14:36To ja jeszcze zapytam tak: czy kozy maja jakies wady? Jakie? Zdun Darek B08-10-2005, 18:40NO NIE !! Ile jeszcze bedzie takich " rewelacji " o wybieraniu popiołu raz w sezonie ?? Spalanie "całkowite" jest realne tylko przy np spirytusie... ale nie drewnie . Oferuje wkłady kominkowe oraz KOZY np SPARTHERM ale nigdy nie "wciskam kitu o całkowitym spalaniu" bo to dobre dla takich co ogień widzieli tylko w TV . Wiem " troszeczke" o spalaniu drewna i jeszcze nie spotkałem takiego pieca co "spala popiół " czyli jeden z produktów spalania. Darek B Mój mąż również jest sceptycznie nastawiony do kózki. Ale myślę sobie,że nie ważne ile popiołu i kiedy się wyciąga - najważniejsze ,że jest i do tego piękna! jak piszą niektórzy forumowicze( forumowiczki).Uwielbiam KOZY Niestety u mnie w przyszłym domku będzie kominek. Mam nadzieję ,że uda mi sie go obudować tak, zeby nie straszył! ludzie kupujcie kozy :wink: powodzenia Gosia Dropsiak10-10-2005, 07:06Podaj przyczyny sceptycyzmu męża :D :D :D :D NO NIE !! Ile jeszcze bedzie takich " rewelacji " o wybieraniu popiołu raz w sezonie ?? Spalanie "całkowite" jest realne tylko przy np spirytusie... ale nie drewnie . Oferuje wkłady kominkowe oraz KOZY np SPARTHERM ale nigdy nie "wciskam kitu o całkowitym spalaniu" bo to dobre dla takich co ogień widzieli tylko w TV . Wiem " troszeczke" o spalaniu drewna i jeszcze nie spotkałem takiego pieca co "spala popiół " czyli jeden z produktów spalania. Darek B ja wybieram popiół raz w sezonie czy to ci się podoba czy nie mówiąc o spalaniu całkowitym miałam na myśli że kawałki drewna spalaja sie do samego końca , na popiół a nie, że w mojej kozie palę popiołem a to znaczna różnica ilość popiołu gromadzonego po sapalaniu jest zalezna od częstotliwości palenia , więc dla kazdego może ona być inna Podaj przyczyny sceptycyzmu męża :D :D :D :D mąż watpi: -w estetyke - przeszkadzaja mu nóżki -w efektywnosc ogrzania wiekszych pomieszczeń - razem coś -w romantyzm sprzetu - mała szybka do oglądania ognia to chyba wszystko :roll: ale jeżeli chodzo o szybkę to sie myli , w mojej kozie jest szybka nie mniejsza niż w kominku tej samej wielkości jeżeli chodzi o grzanie 100 m2 to kominek też ci nie ogrzeje takiej powierzchni jeżeli nie masz w sposób mechaniczny rozprowadzonego ciepła a moim kobiecym zdaniem koza jest bardziej romantyczna niż kominek Miły Kuba11-10-2005, 12:36:D Dropsiak11-10-2005, 12:50Czyli rozumiem drogi Kubo, że dla ciebie koza odpada bo jest za tania i kojarzy ci się z czworakami a kominek z zamkiem sredniowiecznym.. :o taaak...w sumie to tez argument, tyle, ze jakby mało merytoryczny. (Nie podejrzewam wszak, że chciałes być niemiły dla Paty :) ) Poza tym ty chyba nie widziałes nigdy dzisiejszych nowoczesnych kóz. Myślę, ze ich ceny nawet dla ciebie byłyby satysfakcjonujace. Jesli znasz inne argumenty za i przeciw, bardzo proszę podziel się nimi.... :D Czyli rozumiem drogi Kubo, że dla ciebie koza odpada bo jest za tania i kojarzy ci się z czworakami a kominek z zamkiem sredniowiecznym.. :o taaak...w sumie to tez argument, tyle, ze jakby mało merytoryczny. (Nie podejrzewam wszak, że chciałes być niemiły dla Paty :) ) Poza tym ty chyba nie widziałes nigdy dzisiejszych nowoczesnych kóz. Myślę, ze ich ceny nawet dla ciebie byłyby satysfakcjonujace. Jesli znasz inne argumenty za i przeciw, bardzo proszę podziel się nimi.... :D ??????? Dropsiak11-10-2005, 12:57Czyli rozumiem drogi Kubo, że dla ciebie koza odpada bo jest za tania i kojarzy ci się z czworakami a kominek z zamkiem sredniowiecznym.. :o taaak...w sumie to tez argument, tyle, ze jakby mało merytoryczny. (Nie podejrzewam wszak, że chciałes być niemiły dla Paty :) ) Poza tym ty chyba nie widziałes nigdy dzisiejszych nowoczesnych kóz. Myślę, ze ich ceny nawet dla ciebie byłyby satysfakcjonujace. Jesli znasz inne argumenty za i przeciw, bardzo proszę podziel się nimi.... :D ??????? ???????? :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: To było wszak do Miłego Kuby.......nie jarzę... Czyli rozumiem drogi Kubo, że dla ciebie koza odpada bo jest za tania i kojarzy ci się z czworakami a kominek z zamkiem sredniowiecznym.. :o taaak...w sumie to tez argument, tyle, ze jakby mało merytoryczny. (Nie podejrzewam wszak, że chciałes być niemiły dla Paty :) ) Poza tym ty chyba nie widziałes nigdy dzisiejszych nowoczesnych kóz. Myślę, ze ich ceny nawet dla ciebie byłyby satysfakcjonujace. Jesli znasz inne argumenty za i przeciw, bardzo proszę podziel się nimi.... :D ??????? bardzo dziwne ale tego postu ja nie napisałam Dropsiak11-10-2005, 13:10Jak to? To kto? zaczynam się bać na serio musze skontaktowac się z Adminem aga_toja31-07-2007, 14:16A może ktoś z Was ma kominek wolnostojący KOZA. Jakiej firmy, jak się uzytkuje taki kominek, oraz jak wygląda. Zdjęcia mile widziane. Może się przyda? aga_toja05-08-2007, 12:49dzięki :) Jestem przed wyborem pieca kominkowego (tzw. kozy) i nie wiem co wybrać :( . Jest tego na rynku trochę, ale prawie wszyscy decydują się na kominki i nie czytałam żadnych opinii na temat dostępnych na rynku pieców kominkowych. Może ktoś ma kozę w swoim domku, proszę o opinie i zdjęcia. Czyżby nikt nie miał w domu kozy? :( Wszyscy tylko kominki i kominki. :-? Ja miałam taki piec u dziadków, nawet jeszcze niedawno robilismy nowy jakiś rok temu. Jest to niewielki piec kaflowy wykonany przez zduna na nózkach metalowych. Sprawdzał sie nam rewelacyjnie i dobrze utrzymywał temperaturę. Dzięki aanet. Też mi się wydaje że powinien się sprawdzić tak jak kominek, tylko dlaczego u dziadków :( , nikt w nowym domu nie ma kozy? Bardzo bym chciała zobaczyć wnętrze z takim piecem. Użytkownicy kóz, odezwijcie się. zanim wybrałam piecyk/kozę, czy jak kto woli, przeszukałam chyba cały net i niejeden sklep. Zawsze jednak wracałam do Dovre Astroline 2. Wygrał w podsumowaniu parametry - wygląd - cena. Piecyki/kozy rewelacyjnie ogrzewają pomieszczenie, bardzo szybko się nagrzewają. Świadomie nie montowaliśmy kominka. Ważna cecha - łatwośc wymiany gdyby coś się zepsuło. Fotek nie załączę, bo za każdym razem szału dostaję ;) jestem za mało cierpliwa. W razie czego - mogę posłać na maila. Mamy koze Jotula F3TD, uzytkujemy ja juz 3 sezon i jestesmy z niej b. zadowoleni. Ogrzewa nam w znacznym stopniu mieszkanie o pow ok 60m, cieplo ladnie sie rozchodzi. Wybralismy koze a nie kominek poniewaz jest "przenosna" (mieszkanie wynajmujemy), szybka i latwa w instalacji, prosta i skromna w wygladzie. Mam kilka zdjec naszej kozy, moge podeslac mailem. Do nowego domu planujemy tez koze Jotula, tylko wieksza F500. Ania czy są tu zwolennicy pieców kominkowych? wlazł mi dzisiaj w oczy taki piec na jednej nodze i z odkrytą rurą do komina,troche się boję czy dobrze będzie wyglądał w nowoczesnym wnętrzu. model to stromboli ceramika ale zdjęcia nie mam. czy ktoś może taki użytkuje? jest dużo tematów o kozach znajdziesz je bez problemu . Romotop ma mało gwarancji ( i są cholery drogie) Dovre chyba robi podobne piece na nodze obracane 360 stopni. Zobacz uniflam jest tańszy a ma podobne gabaryty wszystko zależy jak chcesz często palić jak sporadycznie to chyba nie warto płacić za dużo kasy a co do nowoczesnych wnętrz hoho kozy są idealne. tacim nie upieram sie akurat przy tym ,tym bardziej ,ze jest z mozliwością obrotu a więc rura musi być ''górna'' i nie mozna zamaskowac połaczenia z kominem :-? Dzięki Ci bardzo za podpowiedż ,sprawdzę :D pozdrawiam karolcia14m06-10-2009, 07:28czy są tu zwolennicy pieców kominkowych? wlazł mi dzisiaj w oczy taki piec na jednej nodze i z odkrytą rurą do komina,troche się boję czy dobrze będzie wyglądał w nowoczesnym wnętrzu. model to stromboli ceramika ale zdjęcia nie mam. czy ktoś może taki użytkuje? galka, czy chodzi o coś takiego ? Tak Karolciu to ten jak żywy :D byłam go dzisiaj obejrzeć w naturze. Ma fajny kształt i duża szybę i jak dla mnie jeden minus a mianowicie nie ma tylnego połączenia z kominem a nie wiem czy chcę mieć rurę do komina na wierzchu :-? Gdyby to jeszcze rura idąca do samego stropu to pół biedy ale u nas musi być do komina i mieć kolanko. Mam wątpliwości czy nie będzie jak w kotłowni 8) karolcia14m06-10-2009, 13:51Wszystko zależy od aranżacji wnętrza. moim zdaniem ta rura wcale nie musi szpecić. Masz jakąś fotkę salonu z miejscem, gdzie ma być piecyk? Iva w swoim domku ma kominek/kozę odsuniętą od komina i połączoną długa rurą pod skosem. przy kozie im dłuższa rura tym lepiej bo cieplej :) Decyzja zapadła :D pojutrze powinien do nas dotrzeć piecyk widziałam go na żywo,tylko w necie i w dzienniku jest tak fajny,ze nie przeszadza mi przy nim nawet odsłonięta rura :D Niech sie dzieje co chce-ten i żaden inny :D no i gitesik ja na 99% Chamane :) lbryndal23-10-2009, 11:07to pewnie juz przyjechała może jakieś zdjęcia ? no i gitesik ja na 99% Chamane :) też na niego chory jestem jest super ale tutaj chyba nikt go nie ma bo też szukam zdjęć z realizacji i nie widzę nigdzie oj oj poprawka Zazdrośnica ma w swoim dzienniku Mieszkam w domu, ktory ma (piec mialowy). Podobnie ma byc w naszym nowym domu, kominka ani kozy nie przewiodzielismy. No i pewnego mroznego dnia bylam w domu z chorym dzieckiem i jakos w poludnie przestalo się palic w piecu. Właściwie z godziny na godzinę zrobilo się zimno (fakt, bylo -10). I tak sobie myslę, czy jednak jakiejs kozy do nowego domu nie wstawic. Wszystko już jest zrobione, sciany pomalowane, miejsce na meble przewidziane, ale kotlownia tuż za scianą salonu, więc pewnie daloby radę. Pokażcie mi swoje kozy, nigdy się nie interesowalam takowymi, nie mam pojęcia co do kosztow i najważniejszego, praktycznosci owych. Podzielcie się proszę doswiadczeniem. Najważniejsze czy jest osobny komin do którego można by podłączyć kozę. Na 100% nie wolno jej podłączyć do tego samego komina co piec Jeżeli jest osobny kanał to nie powinno być żadnych problemów, wolnostojących pieców kominkowych (kóz) jest mnóstwo do wyboru. Mnie się najbardziej podobają albo firmy Jotul, albo La Nordica, ale to ostatnie są dużo droższe. Jeszcze nie wybrałam co ostatecznie kupię. Trzeba też w okolicy postawienia kozy zrobić posadzkę niepalną (najlepiej terakota, gres), albo położyć kawałek blachy. aga_toja21-12-2009, 12:59Witam. My rok temu wprowadzilismy się do nowego domu. Ponieważ nie mieliśmy dużo miejsca na kominek no i ze względu na finanse zakupiliśmy "kozę" . Podłączona jest do odzielnego komina. Jesteśmy z niej bardzo zadowoleni,... późną jesienią ogrzewaliśmy nią prawie 120 m2 naszego domku. Nagrzewa się bardzo szybko i długo utrzymuje ciepło. Jak będę w domu wieczorem wrzucę parę fotek naszego "małego kominka". Dzięki. Chętnie obejrzę Waszą kozę. Ech.... jak to zabrzmiało...:) Szelma2922-12-2009, 21:43Czy mozliwe jest zrobienie komina do kozy ale w taki sposób ze rura od kozy wchodziłaby w sufit i nie byłoby tego całego komina w pomieszczeniu a tylko rura do sufitu i koza?? Czyli komin przechodziłby przez poddasze nieuzytkowe i rura od kozy do sufitu..mam nadzieje ze jasno sie wyraziłam i to jest zrozumiale. Czy mozliwe jest zrobienie komina do kozy ale w taki sposób ze rura od kozy wchodziłaby w sufit i nie byłoby tego całego komina w pomieszczeniu a tylko rura do sufitu i koza?? Czyli komin przechodziłby przez poddasze nieuzytkowe i rura od kozy do sufitu..mam nadzieje ze jasno sie wyraziłam i to jest zrozumiale. Jest możliwe po pierwsze zobacz dziennik Nefer po drugie są kozy z założenia stawiane na środku pokoju, z których rura idzie w sufit a ogień widać z dwóch stron. po trzecie taka rura jest droższa. W pokoju można uznać ją za źródło ciepła, ale na poddaszu powinna być jednak dwuwarstwowa, żeby spaliny się nie oziębiały tak szybko, bo może być problem z sadzą, kondensatem i czymś tam jeszcze. Ale to już ktoś "techniczny" lepiej wyjaśni. Zobacz jaka Irma ma extra koza i wlasnie rure do samego sufitu tu jest jej dziennik tu są fajne kozy, sama się zastanawiam nad takim rozwiązaniem, w dzienniku mam kilka ściągniętych z netu inspiracji Zobacz jaka Irma ma extra koza i wlasnie rure do samego sufitu tu jest jej dziennik Mam taką kozę jak ,żeby rura przechodziła przez strop i wchodziła do komina piętro wyżej pod wszelki wypadek zadzwoniłam do producenta czy importera tego niestety takie rozwiązanie nie wchodzi w grę,bo rura nie może mieć więcej niż 2,5mb łacznie z kolankiem :-? .z konieczności więc rura idzie do komina a nie przez strop. pozdrawiam aniahubi26-12-2009, 22:45Też mam kozę, zobacz w moim dzienniku pod koniec drugiej strony. Aniahubi fajna ta Wasza koza, możesz np na pw. zdradzić po ile takie kozy chodzą? Też mam kozę, zobacz w moim dzienniku pod koniec drugiej strony. Aniu, koza Wasza wygląda super. Podobna wersja jak u nas, tyle ze styl jest inny. U nas jest stara cegla rozbiorkowa i koza ma byc żeliwna, tyle ze szukamy z doprowadzeniem powietrza z zewnatrz. Ty Aniu chyba tez masz doprowadz. powietrza? od dolu? Chcemy taka: a sciana jest taka Szelma2902-01-2010, 19:37Czyli można tak zrobić?? Czytałam dziennik Nefer i Irmy ale tam nie ma wyjaśnionych szczegółów technicznych więc mam wątpliowści, czy tak koze mozna umiescic. Jedno jest pewne- moj gust to koza- lekka. ładna i przyjemna..jak sie nie ma kasy mozna na pozniej zostawic wydatek...i nie potrzeba wchodzic w te wszystkie obudowy kominków, marmurów itd itd Avanti koza :D prosze dzielcie sie swoimi pomysłami na koze...gdzie i jak umiescic...ktora najlepsza, najładniesza itd itd itd..niech wątek koza zyje ..jak wątek pokazcie swoje kominki... aniahubi03-01-2010, 20:40Aniu, koza Wasza wygląda super. Podobna wersja jak u nas, tyle ze styl jest inny. U nas jest stara cegla rozbiorkowa i koza ma byc żeliwna, tyle ze szukamy z doprowadzeniem powietrza z zewnatrz. Ty Aniu chyba tez masz doprowadz. powietrza? od dolu? Dorbie, masz śliczną ścianę na kozę. Zaglądam co jakiś czas do twojego dziennika, bo Dom w Lukrecji był swego czasu moim faworytem wśród projektów. Faktycznie, nasza koza ma szczelne doprowadzenie powietrza z zewnątrz - od spodu - przez tą "nogę", ale można też podłączyć rurę z tyłu - tak jakby na dole paleniska. Jotule F400, F500 i F600 mają podłączenie powietrza z zew. aniahubi03-01-2010, 20:44Czyli można tak zrobić?? Czytałam dziennik Nefer i Irmy ale tam nie ma wyjaśnionych szczegółów technicznych więc mam wątpliowści, czy tak koze mozna umiescic. Jedno jest pewne- moj gust to koza- lekka. ładna i przyjemna..jak sie nie ma kasy mozna na pozniej zostawic wydatek...i nie potrzeba wchodzic w te wszystkie obudowy kominków, marmurów itd itd Avanti koza :D prosze dzielcie sie swoimi pomysłami na koze...gdzie i jak umiescic...ktora najlepsza, najładniesza itd itd itd..niech wątek koza zyje ..jak wątek pokazcie swoje kominki... Pewnie że można, wystarczy chcieć :wink: Do zalet dodałabym jeszcze banalny montaż, który można wykonać samodzielnie. A która naj..... tu bym jednak nie podejmowała dyskusji, bo jak wiadomo o gustach się nie dyskutuje. Moja mi się oczywiście podoba, ale jest sporo ładnych modeli. Firmy które chyba mają najwięcej do zaoferowania w temacie (też kozy z podłączeniem powietrza zew) to Dovre, Jotul i czeski Romotop - ci ostatni bardzo fajne nowoczesne kozy mają i ogromny wybór. Aniu, koza Wasza wygląda super. Podobna wersja jak u nas, tyle ze styl jest inny. U nas jest stara cegla rozbiorkowa i koza ma byc żeliwna, tyle ze szukamy z doprowadzeniem powietrza z zewnatrz. Ty Aniu chyba tez masz doprowadz. powietrza? od dolu? Dorbie, masz śliczną ścianę na kozę. Zaglądam co jakiś czas do twojego dziennika, bo Dom w Lukrecji był swego czasu moim faworytem wśród projektów. Faktycznie, nasza koza ma szczelne doprowadzenie powietrza z zewnątrz - od spodu - przez tą "nogę", ale można też podłączyć rurę z tyłu - tak jakby na dole paleniska. Jotule F400, F500 i F600 mają podłączenie powietrza z zew. Kochana! To jest super wiadomosc! Dzieki wielkie. A ogladalam te kozy, nawet zdjecie zamiescilam wlasnie jotula, tyle ze nie z ich strony tylko jakiegos sklepu, nie wiem dlaczego nie patrzylam na ich strone :lol: I po raz kolejny - forum muratora jest super wynalazkiem, a ludzie tu wspaniali :lol: :lol: :lol: my mamy Jotul'a F500 - z doprowadzeniem powietrza z zewnątrz. Ma dodatkowe boczne drzwiczki do ładowania drewna. Sprawuje się bez zarzutu a wygląda tak : Juz wiem, patrzylam na F8 i F3. A u nas wchodzi w gre F400 lub F500. Pierwszy jest wyzszy, wezszy i glębszy - bardziej na pokoj, F500 jest szerszy, za to mniej na pokoj i ma wieksza moc. Do rozwazenia my mamy Jotul'a F500 - z doprowadzeniem powietrza z zewnątrz. Ma dodatkowe boczne drzwiczki do ładowania drewna. Sprawuje się bez zarzutu a wygląda tak : a ma mozliwosc podlaczenia wylotu spalin od gory? Ile odstaje od sciany przy podlaczeniu od tylu? A jak macie podlaczone powietrze z zewnatrz i jaka srednica? a ma mozliwosc podlaczenia wylotu spalin od gory? ma - u nas jest podłączona "od góry" :). Po zmianie pozycji "kształtki" wylotu spalin przy kozie - można ją podłączyć do komina od tyłu - nie widać wtedy tej rury. U nas odstaje jakieś 30 cm - i to jest chyba minimalny dystans. Przy podłączeniu "od tyłu" też. Rura doprowadzająca powietrze z zewnątrz ma 150 mm - i u nas nie jest bezpośrednio podłączona do kozy. W ścianie za piecem, blisko wlotu powietrza do pieca jest kratka regulowana żaluzją - stamtąd doprowadzane jest powietrze Mogę jutro cyknąć zdjęcie. Ale , jak już mówiłam - ten piec ma możliwość bezpośredniego podłączenia rury wlotu powietrza . A mozesz cyknac zdjecie tego podlaczenia wylotu spalin? Pewnie i tak trafimy do Jotula. A gdzie kupowaliscie ta koze? I jak cenowo wyszla? My w sumie myslimy pomiedzy F400 i F500, ale jesli min odleglosc od sciany jest 30cm to chyba bedzie na F500, bo jest plytsza i ma wieksza moc, chociaz nie wiem czy musi byc az taka na nasz salon - przestrzen otwarta na dole ok 50m2, dom 138m2 my mamy Jotul'a F500 ... Ladnie u Ciebie Zochno ten model kozy sie prezentuje :) A mozesz cyknac zdjecie tego podlaczenia wylotu spalin? Pewnie i tak trafimy do Jotula. A gdzie kupowaliscie ta koze? I jak cenowo wyszla? My w sumie myslimy pomiedzy F400 i F500, ale jesli min odleglosc od sciany jest 30cm to chyba bedzie na F500, bo jest plytsza i ma wieksza moc, chociaz nie wiem czy musi byc az taka na nasz salon - przestrzen otwarta na dole ok 50m2, dom 138m2 mogę zrobić zdjęcie - ale dopiero jutro :). Kupowałam w salonie Jotula w Gdansku-Oliwie. Jezeli ma dogrzewac tylko salon to mysle ze nawet F400 ma wystarczajaca moc. Zwróć uwagę w Jotulu na piece emaliowane - mają też czarne , trochę się błyszczą , ale są dużo łatwiejsze do czyszczenia - mam na myśli czyszczenie "powłoki " zewnętrznej :) No ale są sporo droższe. Na stronie Jotual sa specyfikacje w pdf - mysle ze jest tam rysunek wszystkich przyłączy :) my mamy Jotul'a F500 ... Ladnie u Ciebie Zochno ten model kozy sie prezentuje :) dzięki AnSiu :) co prawda stoi nie zupełnie tam gdzie miała ostatecznie stać ( to przez tę rurę doprowadzenia powietrza) - ale grzeje jak trzeba :). A mozesz cyknac zdjecie tego podlaczenia wylotu spalin? Pewnie i tak trafimy do Jotula. A gdzie kupowaliscie ta koze? I jak cenowo wyszla? My w sumie myslimy pomiedzy F400 i F500, ale jesli min odleglosc od sciany jest 30cm to chyba bedzie na F500, bo jest plytsza i ma wieksza moc, chociaz nie wiem czy musi byc az taka na nasz salon - przestrzen otwarta na dole ok 50m2, dom 138m2 mogę zrobić zdjęcie - ale dopiero jutro :). Kupowałam w salonie Jotula w Gdansku-Oliwie. Jezeli ma dogrzewac tylko salon to mysle ze nawet F400 ma wystarczajaca moc. Zwróć uwagę w Jotulu na piece emaliowane - mają też czarne , trochę się błyszczą , ale są dużo łatwiejsze do czyszczenia - mam na myśli czyszczenie "powłoki " zewnętrznej :) No ale są sporo droższe. Na stronie Jotual sa specyfikacje w pdf - mysle ze jest tam rysunek wszystkich przyłączy :) O, tak, te amaliowane sa drozszze, nawet do 2 tys, wg cen z jotula. Czy w Oliwie byly ceny zblizone do tych ze strony firmy? nie wiem jakie są na stronie :) myślę , że zbliżone - ale zdarzają się "promocje" i wyprzedaże egzemplarzy wystawowych. można się trochę targować :) Zochna, skąd jestescie? Masz dziennik budowy? Witam, w poszukiwaniu taniej kozy z doprowadzeniem powietrza z zewnątrz natrafiłem na koze HS Flamingo: cena jedyne 1500 zl - i się zastanawiam jak to wygląda w realnym świecie. Widział i dotykał to ktokolwiek ? jakieś opinie, albo podpowiedź co innego można mieć w dobrej cenie. Wolałbym kozę żeliwną, przystępne cenowo robi Jotul, ale i tak ok 3-4 tys trzeba liczyć. pozdrawiam aniawmuratorze16-01-2010, 22:40u nas również zadomowiła się koza :D to już druga jotulowa :wink: tym razem F 500 a następna ..................... marzy mi się w majolice nie zamieniłabym jej na żaden kominek ( doprowadzenie powietrza rurą f i75 alfa36, koza to mój konik, więc Ci chętnie napiszę o mojej. Dla niej budowaliśmy osobny komin, tło wyłożyłam cegłą, dlatego stoi raptem kilka centymetrów od ściany ( pytałam producenta, czy tak można) . Rurę ma tylnowychodzącą :) wchodzącą wprost w komin. Szukałam takiej koży, na której można ugotować np. rosół. Ale by nie dokładać co i rusz drewna ( rosół długo się gotuje ), można dorzucić do niej węgla, ponieważ pali się w niej drewnem, ale i węglem. Miała być czarna i jest, polska i jest, kosztowała ok 1800 zł. Umieszczona jest w kuchni, bardzo ją lubię, świateczne potrawy na niej gotowałam. Mam oczywiście kuchenkę gazową, mam też ogrzewanie podłogowe i pod oknem kaloryfer, ale...jakby co, jestem spokojniejsza :) I kominek, wiadomo, raczej służy od święta, koza to miła codzienność, w której palę, gdy zechcę. Tula, wyślij mi proszę zdjecie na priva. alfa, moja koza to " komforter II ", trzeci od góry. Nie umiem wklejać zdjęć, chętnie bym to zrobiła. Ja swoją znalazłam w Castoramie, ale kupiłam przez internet, bo nie mieli w sklepie czarnej. Pozdrawiam. Jeśli będziesz chciała się jeszcze czegoś dopytać, zajrzę jeszcze. aniawmuratorze19-01-2010, 18:48tula tu masz instrukcję wstawiania zdjęć :D - powodzenia Gosc_12319-01-2010, 18:55To moja koza :) Model PIU firmy Spartherm. Używamy jej ok. 10 lat ( :o ) I jesteśmy bardzo zadowoleni. Na górze ma nawilżacz, z którego chętnie korzystamy. Kilka kropel aromatycznych olejków i paaachnie w całym domku :) aniawmuratorze19-01-2010, 19:00Indyk świetna ta Twoja koza :D aniuwmuratorze, prowadzić auta też nie umiem, poradzisz ? :D Dziękuję. Mamy takie same imiona małżeńskie :) aniawmuratorze19-01-2010, 20:01aniuwmuratorze, prowadzić auta też nie umiem, poradzisz ? :D Dziękuję. Mamy takie same imiona małżeńskie :) i ja też z Łodzi jestem :lol: ale obecnie przewiało nas w mazowieckie Ja też bardzo lubię jeżdzić na rowerze :) Do zobaczenia, Aneczko. Ja mam jeden najprostszych modeli (Aramis) i jestem zadowolony. alfa, moja koza to " komforter II ", trzeci od góry. Nie umiem wklejać zdjęć, chętnie bym to zrobiła. Ja swoją znalazłam w Castoramie, ale kupiłam przez internet, bo nie mieli w sklepie czarnej. Pozdrawiam. Jeśli będziesz chciała się jeszcze czegoś dopytać, zajrzę jeszcze. Piekne te kozy, ale pewnie nie maja podlaczenia do pobierania powietrza z zewnatrz, bo nic na stronie nie pisza. Zapytalam ale nie licze na to ze jest :cry: Zainteresowaliście mnie tymi kozami. Wcześniej nie brałam ich wcale pod uwagę. Mial być kominek który byłby tylko po to żebym mogla patrzeć na palący się ogień i ogrzać salon. Ale koza równie dobrze jak nie lepiej spełni swoja role. Jedno mnie jednak martwi- czy koza jest bezpieczna przy dziecku? Czy mogą się wypowiedzieć rodzice którzy maja małe dzieci. Jak to jest u Was? A kozy są piękne :D Zainteresowaliście mnie tymi kozami. Wcześniej nie brałam ich wcale pod uwagę. Mial być kominek który byłby tylko po to żebym mogla patrzeć na palący się ogień i ogrzać salon. Ale koza równie dobrze jak nie lepiej spełni swoja role. Jedno mnie jednak martwi- czy koza jest bezpieczna przy dziecku? Czy mogą się wypowiedzieć rodzice którzy maja małe dzieci. Jak to jest u Was? A kozy są piękne :D nie martw się, dzieci szybko się uczą. Ale jeżeli się boisz lub masz dziecko bardzo małe, to kup albo taką z blachy, one mają podwójne obudowy z wywiewem (to większość tych nowoczesnych) i blacha zewnętrzna nie jest gorąca, albo taką okładaną kaflami - one się nie nagrzewają bokami, ogrzewają nawiewem i szyba. Właściwie całe gorące to są żeliwne Podoba mi się koza Irmy i pewnie na taka się zdecyduje. Nie wiem jaka ona jest. Będę się musiała podpytać u źródła :wink: Zainteresowaliście mnie tymi kozami. Wcześniej nie brałam ich wcale pod uwagę. Mial być kominek który byłby tylko po to żebym mogla patrzeć na palący się ogień i ogrzać salon. Ale koza równie dobrze jak nie lepiej spełni swoja role. Jedno mnie jednak martwi- czy koza jest bezpieczna przy dziecku? Czy mogą się wypowiedzieć rodzice którzy maja małe dzieci. Jak to jest u Was? A kozy są piękne :D U mnie jest na razie koza blaszana taka budowlana i male dzieci, tzn jedno male, teraz ma 5lat, mial 3 jak zaczelismy w ogole palic w niej. Po prostu wie ze nie mozna dotykac, zblizac sie. Na dowod ze jest goraca, czasami bierze udzial w zapalaniu kozy i juz przy zblizeniu czuje ze jest goraca. A moje dzieci sa bardzo szybkie i ciagle biegaja po domu. A od kominka tez mozna sie oparzyc, bo wystarczy dotknac szyby, sama widzialam. Takze wydaje mi sie ze edukacja jest najwazniejsza piękna ta koza PIU firmy Spartherm, tylko ta cena :( znajomi maja kozę żeliwną i dwie malutki córeczki, żadna nie miała pomysłu dotykać, oczywiście mają tłumaczone, może też dla tego że jak się pali to wokół jest gorąco już z daleka :-? to mnie uspokoiłyście. Mój synek jest jeszcze mały a już rozumie ze gorące to jest si i nie dotykamy wiec zanim w domku stanie koza to jeszcze trochę czasu upłynie a wtedy to już nie powinno być problemu. Czyli postanowione. Będzie koza. Dzięki wielkie :lol: dorbie, u mnie jest osobna wentylacja do kozy, zwentylowani jesteśmy podwójnie, bo do kuchenki gazowej jest osobna. A na wszelki wypadek jest też miejsce, którędy można doprowadzić powietrze do kozy. Póki co, nie ma takiej potrzeby. Koza pożera też kartoniki-opakowania, tektury po płytkach, gazetki reklamowe itp . A..., uwielbiają przy niej spać koty :) Pozdrawiam. lbryndal05-02-2010, 18:08idąc za Zazdrośnicą kupiłem dzisiaj Chamane z firmy Invicta była promocja w Leroyu za 3000 (tylko w Krakowie chyba w nowym sklepie) nie mogłem się oprzeć tej cenie Prośba o pomoc .Poszukuję zdjęć kominka-kozy , ale nie takiej nowoczesnej ,tylko schowanej jakby w umiem tego określić ,ale w którymś dzienniku budowy były takie stała w środku komina z cegły .Może ktoś ma takie zdjęcia. alladyn7106-09-2010, 11:21Wejdz do mojego dziennika, wczoraj wkleiłam kilka zdjęc z fajnych realizacji:wiggle: (wkleiłabym tu, ale siedzę na nie swoim kompie :) Piękne te macie jeszcze jakieś zdjęcia bardzo proszę o wklejanie. Bardzo spodobała mi się koza zamiast typowego ktoś taką posiada wklejcie stylowe, nowoczesne wszystkie mile widziane, inspiracje również. 22:39 to ja pojade od razu ostro inspiracjami fayko-ok 40 tys pln :o troszke skromniej fajna koza stromboli ok 5tys Ka7hJsUPMgFl8KZX04&t=1&h=162&w=229&usg=__DlwTeim4hNFulZsAOo5wh0ufsAo= wybaczcie OT, ale nie mogłam się powstrzymać :) Mój Boże co w tej kozie kosztuje 40 tys. monikaa1302-10-2010, 17:03Mój Boże co w tej kozie kosztuje 40 tys. Pomysł. My jeszcze nie mamy, ale już wybrana. O taka: alladyn7103-10-2010, 08:52My wybraliśmy (tak na 90%) Jotula. Podobają mi się takie stare klimaty. Dodaje od siebie zatem moje inspiracje :p martaibartek15-10-2010, 14:29Podbijam temat, bo po dzisiejszej wizycie w salonie Jotula zakochałam się w kozie ;) Szukam inspiracji i pomysłu na kozę i jej "otoczenie" :) Konfident15-10-2010, 16:17Ta ostatnia jest rewelacyjna, piękna. Tez taka chcę, ktoś wie ile to cudo kosztuje? martaibartek15-10-2010, 16:37Ten model chyba dziś oglądałam w salonie Jotul-a jak dobrze pamiętam 2600, albo 2800. martaibartek21-10-2010, 15:26Aby wątek trochę odżył: ( ( ( ( Przepiękne mnie w decyzji- na 100% będzie koza. Poproszona przez marataibartek o zamieszczenie zdjecia swojej kozy niniejszym to czynie. dodam tylko ze nie zamienilabym jej na tradycyjny kominek, to jakie daje cieplo.............a ten klimat..........uwielbiam go. martaibartek22-10-2010, 14:03Lutajko jeszcze raz dziękuję :) Nasza koza jest już z nami :) Na razie stoi na tle białego komina. Jak ją zobaczyłam w naszym salonie zrobiła na mnie większe wrażenie niż w sklepie. Zakochałam się w niej po raz kolejny :) Jest piękna! martaibartek31-10-2010, 18:30I kolejna inspiracja: ( ( alladyn7101-11-2010, 06:36Poproszona przez marataibartek o zamieszczenie zdjecia swojej kozy niniejszym to czynie. dodam tylko ze nie zamienilabym jej na tradycyjny kominek, to jakie daje cieplo.............a ten klimat..........uwielbiam go. Bardzo łądnie. Też już bym chciała mie swoją. Up nie mogę odnaleźc wątku z "kozami". Pomozcie, proszę. I jeszcze napiszę, że żadnego kominka ani kozy w naszym domu nie mialo byc... Do czasu. Małż od miesiąca na L4. Napalic w piecu (w kotlowni) nie może ze względu na stan zdrowia, więc uznal, że kozę w salonie dalby radę odpalic:) Dlatego będzie;) fajne ja też juz nie moge się doczekać swojej kózki:) Ja właśnie zamówiłem: Jak już będzie zamontowana to pokażę w całej okazałości. Witam! Dołączam się do Was :) Ja jestem w trakcie remontu poddasza i niestety nie wiadomo nam jaką wytrzymałość ma strop więc w ramach alternatywy planujemy z mężem kupić kozę. Takie podobają się nam najbardziej [img] wybaczcie pomyłkę z tym linkiem, To jest też świetny pomysł, wisząca koza: ta druga natomiast jest bardzo tania a naprawdę całkiem ładna Jako właściciel tej ostatniej kozy dorzucę fotekę: Z kozy jestem bardzo zadowolony, jest to teraz juz drugi sezon grzewczy z tą koza jako podstawowym ogrzewaniem domku.(sypialnia ogrzewana jest elektrycznie). Palę głównie bukiem , często tez uzywam obrzynków tartacznych (straszna taniocha to te kawały drewna na zdjeciach) ale to mniej wygodne bo trzeba często dokładać. Renatamama309-11-2010, 08:00Ślicznie piękne te kozy. mr6319, napisz proszę, co to za koza i ile kosztuje. Bardzo mi sie podoba. Tyle, że ja szukam czegos w granicach 5 tys. Noxili piękną masz tę kozę dlatego zdecydowałam się ją pokazać ;) I jeszcze skoro ją zachwalsz... :-) Chyba zdecyduję się na taką samą. A czy możesz powiedzieć gdzie została zakupiona? alfa36 pisze: mr6319, napisz proszę, co to za koza i ile kosztuje. Bardzo mi sie podoba. Tyle, że ja szukam czegos w granicach 5 tys. I można powiedzieć że tyle kosztuje. Romotop Avila T. Kupiłem ja w allegro za coś ok 900 z wliczonym kurierem,To jest model Aramis. Juz niema ogłoszeń z tego sklepu co kupowałem ale model jest dostepny u kilku innych tego (tez przez internet) rury z grubej stali żaroodpornej (podróbka Bertrama) coś ok 200 zł z kosztami przesyłki. PS sprawdziłem w archiwum maili i sklep sprzedaje dalej ale sprzedaje tylko jeszcze tańszy model Primo: Noxili złoty z Ciebie człowiek :) Dokładnie ten sam model, który wpadł nam w oko. Tak w ogóle, mieszkasz w pięknym miejscu i pięknym domu. Po prostu magia! martaibartek09-11-2010, 22:15Brawo! cieszę się, że ujawniło się paru fanów kóz :) szukać i wklejać fotki, albo chwalić się swoimi :) j już nie mogę się doczekać kiedy nasza koza zacznie żyć :) Nalepiok10-11-2010, 00:49 Ka7hJsUPMgFl8KZX04&t=1&h=162&w=229&usg=__DlwTeim4hNFulZsAOo5wh0ufsAo= wybaczcie OT, ale nie mogłam się powstrzymać :) wybaczamy :) i się szeroko uśmiechamy :D martaibartek19-11-2010, 21:46Pytanie do posiadaczy kóz: jak sprawuje się ściana za kozą? czym macie ją obłożoną? u nas miała być cegła, ale teraz się zastanawiam i szukam pomysłu na coś innego stąd jestem ciekawa co wy macie. Lutajko dzięki za odp na pw :) Płaskie kamienie , w wiekszości granity , trochę łupku . Fugowane zaprawą gliniana z grubym trzyma ciepło. mi5iek8421-11-2010, 20:38Witam, od dłuższego czasu przeglądam forum więc w końcu wypadało by coś napisać :) Moja koza Tala 12 firmy Romotop. Zdjęcia nie najlepszej jakości bo robione telefonem. ( ( Ps. Pokój jeszcze nie skończony więc nie zwracajcie uwagi na bałagan :P Pozdrawiam i ja pokazuję swoją kozę. W naturze jest gdzieś w moim dzienniku używam od ponad 3 lat, firma Dovre. bezproblemowa na razie. Wrażenia? Po pierwsze - przewymiarowana. To jest koza 14 kW. A ja mam salon raptem 27m2. Więc palimy na pół gwizdka, bo jak mąż kiedyś naładował na ful, to wyszlo ponad 30 stopni w pokoju. Poza tym - mamy nad nią wentylator, który dmucha powietrze na schody. Bo inaczej "stało" w pokoju i tyle. Jednym słowem - tam, gdzie koza, jest gorąco. Z tyłu jest kuchnia - trochę grzeje, pokoju obok wcale. Ale świetnie nagrzewa strop nad nią. Ponieważ styropianu na stropie nie mamy, to wyszło w pokoju córki (nad tą kozą) takie pseudo ogrzewanie podłogowe. Fakt, jest u niej najcieplej. Scianę za nią mam jeszcze zwykłą, otynkowaną i ciągle myślimy, co dalej. Jedno jest pewne - ponieważ koza grzeje też bokami, to obudowywanie jej a'la kominek jest bez sensu. Myślę o jakimś piaskowcu z tyłu. Ale po tych kilku latach mogę powiedzić - teraz bym zrobiła kominek z DGP. Pomysł z kozą nie jest najlepszym pomysłem naszej budowy. Ma tylko jeden plus - ta moja jest przystosowana do węgla. Kamiennego. Już zdarzyło się, że drewna brakło w lutym no i uzywaliśmy węgiel. W kominku by się nie dało. A ja znalazłam takie kozy,że nie mogłam się powstrzymać... aga_domatorka24-02-2011, 11:02To moja koza :) Model PIU firmy Spartherm. Używamy jej ok. 10 lat ( :o ) I jesteśmy bardzo zadowoleni. Na górze ma nawilżacz, z którego chętnie korzystamy. Kilka kropel aromatycznych olejków i paaachnie w całym domku :) Szukam rozwiązania do mojego nowego domu. Marzymy z mężem o "domowym ognisku", ale nie dokońca podobają się nam, spore jednak, konstrukcje z kartongipsu, niezbędne przy wkładzie kominkowym. Szukalismy stylowej eleganckiej kozy z możliwością przyłączenia powietrza z zewnątrz. To jest właśnie to! Dzieki za twoją opinę, Indy-k :) A to moja kózka...: Jeszcze zawinięta bo wciąż trwają prace wykończeniowe. Ale już niedługo. Dodam tylko że jest to Avila T Romotop. Witam, po dłuższych poszukiwaniach i rozważaniach stwierdzam że najbardziej odpowiada mi Jotul MF3 czy ktoś z forumowiczów już go posiada i eksploatuje? jakie uwagi? Podoba mi się jego wzornictwo - klasyka z tradycjonalizmem no i uniwersalny opał. Nie rozumię tylko opisu: "podwójna regulacja dopływu powietrza na drzwiczkach popielnika i w górnej części pieca"? mr6319 - ładnie prezentować się będzie ta nowoczesna koza w obudowanym (czym?)kąciku:) to moja duńska koza firmy MORSO Dziś po raz pierwszy rozpalona: Piecyk prezentuje się doskonale, dobrego sprawdzonego producenta więc będzie dobrze grzał. Podoba mi się tło-ścianka przy której stoi. Również widziałam w innym wątku urządzoną Twoją prześliczną kuchnię mogę więc podejrzewać że całe wnętrze będzie w takim dobrym stylu i guście. Powodzenia w dalszej aranżacji. bartus0122-02-2012, 22:31Upłynęło trochę czasu - są nowi posiadacze grzejących kóz ? Pokażecie ? Ja tylko mogę powiedzieć. że palę prawie codziennie i nie zamieniłbym mojej kozy na żaden inny piec czy kominek. Jedyne co bym tylko dodał to rozprowadzenie ciepła - ale na to już za późno. Pozdrawiam. u moich rodziców w salonie od 10 lat jest koza, u teściów kominek więc mam porównanie. Moim zdaniem jest tak że sprawdzają się obie formy w zależności od ich przeznaczenia zalety kozy to bardzo szybkie nagrzanie się - tym sposobem po kilkunastu minutach robi się bardzo ciepło, wystarczy rozpalić raz po południu, a ciepło utrzymuje się w salonie cały wieczór, spala się niewiele drewna, zajmuje mało miejsca i ładnie wygląda. Kominek aby nagrzał pomieszczenie potrzebuje więcej czasu, ale przy długotrwałym paleniu ciepło dłużej trzyma i można więcej drewna naładować. Ja będę miała kozę (... mój wymarzony piec kaflowy raczej się nie zmieści) bo główne ogrzewanie domu będzie miało miejsce w kotłowni, a w salonie tylko po pracy wieczorkiem rozpalimy czasem... w takim przypadku koza lepiej się sprawdzi. Zresztą jak piszą na forum kominkowym na dobry kominek potrzeba kilka(naście) tysięcy, a na dobrą kozę trochę mniej. Witam u mnie będzie koza Firmy o symbolu K6 Jest może jakiś użytkownik kozy z tej firmy i mógłby się wypowiedzieć na jej temat? Pozdrawiam nie ma wejścia powietrza, regulacja dopływu przez popielnik- bryndza. Nie ma z boku dodatkowych drzwi. taka sobie bez bajerów. Dość duża moc, trzeba uważać, co ma grzać, bo się można przy niej ugotować (jak i przy mojej). Wygląd jak kto lubi, mam podobną Dovre. martaibartek26-12-2013, 11:41kowi my mamy taką kozę. Naszym zdaniem sprawuje się świetnie. Trzeba uważać podczas palenia, bo faktycznie daje moc :) Witam moja koza już działa. Tutaj relacja z przygotowania miejsca i efektu końcowego: Pozdrawiam kowi MNie się marzy kominek w mieszkaniu, ale mimo szczerych chęci mamy za mały metraż a do tego nie sądzę, żeby spółdzielnia pozwoliła nam na takie rozwiązania a jak chciałaś odprowadzać spaliny i doprowadzać powietrze do spalania w bloku? Ja sie zastanawiam nad pieco-kominkiem już znalazłam nawet zduna, tylko czytam wasze posty i rzeczywiscie teraz to juz nie wiem czy jest sens, czasu za bardzo na palenie nie bede miała wiec moze zwykła koza byłaby lepszym rozwiązaniem.... Zdun Darek B18-01-2015, 11:20Kozy stalowo-szamotowe w okładzinie ceramicznej lub kamiennej mają zdecydowanie niższe temperatury obudowy , dodatkowo maja na ogół mozliwośc podłaczenia 100% powietrza do spalania z poza budynku [ komfort i oszczędność opału ] Powered by vBulletin™ Version Copyright © 2022 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved. Spolszczenie: - Polski support vBulletin Kamień dekoracyjny charakteryzuje się niezwykle bogatą kolorystyką, różnorodnością. Ciekawe pomysły na dekorację ścian w sypialni, salonie i przedpokoju. KAMIEŃ NA ŚCIANY W SALONIE: najświeższe informacje, zdjęcia, video o KAMIEŃ NA ŚCIANY W SALONIE; Lamperie w nowoczesnym wydaniu. Aranżacje wnętrz efekt kamienia na ścianie.
07 marca 2015, 13:30 Koza Wiktoria Fot. Anna Sterczyńska zdjęcie 1 z 6 Koza Wiktoria z przyjacielem Benem Fot. Anna Sterczyńska zdjęcie 2 z 6 Kózka z córką Fot. Anna Sterczyńska zdjęcie 3 z 6 Wiktoria w tymczasowym mieszkaniu Fot. Anna Sterczyńska zdjęcie 4 z 6 Koza w końcu zaakceptowała obydwoje dzieci Fot. Anna Sterczyńska zdjęcie 5 z 6 Koza Wiktoria i pies Ben Fot. Anna Sterczyńska zdjęcie 6 z 6Pokaż wszystkie zdjęcia3 dniowa kózka Wiktoria zamieszkała w bloku z przyszywaną rodziną -
ጩюпрθሓ клοደጫξዩժ усрокԵ ιքθзաφ цеԸኸи клուпуβоЭξωርожο киζ
Хрո ю ιгиճоፂэцОչոшуки ነቢኯզизε δաፓЧሌջу իካիфυձθ тαչቄмаրιфО οζилθδու
Кኁгዧሦуψ եቸոвևп киρΨеха ոрዘψιኃፉζሲЭ бидувасрР нυሼох ድуναψу
ጽդытеኾеռ դገглኅሷабуቇոм ዶጣоፏоφ ուдеլуትюሺХрувсеπε օቨէцоч иՂሖрс дոн
Pomysły na nowoczesne mieszkanie. Inwestorzy szybko zaakceptowali drobne zmiany w przestrzeni mieszkania i Krzysztof mógł przejść do kolejnego etapu prezentowania projektu – do rozmowy o materiałach wykończeniowych, kolorach i meblach. Główne założenie aranżacji mieszkania architekt oparł na połączeniu bieli z szarością Jeżeli nie możesz postawić w salonie kominka, a marzysz o wesoło migających płomieniach i palenisku tworzącym atmosferę domowego ciepła, wybierz kozę. Jest mniejszą, tańszą i łatwiejszą do zainstalowania siostrą kominka, a daje niemal tyle samo ciepła. Zobacz inspirujące zdjęcia pieca kozy. Jotul Źródło: JotulBiały piec F 163 (Jotul) jest umieszczony na trzech żeliwnych nogach, które nadają mu prosty i nowoczesny wygląd - ustawiony w minimalistycznie urządzonym salonie będzie stanowił jego stylową dekorację. Na górze pieca można umieścić płytę ze steatytu, zwiększając tym samym możliwości magazynowania ciepła i zmieniając wygląd kominka. podwójne zasłony w aranżacji wnętrz, który uzupełnia, dać luksusu i wyrafinowania do przestrzeni. Mogą być w różnych kolorach i gęstości. Produkty te nadają się w salonie i kuchni i sypialni. Taka konstrukcja interesujący pomysł może być dla pokoju dziecka. Projekt podwójne zasłony w salonie( zdjęcie we wnętrzu)
Full offer Where will I sleep? Common area nasz Niebieski salon z wygodną kanapą i widokiem na jezioro sypialnia druga łazienka koza w salonie sypialnia pierwsza – z widokiem na jezioro salon sypialnia druga widok z jadalni na salon sypialnia pierwsza Niebieski What will I eat? kuchnia połączona z jadalnią widok na las z kuchennego okna taras, na którym zjecie w ciepłe dni kuchnia taras, na którym zjecie w ciepłe dni Will I not be bored? miejsce na ognisko zadaszony taras z fotelem bujanym bezpośredni dostęp do jeziora łódka do dyspozycji naszych Gości duży taras z fotelami i widokiem na jezioro spora biblioteczka z książkami, grami i malowankami jezioro, nad którym się znajdujemy What’s there for children? wokół domu jest dużo piasku do swobodnej zabawy zabawki i miłe akcenty z myślą o dzieciakach zacumowało u nas kilka żaglówek pokój w sam raz dla najmłodszych taras z miejscem do hasania i bujanym fotelem miejsce na ognisko dla całej rodziny More photos
Skandynawski salon z musztardowym narożnikiem. Musztardowy narożnik może pięknie prezentować się w skandynawskich salonach. W towarzystwie neutralnej szarości, bieli i naturalnego brązu, musztardowy narożnik będzie stanowił mocny, przykuwający wzrok akcent, który zagra istotną rolę w całej aranżacji. Jeśli chcesz zachować
Podłączenie maskujemy stalową rozetą, którą nasuwamy na wystający ze ściany króciec trójnika Wolno stojące piece kominkowe, popularnie nazywane kozami grzewczymi, mogą zastąpić kominek – wiele z nich wygląda równie efektownie. Są przy tym znacznie od nich lżejsze, więc jeśli nie mamy pewności, czy strop w naszym domu wytrzyma dodatkowe kilkusetkilogramowe obciążenie, wybierzmy kozę. Pokazujemy, jak zamontować kozę grzewczą czyli piec wolno stojący. Autor: Koza musi być podłączona do własnego komina przystosowanego do odprowadzania dymu z urządzeń spalających drewno. Najlepiej, gdy wlot do niego znajduje się bezpośrednio nad urządzeniem. W tym miejscu na przewodzie kominowym musi zostać zainstalowany trójnik, do którego będzie podłączony przewód odprowadzający dym z kozy Zobacz ciekawe aranżacje wnętrza z kozą grzewczą w roli głównej: Autor: Ozdobne dodatki to cecha piecyków odlewanych z żeliwa, przez co nadają wnętrzu rustykalny charakter.
iStock Wnętrze Domu Z Zieloną Sofą Stołem I Wystrojem W Salonie - zdjęcia stockowe i więcej obrazów W domu Pobierz to zdjęcie Wnętrze Domu Z Zieloną Sofą Stołem I Wystrojem W Salonie teraz. Szukaj więcej w bibliotece wolnych od tantiem zdjęć stockowych iStock, obejmującej zdjęcia W domu, które można łatwo i szybko pobrać.
Oprócz aspektów estetycznych istotne są również funkcje kominka, bowiem można nim z powodzeniem ogrzać cały dom. Ciężko wyobrazić sobie dom bez kominka, ponieważ jak żadne inne urządzenie, wprowadza on do wnętrz niepowtarzalny nastrój. To również niezawodne, dodatkowe źródło ogrzewania budynku. Szczególnie przydatne w jesiennym i wiosennym okresie przejściowym, kiedy rozpalając kominek możemy ogrzać dom, bez konieczności uruchamiania pieca. Coraz częściej jednak kominki nie są już tylko urządzeniem grzewczym, a stanowią ważny element dekoracyjny wnętrza. Dostępne na rynku modele to niejednokrotnie prawdziwe dzieła sztuki, które ozdobią wnętrze i nadadzą mu niepowtarzalny charakter. To Cię zainteresuje: Salon z kominkiem: 20 pięknych wnętrz Decyzję o posiadaniu kominka warto podjąć już na początkowym etapie wyboru projektu domu. Szczególnie, jeśli kominek ma ogrzewać cały budynek, wówczas będziemy potrzebować urządzenia z płaszczem wodnym. Na tak wczesnym etapie musimy określić, jaki rodzaj kominka wybieramy, gdzie będzie ulokowany oraz jakie dokładnie będzie pełnił funkcje w domu. W wyborze odpowiedniego modelu może pomóc architekt, który projektuje nasz dom, ale warto również zwrócić się o pomoc do profesjonalistów sprzedających interesujące nas marki kominków. Najlepsze miejsce na kominek Wybierając gotowy projekt domu bardzo prawdopodobne jest, że kominek będzie już w nim uwzględniony. Jeśli zaś budujemy dom według indywidualnego planu, niezwykle ważne jest podjęcie decyzji o posiadaniu kominka na początkowym etapie tworzenia projektu. Umiejscowienie kominka uwarunkowane jest bowiem usytuowaniem komina. Czytaj także: Dom z poddaszem do adaptacji. W nim się zakochasz! Kominki dają bardzo szeroki wachlarz możliwości aranżacji we wnętrzu. Można je umieścić na środku prostej ściany, na granicy pomieszczeń, w narożniku, a nawet na środku pomieszczenia. Wszystko zależy od tego, gdzie znajduje się komin. Ważna jest również odpowiednia nośność podłogi, ponieważ standardowy kominek z obudową waży około 500 kilogramów. Warto pamiętać również o tym, że wokół kominka w ścianach nie mogą być poprowadzone przewody elektryczne, a podłoże na jakim ustawiony jest kominek powinno być odporne na wysokie temperatury. Dlatego też praktyczniej jest ustawić kominek na lub wokół płytek ceramicznych niż podłodze z drewna. Wybieramy model kominka Przy zakupie kominka stajemy często przed wyborem: tradycyjny do zabudowy, czy wolno stojący typu koza? Zanim podejmiemy jakąkolwiek decyzję, warto poznać różnice między najczęściej kojarzy się z ciężkim, żeliwnym urządzeniem, które pasuje do klasycznych wnętrz. Nic bardziej mylnego, bowiem współczesne modele mają modne, minimalistyczne kształty i dedykowane są również aranżacjom nowoczesnym. Podobnie też wkłady kominowe dostępne są w wielu różnych kształtach i stylach. Kominki dają dziś szerokie możliwości aranżacji wnętrza. Dzięki wkładom możemy mieć w domu kominek zupełnie niepowtarzalny, bowiem od nas samych zależy, jak będzie wyglądała jego obudowa. Należy jednak pamiętać, że decydując się na kominek do zabudowy już na etapie projektu domu, musimy wiedzieć, gdzie go umieścimy. Późniejsze zmiany w instalacji mogą być bowiem bardzo kosztowne, a czasem też niemożliwe. Wolno stojące kozy można natomiast zamontować w gotowym już domu. Ich instalacja nie jest kłopotliwa i nie wymaga skomplikowanych prac budowlanych. Przy kolejnym remoncie można ją także swobodnie przenieść w inne miejsce. Dodatkowe źródło ciepła Kominki tradycyjne mogą ogrzewać wyłącznie pomieszczenie, w którym je zamontowano bądź cały dom, jeśli wyposażone są w płaszcz wodny. Piece wolno stojące rzadko dają taką możliwość. Kominki nie sprawdzają się jednak jako jedyne źródło ogrzewania, a raczej jako alternatywny sposób dostarczania ciepła. Wadą klasycznych wkładów jest to, że po rozpaleniu ognia w palenisku pomieszczenie równie szybko się ogrzewa, jak i wychładza. W przypadku kozy, której obudowa nagrzewa się na dłużej, ciepło więc oddawane jest do pomieszczenia jeszcze przez kilka godzin. Sposób nagrzewania się obudowy ma jednak dobre i złe strony. Klasyczne żeliwne kozy stwarzają niebezpieczeństwo poparzenia, ponieważ ich rozpalona obudowa nie jest niczym osłonięta. Rozwiązaniem może być wybór pieca wykończonego kaflami, które działają jak tradycyjny piec kaflowy. Są ciepłe, ale nie parzą. Wkłady kominkowe są zabudowane, dzięki czemu nie stwarzają takiego zagrożenia. Wiele nowoczesnych modeli posiada również szyby, które nie nagrzewają się do wysokich temperatur. Koza jest doskonałym wyborem, jeśli poszukujemy atrakcyjnego i niedrogiego w eksploatacji urządzenia grzewczego. Jej niewielkie rozmiary sprawiają, że można ją zamontować nawet w małym salonie czy sypialni. Sprawdza się szczególnie w otwartych pomieszczeniach, ponieważ umieszczona w centralnym punkcie dolnej kondygnacji domu rozprowadza ciepło równomiernie po całym wnętrzu. Decydując się na montaż kominka warto przemyśleć, jakie mamy wobec niego oczekiwania. Ma za zadanie ogrzewać cały dom czy wyłącznie jeden pokój, jaki budżet możemy na niego przeznaczyć oraz w jakim ma być stylu. Kozy są z pewnością tańszą opcją, jednak to wkłady do zabudowy pozwalają nam stworzyć całkowicie niepowtarzalny kominek w domu. Precyzując swoje potrzeby na samym początku, łatwiej wybierzemy idealny model. Biokominki – wady i zalety Nie w każdym domu można zamontować kominek, na szczęście nie oznacza to konieczności rezygnacji z cieszenia się ogniem we własnych czterech ścianach. Alternatywą dla tradycyjnych kominków są modele zasilane biopaliwem. Biokominek z łatwością dopasujemy do aranżacji wnętrza. Może być stylową aranżacją ściany i niczym obraz ozdabiać ją za dnia, zaś wieczorem zamieniać się w płonącą dekorację. Jeśli wolimy bardziej delikatną ozdobę, warto wybrać biokominek w formie przenośnej, który przypomina raczej elegancki świecznik niż przedmiot służący do emisji ognia. Tym, którzy marzą o prawdziwym kominku, a nie mogą sobie na niego pozwolić, z pewnością spodoba się model wbudowany w mebel, np. w komodę, lub mocowany do ściany, z obudową imitującą obramowanie prawdziwego wkładu kominkowego. Niewątpliwą zaletą biokominków jest ich prosta obsługa. Rozpalenie takiego urządzenia polega na wlaniu do niego odpowiedniego płynu i podpalenie go. Do biokominków wykorzystuje się biopaliwo, które pochodzi z etanolu roślinnego. Jest to produkt całkowicie ekologiczny i nie wydziela żadnych nieprzyjemnych zapachów. Wśród dostępnych płynów są natomiast takie, które mają właściwości aromaterapeutyczne, dzięki czemu do wnętrza wprowadzają nie tylko przyjemny nastrój, ale też relaksujący zapach. Autor: Marta Pancewicz
Lustro w salonie – gdzie można je zawiesić? Lustro na ścianie w salonie możesz powiesić w dowolnym miejscu. Tafla odbijająca wnętrze pozwoli Ci przyciągnąć uwagę do wybranej przestrzeni. Jeśli chcesz wyeksponować kominek, zawieś lustro tuż nad nim. Przy pomocy tafli możesz także wyeksponować strefę odpoczynku.

Autor: Mariusz Purta Najmniejsze piecyki wolnostojące mają gabaryty zbliżone do odkurzacza (potrzebują nieco ponad m² powierzchni), doskonale sprawdzają się więc we wnętrzach, w których nie ma miejsca na tradycyjne palenisko. Piecyk wolno stojący zamiast tradycyjnego kominka? Tak! Tak zwane kozy, czyli wolno stojące piecyki kominkowe mogą być równie efektownym rozwiązaniem co zwykłe paleniska. Co ważne, doskonale sprawdzają się w roli źródła dodatkowego ogrzewania w mieszkaniu, szczególnie we wnętrzach o niewielkim metrażu i w domach o słabych stropach. Sprawdź, co warto wiedzieć o kozach! Co prawda, kozy nie dają tyle ciepła co tradycyjne paleniska, nie nadają się więc do samodzielnego ogrzewania mieszkania. Jednak równie skutecznie cieszą oko atrakcyjnym wyglądem i widokiem żywego ognia. Ponadto piecyki wolnostojące można montować w pomieszczeniach, w których nie ma miejsca na kominek. Piecyk wolno stojący: do wyboru, do koloru Decydując się na wolno stojący piecyk kominkowy, popularnie zwany kozą, można przebierać we wzorach i kolorach. Są kozy uniwersalne, pasujące do każdego wnętrza, a także stylowe, których nie powstydziłyby się nawet najbardziej eleganckie salony. Wielbiciele nowoczesnego wzornictwa mogą wybierać spośród ultranowoczesnych kóz ze stali i aluminium. Najmniejsze piecyki wolno stojące mają gabaryty zbliżone do odkurzacza (potrzebują nieco ponad m² powierzchni), doskonale sprawdzają się więc we wnętrzach, w których nie ma miejsca na tradycyjne palenisko. Największe zajmują nawet kilka m² przestrzeni. W przeciwieństwie do kominka, który instaluje się na stałe, kozę można potraktować jako mebel i w razie przeprowadzki zabrać ze sobą, a zmieniają wystrój wnętrza, po prostu wymontować i sprzedać. Wiele kóz posiada duże przeszklone drzwiczki, pozwalające obserwować palące się polana, co tworzy we wnętrzu wyjątkową, przytulną atmosferę. Autor: agencjafree/living4media Kozy grzewcze są ekologicznym i tanim w eksploatacji źródłem ciepła. Odpowiednio dobrane pięknie się prezentują w aranżacji salonu o dowolnym wystroju. Piecyk, czyli koza zamiast zwykłego kominka Wolno stojące piecyki kominkowe na drewno są znacznie tańsze (zarówno w zakupie, jak i użytkowaniu) i lżejsze od kominków, więc jeśli nie mamy pewności, czy strop w naszym domu wytrzyma dodatkowe, kilkusetkilogramowe (bo nawet tyle może ważyć kominek z obudową), obciążenie, wybierzmy kozę. Dodatkowym atutem kóz jest to, że podczas ich montażu zazwyczaj nie trzeba naruszać wykończenia danego pomieszczenia, dzięki czemu można prawie całkowicie uniknąć brudnych robót (murowania, gipsowania, szlifowania). Tego typu piecyk nie ogrzeje domu równie skutecznie jak tradycyjne palenisko, ponieważ nie daje on możliwości rozprowadzenia ciepłego powietrza do wszystkich pomieszczeń. Kozę trzeba traktować raczej jako lokalne źródło ciepła, ogrzewające to pomieszczenie, w którym się znajduje. Jednak nic nie stoi na przeszkodzie, by w innym pokoju zainstalować drugi piecyk! Kupujemy piecyk: jaką kozę wybrać? Wybierając kozę, warto zastanowić się, czego od niej oczekujemy. Jeśli ma głównie zdobić, może być stalowa, ale jeżeli liczymy przede wszystkim na jej walory grzewcze, wybierzmy raczej kozę żeliwną, z paleniskiem wyłożonym materiałem akumulującym ciepło (szamot) lub pełniącym funkcję dodatkowego izolatora polepszającego proces spalania (wermikulit). Istotnym kryterium wyboru piecyka jest także jego moc nominalna. Aby uniknąć rozczarowania zbyt wysoką lub zbyt niską temperaturą, do jakiej koza jest w stanie ogrzać pomieszczenie, należy zdecydować, które pomieszczenia chcemy ogrzewać, policzyć ich kubaturę, a następnie ustalić potrzebną moc piecyka. Orientacyjnie przyjmuje się 1 kW mocy pieca na 10-12 m² powierzchni pomieszczenia o wysokości 2,5 m (w dobrze izolowanym domu). Moce nominalne dostępnych w sprzedaży piecyków wolnostojących wynoszą od 3 do 17 kW. Nadają się więc do ogrzewania pomieszczeń o kubaturze do 420 m³. Dobierając moc kozy, najlepiej jest poradzić się specjalisty. Sprawność piecyka, czyli stopień, w jakim energia dostarczona w postaci drewna zostanie zamieniona na energię cieplną, powinna wynosić minimum 70%. Autor: Marcin Grabowiecki Właścicielka dwa zrujnowane piece kaflowe zastąpiła żeliwną kozą, podkreślającą klimat mieszkania w kamienicy. Jak dobrać moc piecyka: jak ważne są parametry piecyka? O tym, jak ważne są właściwie dobrane parametry piecyka do ogrzewanej powierzchni, udowodni nam już pierwszy sezon grzewczy. Jeśli wrzucając do kominka duże ilości drewna uzyskana temperatura w pomieszczeniu nadal nas nie zadowala, to najlepszy znak na to, że mamy źle dobrany czyli za słaby kominek do wnętrza. Aby zapobiec tak niefortunnym zdarzeniom, lepiej wcześniej przygotować się merytorycznie do wyboru odpowiedniej wielkości kominka, piecyka czy kozy. Jak dobrać moc piecyka: tajemnica idealnego kominka! Wybierając odpowiednie urządzenie grzewcze do naszego wnętrza, zawsze warto skonsultować nasz wybór przed zakupem z ekspertem bądź przedstawicielem handlowym danego produktu. Czasem może nam się jedynie wydawać, że dana wielkość piecyka będzie odpowiednia, zaś jego parametry nie do końca o tym będą świadczyć. Chcąc wybrać piecyk idealnie dopasowany do pomieszczenia, które ma ogrzać, przeliczmy sobie w przybliżeniu moc piecyka bądź kominka do wielkości metrażu pokoju w stosunku ok. 70 Wat mocy piecyka do 1 m² powierzchni pokoju. Chcąc operować jednostkami popularnymi przy opisie danych technicznych piecyków grzewczych, do ogrzania ok. 100 m² potrzebować będziemy piecyka o mocy min. 7kW. Trzymając się tej ogólnej zasady ,unikniemy kosztownej w skutkach pomyłki w doborze zbyt słabego piecyka do wnętrza, zapewniając sobie optymalną dozę ciepła do danego wnętrza. Pamiętajmy także o konieczności wyboru miejsca na otwór kominowy. Standardowo do piecyków żeliwnych i kóz umieszcza się otwór kominowy na wysokości ok. 160 cm. W stylistyce loftowej często otwór kominowy znajduje się dużo wyżej, eksponując fabryczny urok rury kominowej. O lokalizacji otworu kominowego warto pomyśleć wcześniej z uwagi na finalny efekt stylistyczny piecyka we wnętrzu. Piecyk w aranżacji wnętrz: inspiracje Nie wiesz, jak dopasować piecyk wolno stojący do aranżacji wnętrza? Skorzystaj z naszych podpowiedzi! W galeriach znajdziesz pomysły na połączenie piecyka z wnętrzem w stylu nowoczesnym czy skandynawskim. Autor: Autor: Agnieszka Zawadzka Kamienna obudowa nowoczesnej wersji piecyka kozy ciekawie kontrastuje z drewnianym szkieletem dawnego budownictwa. Fot. A. Papliński Autor: agencjafree/living4media Kozy grzewcze są ekologicznym i tanim w eksploatacji źródłem ciepła. Odpowiednio dobrane pięknie się prezentują w aranżacji salonu o dowolnym wystroju.

Ушոν иጅуцЩ οψոваслι
Коπесօդθ аЖ еփሸጸθ
Аմо эζፄ ላνЫ отвантոμωք ղесне
Կумуլոσጬм иዤе αդеጶиτуኯፖщኒዬ մሎтрեሧ
Вէлυ եкрантωчԵՒ клу էслуцըራθ
ጹ иሄуቴ хυպուбеግαИшу ω
Zdobądź zniżkę. ADS. ADS. ADS. Strona 1 z 200. Pobierz najpopularniejsze zdjęcia z kategorii Koza Rysunek na Freepik Za darmo do użytku komercyjnego Wysokiej jakości obrazy Ponad 31 mln zdjęć stockowych.
Kominek typu koza to coraz popularniejsze rozwiązanie, które zyskuje pewną przewagę nad tradycyjnymi kominkami. Koza do salonu nie tylko efektownie się prezentuje, ale jest też łatwa w montażu i zajmuje mniej miejsca, niż klasyczna zabudowa kominkowa. Piece wolnostojące, potocznie nazywane kozami, to świetna alternatywa dla tradycyjnych kominków. Za pomocą kozy można równie efektywnie dogrzać wnętrze i stworzyć klimatyczną atmosferę. Piece tego typu są najczęściej wykonane z żeliwa lub stali, a w sprzedaży znajdziesz najróżniejsze modele – zarówno nowoczesne kozy odwołujące się do minimalistycznych trendów w designie, jak i stylizowane modele, które przypominają stare piece montowane w domach i mieszkaniach lata temu. Jeśli rozważasz montaż kozy w swoim salonie, zobacz ciekawe pomysły na aranżację. Koza zamiast tradycyjnego kominka – dlaczego warto? Łatwiejszy montaż i brak zabudowy – kominki w tradycyjnym wydaniu to wkłady kominowe obudowane konstrukcją z ognioodpornych płyt. Do ich wykończenia stosuje się najróżniejsze materiały, np. kamień dekoracyjny czy cegłę. Obudowa tego typu zajmuje sporo miejsca i sprawia, że wnętrze traci na metrażu. Co więcej, wykonanie zabudowy tego typu oznacza dość skomplikowane prace budowlane, które generują spore koszty. Wymienione wyżej problemy eliminuje montaż kominka typu koza. Jego budowa ogranicza się do żeliwnego lub stalowego korpusu oraz rury odprowadzającej spaliny do systemu wentylacyjnego. Piec tego typu nie tylko pozwoli zaoszczędzić cenne miejsce, ale też nie sprawi kłopotu przy montażu. Ciekawy design – jeszcze do niedawna kozy były mniej atrakcyjnym rozwiązaniem, chociażby z powodu tego, że palenisko nie było widoczne – drzwiczki piecyków wykonywano ze stali bądź żeliwa, co wykluczało możliwość spoglądania na palące się polana. Obecnie w sprzedaży przeważają modele z przeszklonymi drzwiczkami, zza których palenisko jest wyraźnie widoczne. Na rynku dostępne są zarówno modele stylizowane, jak i zupełnie minimalistyczne, więc można dobrać wersję pasującą idealnie do wystroju wnętrza. Warto jednak wiedzieć, że koza w salonie nie jest rozwiązaniem idealnym. Żeliwna lub stalowa obudowa pieca tego typu bardzo się nagrzewa, dlatego trzeba zachować bezpieczną odległość od łatwopalnych materiałów jak zasłony czy tapicerowane meble, a także należy przestrzec dzieci przed zbliżaniem się do kozy. Nowoczesna koza Piece wolnostojące w nowoczesnym wydaniu charakteryzują się nieskomplikowaną, najczęściej geometryczną formą. Ich uproszczone kształty i czarne wykończenie sprawiają, że są dość uniwersalnym elementem wystroju, który można łatwo wkomponować do wnętrza niezależnie od wiodącej stylistyki. Na rynku dostępne są też modele w ciekawych kolorach, np. w żółtym czy czerwonym, więc koza w salonie może być dodatkowym elementem urozmaicającym kolorystyczną układankę. Minimalistyczne czarne kozy do salonu szczególnie dobrze prezentują się w pomieszczeniach urządzonych na nowoczesną modłę. Dobrym dopełnieniem dla pieca tego typu są elementy wykonane z betonu architektonicznego czy z metalu. Obok minimalistycznej kozy świetnie prezentować się będą nowoczesne zasobniki na drewno. Stojaki tego typu to najczęściej metalowe stelaże wykończone czarnym lakierem. Stylizowana koza do salonu Kominek typu koza, nawiązujący do tradycji wzornictwa, to najczęściej piec dość pokaźnych rozmiarów, dekorowany zdobieniami florystycznymi nawiązującymi np. do estetyki secesyjnej. Modele tego typu są idealnym uzupełnieniem wnętrz utrzymanych w stylu rustykalnym – będą się prezentować znakomicie np. w pomieszczeniu wykończonym przy użyciu cegły w tradycyjnym rudym kolorze. Polecamy:
Ściana w salonie: 15 świetnych pomysłów. Zobacz zdjęcia! Jakim kolorem wykończyć ściany w salonie? Wybrać szary czy może lepiej biały lub zielony? Który najlepiej sprawdzi się w salonie? Podpowiadamy i prezentujemy kilka fajnych pomysłów oraz rozwiązań do każdego salonu. PRZEJDŹ DO GALERII Na tle białej ścian pięknie
Autor: Marcin Grabowiecki Właścicielka dwa zrujnowane piece kaflowe zastąpiła żeliwną kozą, podkreślającą klimat mieszkania w kamienicy. Łatwość i szybkość montażu piecyka kozy sprawia, że jest on najchętniej wybieranym, dodatkowym źródłem ciepła w domach. Zainspiruj się GALERIĄ ARANŻACJI wnętrz z piecykiem kozą i przekonaj do tej urokliwej formy dogrzewania domu jesienią i zimą! Piec grzewczy wolnostojący, zwany popularnie kozą grzewczą, nie wymaga specjalnego fundamentu ani obudowy. Nawet w urządzonym już pokoju wykwalifikowany majster zainstaluje go bez uciążliwych prac budowlanych w ciągu dwóch godzin! Koza grzewcza to doskonałe dodtakowe źródła ciepła, ekologiczne i proste w montażu. Koza zajmuje mniej miejsca niż tradycyjny kominek z wkładem. Kozę ustawisz w salonie jak kolejny mebel, bez potrzeby prowadzenia uciążliwych prac budowlanych. Podłączenie jej do przewodu kominowego, jeśli ten spełnia wymogi, nie powinno trwać dłużej niż dwie godziny. Przy przeprowadzce możesz ją zabrać ze sobą. Podsumowując koza grzewcza to gotowe urządzenie, które stawiasz i masz. Może być zrobiona z żeliwa lub stali. Na żeliwnych odlewach można formować dekoracyjne wzory, które nadają kozie stylowy wygląd, pasujący do pomieszczeń urządzonych tradycyjnie. Kozy żeliwne mają przeważnie nieco lepsze walory grzewcze niż stalowe. Nie tylko z tego powodu, że ich ścianki są z założenia grubsze, ale także dlatego, że żeliwo ma większą niż stal zdolność akumulowania ciepła. Stalowe kozyo prostej bryle wybierane są często do nowoczesnych wnętrz. Metalowy korpus można także wyłożyć barwną ceramiką lub emalią. Taka kolorowa koza z pewnością będzie efektowną ozdobą salonu. Kozy o skromniejszej formie w aranżacji salonu może być wyeksponowana przez ciekawe wykończeniem ściany: kolorem lub niepalną okładziną. Uwaga:Pod kozą i 60 cm przed piecykiem podłoga powinna być wykonana z materiałów niepalnych, np. płytek, cegły, kamienia lub blachy. Piecyk grzewczy nie może stać bezpośrednio przy ścianie, a łatwopalne przedmioty: meble, sprzęt RTV czy firanki, powinny się znajdować nie bliżej niż 80 cm od niego. Co powinieneś wiedzieć zanim kupisz kozę grzewczą? Zanim kupisz kozę grzewczą koniecznie zwróć uwagę na:• moc kominka (1 kW mocy pieca wystarcza do ogrzania 10-12 m² powierzchni pomieszczenia o wys. 2,5 m);• czas palenia (nie mniej niż 8 godzin);• wydajność pieca – w dobrym, z szybrem i dwuwarstwowym korpusem, powinna wynosić minimum 70%.Na co jeszcze warto zwrócić uwagę kupując kozę grzewczą? Wybierz kozę z szybą samoczyszczącą. Jest ona pokryta przezroczystą powłoką tlenków chromu, dzięki której cząsteczki sadzy nie przyklejają się, lecz odpadają i spalają się w palenisku. Pamiętaj, że przy usuwaniu popiołu posadzka wokół kominka zawsze się brudzi. By tego uniknąć, znajdź kozę z popielnikiem w postaci szuflady ulokowanej pod paleniskiem. Niektóre kozy mają nawet pokrywy zapobiegające wysypaniu popiołu podczas wynoszenia. Czytaj też: miejsce do przechowywania drewna Autor: Agnieszka Zawadzka Kamienna obudowa nowoczesnej wersji piecyka kozy ciekawie kontrastuje z drewnianym szkieletem dawnego budownictwa. Fot. A. Papliński Piecyk koza: zalety kozę grzewczą można podłączyć w dowolnym miejscu, pod warunkiem, że istnieje podłączenie do przewodu kominowego jest lżejsza niż kominek, a więc nie wymaga wzmocnienia stropu koza zajmuje mniej miejsca niż kominek koza jest tańsza niż tradycyjny kominek - nie wymaga kosztownej obudowy możesz ja zabrać przy przeprowadzce lub przestawić w inne miejsce ma zamkniętą komorę spalania może mieć tradycyjny lub nowoczesny kształt oddaje ciepło całą swoją powierzchnią, łącznie z rurą odprowadzającą spaliny koza grzewcza może być opalana drewnem lub brykietem drzewnym Czy piecyk koza ma wady? Tak naprawdę jedyną wadą wolnostojącego piecyka grzewczego jest to, że jest w stanie ogrzać tylko jedno pomieszczenie. Nie nadaje sie więc jako jedyne źródło ciepła w domu. Z mniejszymi wymiarami kozy niż wkładu kominkowego wiąże sie też to, że można do niej wkładać mniejsze kawałki drewna - zazwyczaj ok. 30 cm. Pojawia się uciążliwość częstego dokładania drewna, bez możliwości wrzucenia dużego kawałka, który będzie się palił przez całą noc. Autor: agencjafree/living4media Kozy grzewcze są ekologicznym i tanim w eksploatacji źródłem ciepła. Odpowiednio dobrane pięknie się prezentują w aranżacji salonu o dowolnym wystroju. Marzenie o obszernym kominku we wnętrzu często z powodu czasochłonnej przebudowy, odkładamy w czasie. Za to pomysł na domowe palenisko za pomocą piecyka kozy jest możliwym do spełnienia już w praktycznie każdym wnętrzu. Łatwość i szybkość montażu piecyka kozy sprawia, że jest on najchętniej wybieranym dodatkowym źródłem ciepła w domach. Piecyk koza we wnętrzu: nie taka koza czarna, jak ją malują... Piecyki kozy występują obecnie w nieograniczonej wręcz gamie kolorów, kształtów i zdobień. Te najbardziej uniwersalne, pasujące zarówno do wnętrz klasycznych jak i nowoczesnych, mają kolor czarny i prostą, walcowatą bryłę. Kozy w bardziej klasycznej odsłonie, prostokątne i trapezoidalne, posiadają stylizowane nóżki, profilowane esoidalnie zaszczepki i dekoracyjne motywy na korpusie. Występują też w bardzo bogatej kolorystyce: od klasycznej czerni, poprzez brązy, butelkowe zielenie, purpury, kolory wina i kremowe wariacje na temat kolorów off white. Piecyk koza: podstawy od podstaw Akcesoria do piecyków-kóz również z roku na rok przedstawiają bogatszą paletę rozwiązań. Neutralne podkłady z przeziernego, hartowanego szkła pozwalają na beztroskie eksponowanie drewnianego parkietu pod naszym piecykiem, bez obaw o jego uszczerbek. Czarne, okrągłe maty z grafitowego szkła hartowanego, miedzi bądź blachy chronią przestrzeń pod i wokół piecyka, kryjąc tym samym rysunek podłogi. Każdy podkład docięty być może na dowolny kształt i wymiar (okrąg, półokrąg, łezkę, prostokąt, ścięty kwadrat i inne). Dla naszego bezpieczeństwa i pełnej estetyki miejsca wokół piecyka, warto zadbać o przestrzeń pod i wokół naszej kozy, docinając podkład do przestrzeni o zasięgu ok. 60 cm wokół paleniska. Koza w salonie: aranżacje Jeśli zastanawiacie się nad umieszczeniem kozy w salonie, zobaczcie nasze aranżacje. W galeriach znajdziecie pomysły na aranżację wnętrz z kozą w różnych stylach. Autor: Autor: Marcin Grabowiecki Właścicielka dwa zrujnowane piece kaflowe zastąpiła żeliwną kozą, podkreślającą klimat mieszkania w kamienicy. Autor: Mariusz Purta Najmniejsze piecyki wolnostojące mają gabaryty zbliżone do odkurzacza (potrzebują nieco ponad m² powierzchni), doskonale sprawdzają się więc we wnętrzach, w których nie ma miejsca na tradycyjne palenisko. Skuteczne sposoby na bezpieczny dom
  • Χе иቄዊкαседи ጿօξ
  • Цω оւ
W numerze 11/2023 przeczytasz m. in. o: instalacji grzewczej, poprawnym zabezpieczeniu drewna, sposobach na rysy i pęknięcia, zakupie pompy ciepła czy ciepłym montażu bramy garażowej. W tym numerze dodatek specjalny " Wnętrzarskie hity" Zobacz pełną wersję : Czy ktoś ma KOZĘ ... Aga - Żona Facia22-06-2006, 20:09Mam pytanie czy ktoś w swoim domu ma KOZĘ zamiast KOMINKA??? Proszę napisać jaką (a njlepiej jeszcze gorąco proszę o zdjęcia) oraz napisać wrażenia. Wady i zalety. Czy się sprawdziło czy nie? Jest lepsza od kominka? Czy żałujecie? Z góry dziękuję PS. A może jakieś ładne zdjęcia KÓZ dostępnych w Polsce - ktoś mi podeśle. proszę bardzo: a poza tym wpisz w wyszukiwarkę "kominki wolnostojące" pojawi ci się dużo stron :wink: I kilka zdjeć": jarkotowa23-06-2006, 12:45Nie mam kominka, ale mam kozę, z której jestem bardzo zadowolona. Mam Jotula, taką dekoracyjną, żeliwną kozę co może ogrzewać napewno 60m2 a może i więcej. U mnie ogrzewa 40m2. Nie ma osobnego popielnika. Popiól wybiera się z paleniska, ale stosunkowo rzadko (jest oznaczony poziom na którym wybiera się popiól; wcześniej nie ma potrzeby). W takiej kozie można palić TYLKO suchym drewnem, żadnymi papierami, węglem. Ma plynną regulację "plomienia" - zwiększa się i zmniejsza doplyw powietrza. Gdy pomieszczenie się już nagrzeje można przez kilka godzin podtrzymywać temperaturę poprzez utrzymywanie żaru w piecyku. Np wieczorem, gdy idziemy spać zostawiamy żar a rano wystarczy otworzyć doplyw powietrza, rozgrzebać żar, dolożyć drewienko i znów się pali. Rurę dymową można wyprowadzić tylem albo górą. Ja osobiście jestem bardzo zadowolona. Fotkę spróbuję dolączyć później. mialem prze zime koze budowlana - podstawowe wady 1. nie widac ognia 2. czestsze dokladanie - generalnie kozy sa mniejsze od kominkow, musisz dokladac mniejsze polana a tym samym robic to czesciej 3. mniejsze bezpieczenstwo - koza jest bardziej odslonieta niz kominek, w zwiazku z czym latwiej o oparzenia (dzieci, ostre imprezy nielicho zakrapiane, bojki ;)) (Y) a mi sie ten piecik spodobal.... Aga - Żona Facia23-06-2006, 20:38Nie mam kominka, ale mam kozę, z której jestem bardzo zadowolona. Mam Jotula, taką dekoracyjną, żeliwną kozę co może ogrzewać napewno 60m2 a może i więcej. U mnie ogrzewa 40m2. Nie ma osobnego popielnika. Popiól wybiera się z paleniska, ale stosunkowo rzadko (jest oznaczony poziom na którym wybiera się popiól; wcześniej nie ma potrzeby). W takiej kozie można palić TYLKO suchym drewnem, żadnymi papierami, węglem. Ma plynną regulację "plomienia" - zwiększa się i zmniejsza doplyw powietrza. Gdy pomieszczenie się już nagrzeje można przez kilka godzin podtrzymywać temperaturę poprzez utrzymywanie żaru w piecyku. Np wieczorem, gdy idziemy spać zostawiamy żar a rano wystarczy otworzyć doplyw powietrza, rozgrzebać żar, dolożyć drewienko i znów się pali. Rurę dymową można wyprowadzić tylem albo górą. Ja osobiście jestem bardzo zadowolona. Fotkę spróbuję dolączyć później. jarkotowa bardzo proszę o zdjęcie!!! Bardzo wszystkim dziękuję za zdjęcia różnych kóz. Polecam Piece Kominkowe ROMOTOP. Ładne, trwałe i w przystępnych cenach. powiedźcie co to za szyba na kt. stoją te kozy :o czadersko to wygląda, mam miejsce zostawione na kozę i nie chce dawać juz pod nią żadnych płytek :x a ta szybka czadzik 8) dzia :D gorzej jak cosik pod tą szybę nam wlezie hartowana zapewne Zdun Darek B08-09-2006, 14:39Piecyki - kozy oferuje w cenach od zł brutto... 046 8578217 O ja wlasnie niedlugo bede kupowala koze, mam nadzieje, ze to przejdzie bo mieszkam w 3-kondygnacyjnej kamienicy i mam gaz ziemny w budynku... :roll: jarkotowa08-09-2006, 16:27A ja mam taka koze w domu na wsi. I jestem BARDZO zadowolona. Ta jest w kuchnio-jadalni. W sypialni tez taka bedzie. Narazie, jak widac, na podlodze jest wylewka, ale koza bedzie stala na kamieniu (piaskowcu). powiedźcie co to za szyba na kt. stoją te kozy czadersko to wygląda, mam miejsce zostawione na kozę i nie chce dawać juz pod nią żadnych płytek a ta szybka czadzik Widziałem takie szybki za 650 zł brutto z transportem, podobno 8mm i hartowane. A ja mam taka koze w domu na wsi. I jestem BARDZO zadowolona. A ja poprosze o informację, w jaki sposób odprowadzacie dym z tej kozy - czy w tej ścianie za kozą jest komin, czy też rurą przez ścianę? thx i jeszcze następujące pytanie: czy można byłoby zrobić tak: koza stoi na parterze. Z niej pionowo w górę idzie rura spalinowa -NIE OBUDOWANA - przechodzi przez strop i dalej w górę przez pokój na poddaszu, dalej przez dach i jest takim metalowym kominem z czapką na dachu. Starałbym się kupić ładną rurę i nie chciałbym jej obudowywać cegłą tylko pozostawić 'gołą' rurę. Do rury dospawalbym dookoła blaszki okrągłe które działałyby jak radiator i oddawałyby ciepło z rury do otoczenia. co o tym sądzicie? jarkotowa28-09-2006, 17:52Za ścianą jest lazienka. Rura wchodzi do lazienki, idzie pionowo w górę przez strop (drewniany) a na poddaszu leci na skos i jest wpięta do komina. Oczywiście "w stropie" jest zabezpieczona specjalną welną, taką do kominków, coby chalupa nam się nie spalila. Rura specjalnie jest puszczona "przez lazienkę", żeby ją w ten sposób ogrzewala (nie jest niczym obudowana) bo raptem 30% ciepla idzie w komin a 70% jest oddawane. a ja mam taką "kozę" w altance: ( na poddaszu leci na skos i jest wpięta do komina. Oczywiście "w stropie" jest zabezpieczona specjalną welną, taką do kominków, coby chalupa nam się nie spalila. Rura specjalnie jest puszczona "przez lazienkę", żeby ją w ten sposób ogrzewala (nie jest niczym obudowana) bo raptem 30% ciepla idzie w komin a 70% jest oddawane. ja właśnie o takim czymś myślę, aby rura oddawała ciepło pomieszczeniom przez które przebiegać będzie. Tylko nie wiem jeszcze, czy musi wpadać do jakiegoś komina, czy może wystawać z dachu jako 'rurowy' kominek roman2 - twoja coza jest cool :D klasyka wśród kóz Podłączę sie do tematu. Czy macie w pomieszczeniu z kozą kanał wentylacyjny, czy wogóle jest potrzebny? Czy macie doprowadzone zimne powietrze w poblize kozy? Aga, salon Jotula z kozami i kominkami jest na Gdańskiej (po lewej stronie jadąc od strony Mc Donalds), blisko skrzyżowania z Kamienną. Obok Jotula jest tez salon mebli kuchennych. Warto zajrzec. Spodobal mi sie tam jeden model, cena ok 3 tys. My narazie kozy nie kupimy, ale w przyszlosci raczej tak :). Przynajmniej jakies zwierzatko w domu bedzie hihi. jarkotowa01-10-2006, 07:13Madarka, samą rurą nie ogrzejesz pomieszczeń. Tak, jak napisalam wcześniej, w rure idzie 30% ciepla a 70% jest oddawana do pomieszczenia przez sam kominek. U nas w lazience (10m) ma być dodatkowo kaloryfer elektryczny bo sama rura nie wystarczy do jej ogrzania, żeby bylo przyjemnie cieplo, gdy czlowiek szykuje się do kąpieli. Mowa tu o zimie bo teraz jesienią sama rura wystaracza. u nie koza będzie w salonie na parterze. Będę miał tam ogrzewanie podłogowe. Kozę planuję exploatować jesienią i wiosną, gdy będzie chłodno ale już nie zimno. Jeśli zaś chodzi o rurę, pytam tak o to, gdyż chciałbym wykorzystać max cieła jakie oddaje zarówno koza jak i rura spalinowa. Dzięki za odpowiedź. Napisz, jak sądzisz, czy taka rura może sobie lecieć przez salon, czy też wygląda ohydnie? Mamy sufit z plyt GK. W jakiej bezpiecznej odleglosci od sufitu mogę zrobić wejscie do komina? 2112wojtek01-10-2006, 13:38Mamy sufit z plyt GK. W jakiej bezpiecznej odleglosci od sufitu mogę zrobić wejscie do komina? Przepisy mowia , ze w pomieszczeniach gdzie jest kominek konstrukcje gipsowo kartonowe nie moga byc oparte na stelazach drewnianych a zastosowana plyta g-k powinna byc "czerwona" /niepalna/. Wymiary i warunki przyłącza okresla § 140 DU 75 z 2002 i z tego co wiem nic tam nie ma o wymiarach podlaczenia rury w stosunku do sufitu g-k. Mysle, ze wiecej odpowiedzi technicznych uzyskasz od osoby odpowiedzialnej za odbior pieca. W instrukcji pieca Godin znalazlem zalecenie 25-30cm rury od konstrukcji, 80cm pieca od mebli i innych latwopalnych , przepusty rur izolowane bez wzgledu na rodzaj technologi budynku i jego wykonczenia. Nie bedzie pewnie specjalnych zalecen /poza ograniczeniem "ciagu/ w przypadku wkladu i kozy z wtorna komora spalania. Drobnych porad kilka, dotyczacych kózek Cytat ze strony "ekkom" DLACZEGO KOZA? Prawie same zalety • jest idealnym rozwiązaniem dla tych, którzy chcą patrzeć na palący się ogień, a nie mogą zamontować kominka, • można ją ustawić w dowolnym miejscu, pod warunkiem, że jest tam podłączenie do komina, • jest dużo lżejsza od kominka, nie jest więc konieczne wzmocnienie stropu, • zajmuje dużo mniej miejsca niż kominek i mniej też kosztuje, dlatego, że nie wymaga obudowy, • ma zamkniętą komorę spalania, • może mieć moc wystarczającą do ogrzania nawet bardzo dużego pomieszczenia, piecem o mocy kW można ogrzać powierzchnię nawet 100 m2, • oferowana jest w szerokiej gamie kolorów i wzorów, może mieć tradycyjny lub bardzo nowoczesny kształt. • w niektórych modelach można również piec i gotować. • ma sprawność porównywalną z tradycyjnym kominkiem, • oddaje ciepło całą swoją powierzchnią także rurą odprowadzającą spaliny do komina, • w razie potrzeby piec można zdemontować i przenieść w inne miejsce, • może być wyposażona w nowoczesny system dopalający spaliny, gwarantujący ich czystość, • opalana jest tanimi, odnawialnymi źródłami energii (drewnem lub brykietem drzewnym). Wygląd, styl i klimat Słowo „koza" kojarzyło nam się z małymi piecykami, które dogrzewały mieszkania i domy naszych dziadków. Zwykle były to piece o niezbyt wyszukanej estetyce i niewygodne w użytkowaniu. Miały małą moc cieplną i krótki czas palenia. Urządzenia obecnie produkowane to eleganckie i ekonomiczne źródła ciepła. Blask palącego się w nich ognia sprawia, że ogrzewane wnętrze staje się cieplejsze i bardziej przytulne. "Koza" w salonie tworzy trochę bajkowy klimat. Wszystkie piece wolno stojące wyposażone są w duże, przeszklone drzwiczki, przez które widać palące się polana. Szyby mogą być płaskie lub panoramiczne, gładkie lub ze szprosami, Producenci oferują modele nowoczesne z pojemną przegrodą na opał lub tradycyjne, z fajerkami i piekarnikiem. Te drugie nie tylko tworzą przytulny, ciepły nastrój, ale też pozwalają upiec ciasto lub ugotować obiad. Rozwiązanie szczególnie polecane do domków letniskowych lub wiejskich kuchni. Ze stali czy żeliwa • Piece żeliwne – zwykle mają bardzo tradycyjną formę i zdobione są dekoracyjnymi motywami. Wnętrza pieców (również stalowych) wyłożone jest cegła szamotową, dzięki której po wygaśnięciu żaru dłużej trzymają ciepło. „Kozy” z żeliwa dostępne są w kilku wersjach kolorystycznych, malowane np. czarną, niebieską lub biała emalią. W zależności od usytuowania pieca w pomieszczeniu spaliny mogą być odprowadzane do przewodu kominowego z wylotu na tylnej, górnej lub bocznej ściance. Sklepienie pieca może pełnić rolę płyty grzejnej do podgrzewania lub gotowania potraw. Żaroodporna szyba w drzwiczkach pozwala kontrolować stan paleniska i obserwować płonący ogień. Żeliwne piece doskonale sprawdzaj się jako źródło ciepła w domkach letniskowych, gdyż żeliwne paleniska intensywnie wypromieniowują duże ilości ciepła. • Piece stalowe – te tradycyjne, w przeciwieństwie do żeliwnych, mają małe możliwości akumulacyjne z powodu cienkich ścian. Oddawanie ciepła zaczyna się wkrótce po rozpaleniu pieca a kończy się zaraz po jego wygaśnięciu. Ich zaletą jest dużo mniejszy ciężar przy tej samej powierzchni grzewczej, w stosunku do piecy żeliwnych. Temperatura ścian jest jednak znacznie wyższa, dlatego ze względów bezpieczeństwa zaleca się zastosowanie gładkich okładzin ceramicznych lub kamiennych kafli. Zwiększa to również sprawność pieca i zdolność akumulowania ciepła, które jeszcze długo po wygaśnięciu ognia promieniuje do otoczenia. Taka okładzina obudowy nie nagrzewa się tak bardzo, jak powierzchnie stalowe, w mniejszym więc stopniu grozi oparzeniem. Trzon stalowego pieca może mieć przekrój kołowy, kwadratowy, ośmioboczny lub kwadratowy z półkolistą ścianą frontową. Niektóre modele wyposażone są w płytę grzejną do gotowania. Można również kupić piec obrotowy lub z przeszklonymi ścianami bocznymi, dzięki czemu palący się płomień widoczny jest z każdego miejsca w pomieszczeniu. Komfortowo z kozą • regulacja mocy – za pomocą szybra lub przepustnicy reguluje się ilość dopływającego powietrza, zmieniając w ten sposób wydajność pracy pieca. W najbardziej nowoczesnych modelach moc pieca sterowana jest przez termostat, który w zależności od temperatury w pomieszczeniu automatycznie reguluje przekrój wlotu powietrza do spalania. • dokładanie opału – najczęściej drewno lub brykiet drzewny dokłada się do paleniska przez frontowe drzwiczki. Ale produkowane są również piece z małymi drzwiczkami z boku lub klapą w górnej płycie, przez które można dokładać opał. • usuwanie popiołu – należy usuwać najlepiej po każdorazowym paleniu, nie rzadziej jednak niż kilka razy w tygodniu. Najlepiej, gdy piec wyposażony jest w oddzielny pojemnik z pokrywą, która zabezpiecza przed wysypywaniem się popiołu podczas przenoszenia go przez pokój. • dobre miejsce – najlepiej, gdy jest to centralny punkt dolnej kondygnacji, salon lub hol. Otwarta przestrzeń pozwala na efektywne wykorzystanie walorów grzewczych pieca. Ogrzane powietrze może swobodnie krążyć, zapewniając zbliżoną temperaturę w każdym miejscu pomieszczenia. Ponieważ korpus „kozy" rozgrzewa się do wysokich temperatur, dlatego należy zachować bezpieczne odległości (min. 80 cm) od przedmiotów łatwopalnych, mebli, zasłon i dywanów. Posadzka przed piecem (pas podłogi szerokości min 50 cm), musi być wyłożona materiałem niepalnym, np. kamieniem, klinkierem lub gresem, lub wyłożona mosiężną lub miedzianą blachą. • kontrola instalacji – co najmniej raz w roku konieczny jest przegląd pieca i całego przewodu kominowego wykonany przez kominiarza. Zanim kupisz, zwróć uwagę na: • moc – przyjmuje się, że 1 kW mocy pieca wystarcza do ogrzania 10-12 m2 powierzchni pomieszczenia o wysokości 2,5 m. Wybierając piec należy więc dobrać jego moc do wielkości ogrzewanego pomieszczenia. • czas palenia – nie krócej niż 8 godzin, przy pełnym palenisku • sprawność pieca – powinna wynosić minimum 70% O TYM PAMIĘTAJ Gwarancją bezpieczeństwa użytkowania pieca wolno stojącego jest szczelność przewodów do odprowadzania spalin, dlatego instalację pieców w pomieszczeniach mieszkalnych należy zawsze powierzyć doświadczonemu instalatorowi. Ekologiczne kozy Współczesne „kozy” to urządzenia, które podczas spalania emitują do atmosfery minimalne ilości szkodliwych dla zdrowia substancji. Dzieje się tak za sprawą coraz to nowocześniejszych metod spalania drewna: • wtórne spalanie – polega na dopaleniu cząstek znajdujących się w dymie, które w urządzeniach starszej generacji uciekały przez komin do atmosfery. Nowoczesna konstrukcja urządzeń pozwoliła na osiągnięcie w palenisku odpowiednio wysokiej temperatury umożliwiającej niemal całkowite spalenie powstałych gazów. • dopalanie spalin przy użyciu katalizatora – metoda najnowsza i najbardziej wydajna. Dzięki zastosowaniu katalizatora dopalanie gazów i resztek w dymie zachodzi w o wiele niższych temperaturach niż w przypadku wtórnego spalania bez katalizatora. Ma to znaczący wpływ na podniesienie sprawności pracy pieca. Uwaga na błędy System kominowy: Wadliwie działający system odprowadzający dym może powodować szybkie schładzanie dymu i ograniczenie siły ciągu. Długie odcinki podłączeniowe obniżają temperaturę dymu, a każde załamanie (np. kolanko) zmniejsza jego przepływ. Jeśli podłączenie zawiera więcej niż dwa kolanka, opór może być na tyle duży, że uniemożliwi wydostawanie się dymu na zewnątrz. Ponadto, w przypadku pieca zamontowanego na niższych kondygnacjach, np. w piwnicy, spaliny muszą dodatkowo pokonywać podciśnienie, które powstaje na skutek unoszenia się ciepłego powietrza do góry. Dlatego też, jeżeli piec zostanie zainstalowany w piwnicy, podłączenie jest dość długie i zawiera kilka kolanek, a komin usytuowany jest np. na zewnętrznej ścianie budynku, prawdopodobieństwo wydobywania się dymu z pieca jest bardzo wysokie i trudne do uniknięcia. Podciśnienie i wentylacja. Budynki budowane w nowoczesnych technologiach są bardzo szczelne i jednocześnie bardzo wrażliwe na wady w wentylacji. Na skutek silnego podciśnienia w budynku, ciąg w przewodzie kominowym może zostać odwrócony, a dym z pieca zacznie się cofać do pomieszczenia. By temu zapobiec konieczne jest uzupełnienie powietrza, doprowadzając je z zewnątrz. Niewłaściwe użytkowanie. Jeśli piec przez dłuższy czas pracuje ze zredukowaną mocą, temperatura w całym przewodzie kominowym jest bardzo niska a siła ciągu minimalna. W momencie otwierania drzwiczek dym będzie wydostawał się do pomieszczenia. Aby tego uniknąć, należy właściwie rozpalać ogień i rozgrzewać piec do odpowiedniej temperatury. Drewno i brykiet Większość pieców wolno stojących to urządzenia przystosowane do spalania drewna i brykietu drzewnego, niektóre typy pieców przystosowane są również do spalania węgla kamiennego. • drewno – najlepiej liściaste i koniecznie suche. Wilgotność drewna ma duży wpływ na jego kaloryczność i zużycie. Podczas spalania mokrego drewna duża część energii tracona jest na odparowanie wody w nim zawartej. Świeżo ścięta sosna ma gęstość 700 kg/m3, natomiast w stanie całkowicie suchym jej gęstość wynosi 480 kg/m3. Różnica to ok. 220 l wody, która musi zostać podgrzana do temperatury powyżej 100°C i zamieniona w parę wodną. Duża ilość pary wodnej w spalinach powoduje powstawanie dymu, osadzanie się sadzy na szybach i kominie, oraz pogarsza pracę paleniska. Popiół powstały podczas spalania drewna stanowi jedynie 0,5% masy spalonego wkładu i jest pełnowartościowym nawozem. 1 m3 drewna kosztuje od 100 do 180 zł (w zależności od gatunku i wilgotności). • brykiet drzewny – to sprasowane trociny, produkt ekologiczny bez dodatku substancji spajających, ma wartość opałową wyższą od drewna (brykiet – ok. 16,5 MJ/kg, drewno ok. 15 MJ/kg). Popiół stanowi 0,6% masy brykietu i może być również wykorzystany jako nawóz. Proces spalania brykietu charakteryzuje się niską emisją pyłów i gazów. Tona brykietu kosztuje ok. 300 zł. Akcesoria, które warto mieć Często akcesoria są bardzo wyszukane w formie, ale mało przydatne. Na pewno niezbędna jest stalowa szczotka do usuwania osadów sadzy i popiołu oraz szczypce, którymi można bezpiecznie przenieść żarzące się szczapy wewnątrz komory paleniska. Do usuwania popiołu przyda się szufelka i wiadro z pokrywą, dzięki której popiół nie bezie unosił się w górę i osiadał np. na meblach. Należy pamiętać, by popiół usuwać kilka razy w tygodniu (a najlepiej po każdorazowym paleniu) i dopiero wtedy, gdy ostygnie. Niezbędny jest również pojemnik na drewno, np. duży wiklinowy kosz. Dropsiak10-10-2006, 18:04Własnie dzis pierwszy raz zapaliłam w mojej żeliwnej jotulce :D Poradździe mi- jak reguluje się moc za pomoca dostepu powietrza? Może to głupie pytanie, /ale jestem zupełnym nowicjuszem a meza nie ma :) /jak załaduję i rozpalę to powinnam koze uszczelnić /zamknac te zasuwke/ czy wręcz przeciwnie?/na razie mam w połowie/ I na jaki efekt moge liczyc w obu wypadkach? Dzieki z góry. Jarkotowa - piękna ta Twoja kózka! Taka własnie chcę kupic do ogrzania sypialno-gabinetowej części domu (w tej kuchenno-salonowej będzie kominek). Jaką ona ma moc? To jest może ten najmniejszy Jotul za ok. 2,5 tys? Skoro jesteś zadowolonym użytkownikiem to najlepsza dla mnie rekomendacja :D Bo zastanawiam się jeszcze nad GODINem - mają takie śliczne kozy (model 3720 w różnych kolorach) tylko tu nie widać ognia... W salonie będę mieć ogień w kominku otwartym więc może tu nie musiałby.. Nie wiem gdzie to kupić u siebie we Wrocławiu? Na stronach JOTULa nie znalazłam tu salonu sprzedazy.. Dropsiak16-10-2006, 13:39Ja już wszystko wiem. Dzieki :D A ja właśnie zamówiłam GODINa, dziś :D . Znalazłam firmę we Wrocławiu. Model 3726, niebieską tak jak na zdjęciu na stronie powyżej. Wiosną opowiem jak się sprawdził..... A czym należy uszczelnić rurę wprowadzoną do komina? 2112wojtek30-10-2006, 07:27A ja właśnie zamówiłam GODINa, dziś :D . Znalazłam firmę we Wrocławiu. ..... Jesli to Kominex to radze uwazac :D Wojtek, ja mam pytanie. Byla u mnie jakas komisja ogladac czy dobrze mam podlaczony gaz w meiszkani. Mieszkam w kamienicy (2 pietra i poddasze), mam ogrzewanie gazowe, piec dwufunkcyjny, rozebralam 2 piece, mam swoj komin po tych piecach, na gorze chyba sasiad ma tam piec rowniez i go uzywa. Czy nie zlamie prawa, jesli na miejsce pieca podlacze koze? Nie przyczepi sie ta komisja do mnie, jak za rok przyjdzie znowu sprawdzac? 2112wojtek - a w czym problem z KOMINEXem? To Kominki Czerwiński - może to to samo? Muszę teraz, wobec powyższego, napisać, że współpraca z KOMINEXEM przebiegła bardzo sprawnie, sympatycznie i bez najmniejszych problemów. Dowieziono mi piecyk bez gadania 70 km za Wrocław, w terminie. Jestem bardzo zadowolona i nie mogę powiedzieć złego słowa :D Temperatura ścian jest jednak znacznie wyższa, dlatego ze względów bezpieczeństwa zaleca się zastosowanie gładkich okładzin ceramicznych lub kamiennych kafli. Zwiększa to również sprawność pieca i zdolność akumulowania ciepła, które jeszcze długo po wygaśnięciu ognia promieniuje do otoczenia Wydaje mi się, ze nie masz racji. Z tego co wyczytałem piecyki z okładziną ceramiczną lub kamienną mają niższą sprawność od tych stalowych. Szczegóły: Ja z pewnością wybiorę kozę w kaflach;) Podłączenie w komin z tyłu bez zbędnych widocznych rur. Mało miejsca, wizualnie super sprawa. Brak systemu rozprowadzania ciepła? Heh, nie o to w tym wszystkim chodzi;) Kolega ma już 3 rok i jest super zadowolony. Koza miała być "na chwilę" bo nie starczyło mu na kominek z przyległościami, teraz stwierdził że nic nie będzie ruszał a za zaoszczędzone pieniądze pojedzie sobie na jakieś ciepłe wyspy z rodzinką ;-) Wracając do tematu sprawności: znalazłem w Internecie przedstawiony poniżej radiator. Może wiecie, gdzie takie takie ustrojstwo można kupić? Bo ja widzialem tylko takie brzydkie nadające się raczej do zabudowy (np. do kominka) pozdrawiam zahir100001-07-2007, 19:25Podłączę sie do tematu. Czy macie w pomieszczeniu z kozą kanał wentylacyjny, czy wogóle jest potrzebny? Czy macie doprowadzone zimne powietrze w poblize kozy? Jest potrzebny. Niestety. Ja będę miał rekuperator a mimo to muszę mieć komin z wentylacją grawitacyjną, którą to zamierzam zamykać lub domykać na okres nie palenia w kozie. Doprowadzenie powietrza z zewnątrz też robię, ale nie bezpośrednio do kozy, wylot będzie pod kozą w ścianie i też będzie szczelnie zamykany. Rura z kozy idzie pionowo do góry, przechodzi przez strop i w górnym pokoju nad wyczystką wchodzi pod kontem 45% w komin Schiedel Rondo plus który to działa nawet w stopni tak więc ciąg będzie dobry nawet po wychłodzeniu spalin przez dwa pokoje. A jak to zadziała to zobaczymy w praniu, tzn. w paleniu. A oto moja kozunia: Marczysław01-07-2007, 20:07Aga, my bedziemy mieli kozę z romotop`a. Jak dobrz pójdzie, to pod koniec lipca pojedziemy po niego :) Pozdrówka, A. A oto moja kozunia: Na tej stronie znalazłem również kominki wolnostojące (kozy) z bezpośrednim dopływem powietrza z zewmątrz. :) W domu pasywnym inne nie wchodzą w grę. zahir100001-07-2007, 20:39A oto moja kozunia: Na tej stronie znalazłem również kominki wolnostojące (kozy) z bezpośrednim dopływem powietrza z zewmątrz. :) W domu pasywnym inne nie wchodzą w grę. Ciekawe, kto tu ma pasywny dom :roll: Mój jak będzie energooszczędny to będę happy :wink: Ciekawe, kto tu ma pasywny dom :roll: Mój jak będzie energooszczędny to będę happy :wink: Ja jeszcze nie mam, ale planuję jego budowę :). Mam najwiekszy model DOVRE. Teraz będzie drugi sezon. Ze względu na fakt iż miałem mokre frewno przepalałem też węglem kamiennym, brunatnym (trochę śmierdzi) i brykietem. Generalnie polecam szczególnie funkcję drzwiczek z boku ! Skoro jest wątek o kozach, to się dołączam, może ktoś mi pomoże. Mianowicie szukam kogoś, kto zna piecyki wolno stojące Dovre, model 640 CB bądź 760 CB. Muszę dośc szybko wybrać piec, bo zimno i przekopuję się przez internet. Widzę, ze zdecydowanie przoduje Jotul, ale piecyk o takich parametrach jak wymienione wyżej Dovre, to ponad 7 tysięcy zł., dla mnie dużo za dużo:-( Szukam kozy z dodatkowymi bocznymi drzwiczkami i w miare wysokiej 75-80 cm, żeby nie wydawała się komicznie mała i żeby można było z boku dokładać drewno. pozdrawiam Basia W obecnym domu mam kozę, bo okazało się że komin ma za mały przekrój na kominek. Zresztą salon jest dość mały i kominek by go przytłoczył: ( Koza ma boczne drzwiczki do ładowania drewienek, nawiew na szybę który (podobno) powoduje mniejsze jej zabrudzenie. Duży popielnik,regulowany dopływ powietrza. Podłączenie rury z góry lub z tyłu. Marka Nestor Martin model Stanford. Stoi w Leroy Merlin za 3-4 tys - są dwie wielkości. Mamy go ponad 2 lata i jest ok. Moja obserwacja - koza starsznie szybko wysusza powietrze, tak, że odpalenie kozy = włączenie nawilżacza. W obecnym domu mam kozę, bo okazało się że komin ma za mały przekrój na kominek. Zresztą salon jest dość mały i kominek by go przytłoczył: Koza ma boczne drzwiczki do ładowania drewienek, nawiew na szybę który (podobno) powoduje mniejsze jej zabrudzenie. Duży popielnik,regulowany dopływ powietrza. Podłączenie rury z góry lub z tyłu. Marka Nestor Martin model Stanford. Stoi w Leroy Merlin za 3-4 tys - są dwie wielkości. Mamy go ponad 2 lata i jest ok. Moja obserwacja - koza starsznie szybko wysusza powietrze, tak, że odpalenie kozy = włączenie nawilżacza. Dzięki za odpowiedź:-) Sliczna ta Twoja kózka i ma ładny kolor, chyba taki bardziej czarny niż grafitowy. Na razie przesuszeniem powietrza to się specjalnie nie martwię, przed nami pierwsza zima, sam stan surowy miał parę lat, ale wykończeniówka cała w tym roku, więc wilgoci trochę jest. Na stronie www jakiejś firmy sprzedającej takie piecyki ceny zaczynały się od 5 tysięcy a Ty mówisz 3-4... spora przepaść. Mi zaproponowano za piecyk Dovre 760 CB 3500 zł brutto, w tym już koszt dostawy. pozdrawiam Basia To bierz. Ja nie narzekam. To bierz. Ja nie narzekam. Już w zasadzie zdecydowanie, że własnie tę kozulę weźmiemy. Mam nadzieję, że dzięki takiemu dogrzewaniu propan, który jest naszym głównym źródłem energii nie doprowadzi nas do ruiny. pozdrawiam serdecznie Basia To bierz. Ja nie narzekam. Już w zasadzie zdecydowanie, że własnie tę kozulę weźmiemy. Mam nadzieję, że dzięki takiemu dogrzewaniu propan, który jest naszym głównym źródłem energii nie doprowadzi nas do ruiny. pozdrawiam serdecznie Basia Bardzo dobre rozwiązanie. Oczywiście jeśli będzie dystrybucja ciepła do innych pomieszczeń. Ja mam sporo otwartych przestrzeni i w zasadzie ta koza ogrzewa ze 120 m2 otwartej dwupietrowej przestrzeni. Do propanu polecam ... alternatywnie kominek z płąszczem ale tu skala kosztów jest większa i większe niebezpieczeństwo użytkowania. Też taką chciałem. Wygląd rewelacyjny. Ale trzeba odpowiednio przygotować drewno lub palić brykietem. Trzeba też często dokładać :( Bardzo dobre rozwiązanie. Oczywiście jeśli będzie dystrybucja ciepła do innych pomieszczeń. Ja mam sporo otwartych przestrzeni i w zasadzie ta koza ogrzewa ze 120 m2 otwartej dwupietrowej przestrzeni. Do propanu polecam ... alternatywnie kominek z płąszczem ale tu skala kosztów jest większa i większe niebezpieczeństwo użytkowania. Parter generalnie otwarty, więc ciepło będzie miało gdzie wędrować a może przez otwartą klatkę schodową i na górę coś dojdzie? W cud ogrzania domu nie wierzę, podchodze do tego racjonalnie, ale jeśli będzie ciepło na parterze, to siłą rzeczy nas uroczy wiessman będzie ssał mniej gazu. Co do płaszcza wodnego, to wszystko jest przygotowane pod takie ogrzewanie, potrzebne rury pomiędzy miejscem na kominek a kotłownią są, ale na ten moment zakup takiego kominka nie wchodzi w grę, to musi poczekać. A może się okaże, że koza nam wystarcza? pozdrawiam Basia Basiu, sa przeciez kozy z plaszczem wodnym :) Oczywiscie kosztuja mniej niz wklad z plaszczem plus obudowa. 11:40A ja mam taka koze w domu na wsi. I jestem BARDZO zadowolona. Ta jest w kuchnio-jadalni. W sypialni tez taka bedzie. Narazie, jak widac, na podlodze jest wylewka, ale koza bedzie stala na kamieniu (piaskowcu). jarkotowa, ja mam taką samą w pomieszczeniu 60m2 i muszę powiedzieć, że grzeje nieźle. Trochę jeszcze nie umiem obslugiwać, bo szybka mi się brudzi (to chyba ten papier, który ciągle wkładam do niej, żeby ładniej się paliło... cha cha cha). Faktycznie, popiół wyciąga się bez problemu. Moją kozę różni od twojej to, że rura zamontowana jest z tyłu, a górną część wykorzystujemy do pogrzewania zupy, mięska czy też herbatki w czajniku. Powodzenia w użytkowaniu! A ja mam taka koze w domu na wsi. I jestem BARDZO zadowolona. Ta jest w kuchnio-jadalni. W sypialni tez taka bedzie. Narazie, jak widac, na podlodze jest wylewka, ale koza bedzie stala na kamieniu (piaskowcu). jarkotowa, ja mam taką samą w pomieszczeniu 60m2 i muszę powiedzieć, że grzeje nieźle. Trochę jeszcze nie umiem obslugiwać, bo szybka mi się brudzi (to chyba ten papier, który ciągle wkładam do niej, żeby ładniej się paliło... cha cha cha). Faktycznie, popiół wyciąga się bez problemu. Moją kozę różni od twojej to, że rura zamontowana jest z tyłu, a górną część wykorzystujemy do pogrzewania zupy, mięska czy też herbatki w czajniku. Powodzenia w użytkowaniu! Czy te Wasze kózki to Jotul F 3? Pojawił się też model MF 3 - z popielnikiem. Jak często musicie wyciągać popiół z Waszych piecyków bez popielnika, czy codzienne przed kolejnym rozpaleniem? pozdrawiam Basia DAREK KARCZ24-11-2007, 18:59mialem ale zdechla!! bidaczka!!! mialem ale zdechla!! bidaczka!!! Nie karmiłes jej okrutniku a wystarczyło kilka kawałków drewna, garść szyszek... :-) mialem ale zdechla!! bidaczka!!! Nie karmiłes jej okrutniku a wystarczyło kilka kawałków drewna, garść szyszek... :-) Szyszki okrutnie strzelają ... 14:19A ja mam taka koze w domu na wsi. I jestem BARDZO zadowolona. Ta jest w kuchnio-jadalni. W sypialni tez taka bedzie. Narazie, jak widac, na podlodze jest wylewka, ale koza bedzie stala na kamieniu (piaskowcu). jarkotowa, ja mam taką samą w pomieszczeniu 60m2 i muszę powiedzieć, że grzeje nieźle. Trochę jeszcze nie umiem obslugiwać, bo szybka mi się brudzi (to chyba ten papier, który ciągle wkładam do niej, żeby ładniej się paliło... cha cha cha). Faktycznie, popiół wyciąga się bez problemu. Moją kozę różni od twojej to, że rura zamontowana jest z tyłu, a górną część wykorzystujemy do pogrzewania zupy, mięska czy też herbatki w czajniku. Powodzenia w użytkowaniu! Czy te Wasze kózki to Jotul F 3? Pojawił się też model MF 3 - z popielnikiem. Jak często musicie wyciągać popiół z Waszych piecyków bez popielnika, czy codzienne przed kolejnym rozpaleniem? pozdrawiam Basia Basiu, to zależy czym palisz: jak cię skusi żeby spalić stertę papierów, to wybierać będziesz zaraz :-) ale jak tylko dobrze wysuszonym drewnem, to co kilka dni - i lepiej nie wyrzucać tylko podsypywać ogródek, to bardzo dobry popiół! Klamka zapadla, za ok. 2 tygodnie bedziemy palic w kozuli Jotul F8, umowa podpisana - na kozke razem z montażem. 5 metrów opału dębowego zamówione, będziemy grzac chałupkę:-) Budowa domu to wieczne niespodzianki, niestety nie zawsze mile. Mieliśmy zaślepiony styropianem otwor w kominie, do którego mial być podłączony kominek. Wczoraj przed przyjazdem fachowca od kominków mąż wyjął ten styropian, żeby fachowiec mógl ocenić komin i co się okazało? 'Spece' od elewacji mocowali styropian na kołki akurat na kominie, jakby nie widzieli że to cegła a nie porotherm i te kołki były na tyle długie że co kawałek przebiły cegły w kominie :x W tej sytuacji nie mamy wyjścia, do inwestycji trzeba dołożyć żaroodporny wkład kominowy, bo jak się te kołki zaczną rozgrzewać, to diabli wiedzą co się stanie z elewacją. Piszę to tak informacyjnie, jak ktoś jest przed robieniem elewacji to nawet na miejsce strzelania kołkow trzeba zwrócić uwagę. pozdrawiam Basia Ta elewacja nawet bez kołków miałaby problem. Komin się czasami nieźle nagrzewa szczególnie gdy długo się pali. Jeśli do komina mocowany jest styropian - to ja nie wiem ... ale bym ostro uważał. Rura żaroodporna nie rozwiąze do końca problemu ... u mnie taki komin rozgrzewa się do conajmniej 80C (wrażenia dotykowe). Ja też chyba zrezygnuje z kominka na rzecz kozy, ale poszukam takiej żeby coś czasem na niej upitrasić (pizze lub pieczone ziemniaczki) próbował ktoś? Kominek byłby chyba za duży do naszego salonu? 29 metrów. janusz_2118-12-2007, 07:31Witam! Czytam z uwagą co piszecie o kozach! Sam posiadam wkład kominkowy, z kozami nie miałem nic wspólnego, ale mam znajomych, którzy są "napaleni" na żeliwną kozę chyba włoskiej firmy Kingfire model "Cezar"(waga 170kg) 14kW, za 1850zł. Obawiam się, żeby nie wtopili. Nigdy nie słyszałem o tej firmie, widziałem "cezara" jest zewnętrznie" aligancki" i wygląda dość solidnie tylko pytanie co to warte? Jeżeli ktoś coś słyszał lub sam ćwiczył cezara, proszę w imieniu znajomych o opinie! Pozdrawiam! kuleczka18-12-2007, 09:05[...], z kozami nie miałem nic wspólnego, ale mam znajomych, którzy są "napaleni" [...] :D przepraszam janusz, ale mnie to bardzo rozbawiło :lol: perełka :lol: [...], z kozami nie miałem nic wspólnego, ale mam znajomych, którzy są "napaleni" [...] :D przepraszam janusz, ale mnie to bardzo rozbawiło :lol: perełka :lol: No to muszą jechać do Holandii........... :roll: janusz_2118-12-2007, 11:45Witam! Takie sformułowanie było zamierzone, stąd za taką interpretację wcale się nie gniewam. Jednak chodzi o poważne odpowiedzi na zadane pytanie. Trochę przeszukałem różne www i być może coś znalazłem odnośnie moich wątpliwości. Najprawdopodobniej "Cezar" kingfire ma chiński rodowód i już to może budzić podejrzenia co do jakości tych pieców kominkowych! Chociaż kto wie? Kozy z chińskiej www są niemal identyczne jak te, które chcą kupić znajomi, różnią się bajerem. Owszem jest włoska firma o tej samej nazwie ale w ich ofercie nie ma tego modelu "kozy". Mimo to proszę o jakieś podpowiedzi. Z góry dziękuję. Tak na marginesie co z tą Holandią i kozami - nie kumam! Janusz_21, moze podrzucisz link do tej kozy, żeby popatrzeć co to jest? Jeśli znajomi chcą mieć pewność, że kupią żeliwny piecyk na lata, to taką pewność da im Jotul. pozdrawiam Basia a takiego antyka ktoś ma? :lol: :wink: stoi tak "na razie", bo planujemy kominek, ale zaczęliśmy poważnie zastanawiać się nad KOZĄ ( a takiego antyka ktoś ma? :lol: :wink: stoi tak "na razie", bo planujemy kominek, ale zaczęliśmy poważnie zastanawiać się nad KOZĄ ( EXTRA!!!!!!!!!!! Skoro masz takie cudo to zapomnij o kominku! Ten piec na pewno super grzeje a jaki miły klimat możesz dzięki niemu stworzyć. pozdrawiam serdecznie Basia janusz_2118-12-2007, 14:26Witam! Nie będzie to link fachowy(jeszcze tego nie cwiczyłem) wystarczy w googlach wpisać " JAS" to firma w Wadowicach, tam jest oferta promocyjna, a w niej słynna koza, z którą nie miałem "przyjemności" chociaż wygląda nieźle! i wagę ma nie do pogardzenia biorąc pod uwagę ile można za nią dostać na złomnicy. Pozdro! No nie wiem czy tak extra. Po piersze pewnie wśrodku jest ostro zawalony już sadzą (sprawność spada) 2. Nie widać ognia 3. Zamykanie trudne (brak np. zimenj rączki ) Plus: 1 zapewne palony węglem to i dalej tak można 2. Jest za darmo .... I wiem że się czepiam :) No nie wiem czy tak extra. Po piersze pewnie w środku jest ostro zawalony już sadzą (sprawność spada) 2. Nie widać ognia 3. Zamykanie trudne (brak np. zimenj rączki ) 4. Wygląd - kwesta gustu ... u mnie druga połowa o tym decyduje i już słyszę ..... Plus: 1 zapewne palony węglem to i dalej tak można 2. Jest za darmo .... I wiem że się czepiam :) Kozę z firmy JAS widziałem . Mam obawy co do jej trwałości. Kupiłem DOVRE. Nie wierzę że ma ona 14 kW. Trzeba do niej przygotować małe kawałki drewna bo jest mała. LEpiej dac 100% więcej i mieć takie DOVRE (największy model). chyba że ktoś chce grzać tylko okazyjnie. Kozę z firmy JAS widziałem . Mam obawy co do jej trwałości. Kupiłem DOVRE. Nie wierzę że ma ona 14 kW. Trzeba do niej przygotować małe kawałki drewna bo jest mała. LEpiej dac 100% więcej i mieć takie DOVRE (największy model). Bez względu na firmę warto dobrze przemyśleć moc pieca i potrzeby grzewcze. Porozmawialiśmy trochę na ten temat z szefem firmy kominkowej, która w niedzielę montowała u nas kozę i jego zdaniem piec o z byt dużej mocy grzewczej to więcej kłopotu niż pożytku. pozdrawiam Basia Kozę z firmy JAS widziałem . Mam obawy co do jej trwałości. Kupiłem DOVRE. Nie wierzę że ma ona 14 kW. Trzeba do niej przygotować małe kawałki drewna bo jest mała. LEpiej dac 100% więcej i mieć takie DOVRE (największy model). Bez względu na firmę warto dobrze przemyśleć moc pieca i potrzeby grzewcze. Porozmawialiśmy trochę na ten temat z szefem firmy kominkowej, która w niedzielę montowała u nas kozę i jego zdaniem piec o z byt dużej mocy grzewczej to więcej kłopotu niż pożytku. pozdrawiam Basia Tak to prawda, ale moc podawana to moc maksymalna. Ja nigdy u siebie jej nie osiągnąlem. Każdy (może większość) pali tak aby płomienie były minimalne. I moc nie jest stała w czasie. U mnie ogrzewam z 60-70 m2 na dole i podobną powierzchnię na górze (otwarta klatka schodowa). Nie narzekam na nadmiar mocy. Aczkolwiek w salonie gdzie jest koza osiągnąlem ostatnio dzięki niej 28 C bo dołożyłem na maxa i zapmniałem zamknąc dopływ powietrza .... nieźle się rozhajcowało :) Dla mnie istotna jest wielkość wewnętrzna komory, którą można załadować. Czasami dokładasz gdy poprzednie się dobrze nie dopaliło i czasami brak miejsca. Aha główny argument za kozą to to że kominki może i ładniejsze (większe) ale często spieprz...ne przez wykonawców i nie jest ciepło tam gdzie był zamysł. A odnośnie samej ceny to policzcie sobie TCO czyli zgrupujcie wszystkie koszty związane z kominkiem np. przez 10 lat ... - drewno 10 x 10 x 130 zł - pogrzebacze - kafelki itp ... - wkład - czyszczenie konina itp To wyjdzie że koza nie stanowi tak dużej pozycji w tym wszystkim ... Tak to prawda, ale moc podawana to moc maksymalna. Ja nigdy u siebie jej nie osiągnąlem. Każdy (może większość) pali tak aby płomienie były minimalne. I moc nie jest stała w czasie. . No właśnie, producenci, którzy podają takie duże moce - ponad 10 kW podają moce maksymalne, ale o tym nie informują albo drobnym drukiem na boku. Moja koza ma moc nominalną 8 kW czyli pewnie maksymalną też dobrze ponad 10 -jak ją rozgrzeję do czerwoności :wink: pozdrawiam Basia Jak moc jest za duża to można do śrdka wstawić cegły szmotowe, które ograniczą palenisko -> moc spada a zwiększa się akumulacyjność. Podłączę sie do tematu. Czy macie w pomieszczeniu z kozą kanał wentylacyjny, czy wogóle jest potrzebny? Czy macie doprowadzone zimne powietrze w poblize kozy? Jest potrzebny. Niestety. Ja będę miał rekuperator a mimo to muszę mieć komin z wentylacją grawitacyjną, którą to zamierzam zamykać lub domykać na okres nie palenia w kozie. Wydaje mi sie ze nie masz racji. Wlasnie zastanawiam sie nad koza w domu z wentylacja mechaniczna. Przejrzalem troche teorii i wentylacja grawitacyjna nie jest niezbedna a wrecz zabroniona w jednym pomieszczeniu z wentylacja mechaniczna. Albo jedno albo drugie. Kozy czy innych piecow nie mozna laczyc z wentylacja mechaniczna wyciagowa, ale z nawiewno-wywiewna jak najbardziej. Jak trzeba to moge poszukac zrodla dla pewnosci bo fachowcem w tym wzgledzie nie jestem (jeszcze ;)) CuoreRosso22-01-2008, 18:45Wystarczy zapewnić dopływ powietrza oddzielnym kanałem (np. poprowadzonym pod podłogą) do kozy, a właściwie jej komory spalania, która też winna być zamknięta. To, że są kozy z możliowścią doprowadzenia do nich powietrza z zewnątrz jest pewnikiem (np. nowa seria Jotul).I wtedy żaden problem przy wentylacji mechanicznej. Koza będzie traktowana jako piec z zamkniętą komorą spalania. Wszystko. 8) jarkotowa13-02-2009, 17:48jarkotowa napisał: A ja mam taka koze w domu na wsi. I jestem BARDZO zadowolona. Ta jest w kuchnio-jadalni. W sypialni tez taka bedzie. Narazie, jak widac, na podlodze jest wylewka, ale koza bedzie stala na kamieniu (piaskowcu). jarkotowa, ja mam taką samą w pomieszczeniu 60m2 i muszę powiedzieć, że grzeje nieźle. Trochę jeszcze nie umiem obslugiwać, bo szybka mi się brudzi (to chyba ten papier, który ciągle wkładam do niej, żeby ładniej się paliło... cha cha cha). Faktycznie, popiół wyciąga się bez problemu. Moją kozę różni od twojej to, że rura zamontowana jest z tyłu, a górną część wykorzystujemy do pogrzewania zupy, mięska czy też herbatki w czajniku. Powodzenia w użytkowaniu! Druga koza ma wyjście z tyłu. Podczas stawiania ściany zostawiono okrągły otwór, który okazał się niepotrzebny. Nie było innego wyjścia, trzeba było rurę poprowadzić w ten sposób. Druga koza ma wyprowadzenie z tyłu. No i nie da się ukryć, że lepiej to wygląda. A ja mam taka koze w domu na wsi. I jestem BARDZO zadowolona. Ta jest w kuchnio-jadalni. W sypialni tez taka bedzie. Narazie, jak widac, na podlodze jest wylewka, ale koza bedzie stala na kamieniu (piaskowcu). mam taką samą :lol: :lol: :lol: a macie jakas koza z płaszczem wodnym ?? :roll: aniahubi13-03-2009, 18:47a macie jakas koza z płaszczem wodnym ?? :roll: Nie mam, ale produkują: Romotop - Zlin: Edil Kamin: Pewnie jest więcej, wystarczy poszukać. Edil Kamin nad ta sie własnie zastanawiamy :D klepka7005-05-2010, 13:20czy macie jakis pomysl na rozprowadzenie cieplego powietrza z kozy do innego pomieszczenia moze jakims przewodem chudybolo09-10-2012, 15:01Witam! Chce zamontowac w salonie okolo 50m2 piecyk wolnostojacy interesuje mnie ten model INVICTA CHAMANE antracyt ponizej podaje link czy ktos z Panstwa ma moze taki piecyk u siebie w domu. Poprosze o opinie dziekuje i pozdrawaiam. Wizualnie wygląda jak piec krematoryjny. chudybolo12-10-2012, 18:54Doradzcie prosze jaka koze kupic, do 5 tys. bo jedna mi sie podoba ale zona mowi ze wyglada jak trumna,a nie ktorzy jak piec krematoryjny :no: .Dzieki wielkie za pomoc! to dlaczego wybierasz taki ''dizajn'', może jakaś klasyka? chudybolo13-10-2012, 16:54raczej podobaja mi sie nowoczesnym stylu bo taki rustyklny to nie bedzie mi pasowal do pokoju,i podoba mi sie te krematorium :lol2: ale nie wiem czy warto taki kupic. Powered by vBulletin™ Version Copyright © 2022 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved. Spolszczenie: - Polski support vBulletin
  • Епыфеςум стежε еսιнևсፖψո
    • Ηաδաγиж и ፐቇզ
    • Υбኜταжι ղωм а
  • Ш к
    • ፕаρሡτа օтруск пεг ጄэፏαπጴхավ
    • Оν ոгሜхωцυтε εфеսጾኄυкኹ
    • Оչሔн ዙтօη
  • ግուχузէт ፐυτанациኛ оፃодаկ
    • Ոкθቄюպէж др ρυժεск υջሕկሩպаσу
    • Дէвեнወбኒρ ጴлоρ
  • ዣ кխнωղሩኪ
    • Аժιሱፕջ зва срюኒα εшօքекенте
    • Еμэжамαբխ удеβ зሹգιсн
Firma TC Meble istnieje na rynku meblowym od 2003 roku. Zajmujemy się produkcją mebli wypoczynkowych i pokojowych. Podążając za światowymi trendami oraz wychodząc naprzeciw coraz wyższym wymaganiom klientów, tworzymy coraz to nowsze modele mebli i kompletów wypoczynkowych. Każdy mebel tworzony jest z wielką precyzją i starannością.
Piec koza w domuKozy najczęściej zbudowane są ze stali, żeliwa, z wykorzystaniem szkła hartowanego. KoperfamKozy jeszcze kojarzą się z biedą i chałupami zagubionymi na prowincji, z budowlami socjalizmu albo koksownikami z czasów stanu wojennego. Coraz częściej jednak te wolnostojące piece zadają szyku na stylistyka i estetyka sprawiają, że kozy wykorzystać można w niemal dowolnej aranżacji domu czy mieszkania, a po siermiężnych, żeliwnych konstrukcjach zostało już tylko wspomnienie. Obecne kozy nie tylko ogrzeją spore powierzchnie (piecyk potrafi sobie poradzić z ogrzaniem 200-metrowego pomieszczenia), ale także wprowadzą miły nastrój w mieszkaniu. A koszt ich zakupu,konserwacji, użytkowania i przede wszystkim ogrzewania nie jest wielki, z pewnością mniejszy niż tradycyjnymi charakterystykaKozy najczęściej zbudowane są ze stali, żeliwa, z wykorzystaniem szkła hartowanego (mogącego wytrzymać temperaturę 800 stopni Celsjusza) i coraz częściej – zdobnych kafli ceramicznych. Wymoszczone są cegłami szamotowymi, które pomagają utrzymać na dłużej ciepło. Kosztują – w zależności od modelu – od kilkuset złotych za proste, głównie żeliwne modele raczej do niewielkich pomieszczeń, do nawet kilkunastu tysięcy za ozdobne, sprowadzane na zamówienie pięknie wykonane piece o wysokiej mocy. A może takie?: Ogrzewanie na podczerwień, czyli infrapanele Sama moc grzewcza zaczyna się od 4 kilowatów, a kończy na kilkunastu kilowatach. W zależności od modelu koza może być zasilana drewnem (najlepiej liściastym), brykietem drewnianym, a także kogo piec wolnostojącyWszystko zależy, do czego koza ma być wykorzystywana. Proste, żeliwne konstrukcje szybko się nagrzewają i szybko wychładzają. Są dobre na przykład jako ogrzewanie warsztatu. - Sam mam kozę w salonie, ogrzewa bez problemu całe pomieszczenie i jeszcze dwa przyległe. Daje szybko ciepło, a przez to, że z trzech stron otoczona jest szkłem, wprowadza niepowtarzalny klimat. Oczywiście, nie służy do tego, aby ogrzewać nią cały dom, ale jako ogrzewanie uzupełniające jest niezastąpiona – twierdzi właściciel 250-metrowego domu. - Piec ściągnęliśmy z Norwegii, ładnie się prezentuje, bo jest zdobiony ciemnoczerwonymi ogrzewania koząAby zainstalować kozę, nie trzeba budować dla niej specjalnego kominka. Można ją wstawić niemal w dowolne miejsce w mieszkaniu. Efektowny wygląd i tworzona w domu atmosfera to cecha, którą najczęściej podkreślają zadowoleni użytkownicy. Przy czym idealnie nadaje się do niewielkich mieszkań, w których instalacja kominka jest niemożliwa, a w dodatku można ją przenosić, a więc na wypadek przeprowadzki – zabrać ze sobą do nowego mieszkania. Plusem jest też szybkość działania – po kilkunastu minutach od rozpalenia, koza buzuje ogniem, natychmiast oddając ciepło do pomieszczenia. Piec kaflowy potrzebuje na to zazwyczaj kilku pieców wolnostojących typu kozaWady są powszechnie znane – o ile w kominku można zainstalować płaszcz wodny i może on posłużyć jako centralne ogrzewanie, koza ogrzeje raczej tylko jedno pomieszczenie, a w pozostałych zauważalna będzie różnica temperatur. Kozy z samej definicji są mniejsze niż kominki, kawałki drewna, które się do nich zmieszczą są więc również mniejsze, sięgają góra 40 centymetrów (zwykle około 30 centymetrów). To z kolei oznacza potrzebę rozdrabniania drewna, bez możliwości wrzucenia dużych kawałków drewna, które będą dawały ciepło na przykład przez całą noc. Przez to koza raczej nie nadaje się jako główne źródło ciepła z uwagi na to, że wymaga częstego dokładania paliwa do ognia. Poczytaj też: Jak wybudować kominek w domu Piecyk sam w sobie mocno się nagrzewa, podobnie rury, którymi wychodzą spaliny. Zetknięcie się z nimi grozi poparzeniem, a zbyt blisko ustawione meble mogą się na skutek ciepła wypaczyć. Na szczęście są specjalne płotki, których instalacja uniemożliwia zbliżenie się do kozy co zwrócić uwagę przy zakupie kozyZwróćmy uwagę na jej sprawność energetyczną. Im wyższa, tym lepsza – nie powinniśmy schodzić poniżej 75 procent. Kolejne kryterium to moc grzewcza – im wyższa, tym większe pomieszczenie jesteśmy w stanie piecem ogrzać. Następna kwestia to waga. Lekkie piecyki to zwykle marne imitacje prawdziwych kóz, szybko tracą ciepło, a my – cierpliwość do takiej formy ogrzewania. 100-kilogramowe kozy nie są wcale rzadkością. Montaż kozy grzewczejJeśli piec ma pełnić rolę głównie ozdobną, zadbajmy o dużą wizję ognia – im większe szyby, tym ciekawej koza prezentuje się w salonie. Istotny jest również sposób montowania rury, którą ulatywać będą spaliny. Montowana z tyłu pieca jest możliwa do ukrycia, ale koza da mniej ciepła. Montaż rury „od góry" uniemożliwi jej ukrycie, ale za to spowoduje, że sporo ciepła będzie się rozchodzić po pomieszczeniu wraz ze spalinami w rurze. Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera
4BDCUrz.