🌃 Anegdota O Domku W Górach

Caloroczne Domki w Gorach"ALEKSANDER". sw Anny 7, 34-441 Kacwin, Polska – Doskonała lokalizacja – pokaż mapę. 9,1. Znakomity. 16 opinii. Czyste, komfortowe i tanie noclegi, przemiła Pani wlasciciel. Jakub Polska. Anegdoty O nemrodach O zwierzątkach Anegdoty Wymarzony dom w górach 2 sierpnia Przeprowadziliśmy się do naszego nowego domu w Beskidach. Boże jak tu pięknie. Drzewa wokół wyglądają tak majestatycznie. Wprost nie mogę się doczekać, kiedy pokryją się śniegiem. 4 października Beskidy są najpiękniejszym miejscem na ziemi !!! Wszystkie liście zmieniły kolory na tonacje pomarańczowe i czerwone. Pojechałem na przejażdżkę po okolicy i zobaczyłem kilka jeleni. Jakie wspaniałe i okazałe, Jestem pewien, że to najpiękniejsze zwierzęta na świecie. Tutaj jest jak w raju. Boże !!! Jak mi się tu podoba. 11 listopada Ostatniej nocy wreszcie spadł śnieg. Obudziłem się, a za oknem wszystko było przykryte białą, cudowną kołderką. Wspaniały widok. Jak z pocztówki bożonarodzeniowej. Wyszliśmy całą rodziną na zewnątrz. Odgarnęliśmy śnieg ze schodów i odśnieżyliśmy drogę dojazdową do naszego pięknego domku. Później zrobiliśmy sobie świetną zabawę - bitwę śnieżną (oczywiście ja wygrałem). Wtedy nadjechał pług śnieżny i zasypał to co wcześniej odśnieżyliśmy, więc znowu musieliśmy odśnieżyć drogę dojazdową. Super sport. Kocham Beskidy. 12 grudnia Zeszłej nocy znowu spadł śnieg. Odśnieżyłem drogę, a pług śnieżny znowu powtórzył dowcip z zasypaniem drogi dojazdowej. Po porostu kocham to miejsce. 19 grudnia Kolejny śnieg spadł zeszłej nocy. Ze względu na nieprzejezdną drogę dojazdową nie mogłem pojechać do pracy. Jestem kompletnie wykończony ciągłym ośnieżaniem. Na dodatek bez przerwy jeździ ten pie.....ny pług. 22 grudnia Zeszłej nocy napadało jeszcze więcej tych białych gówien. Całe łapy mam w pęcherzach od łopaty. Jestem pewien, że pług śnieżny czeka już za rogiem żeby wyjechać jak tylko skończę odśnieżać drogę dojazdowa - sk......yn 25 grudnia Wesołych, Pi........ych Swiąt !!! Jeszcze więcej napadało tego białego, gównianego śniegu. Jak kiedyś wpadnie mi w ręce ten sk.....el od pługu śnieżnego przysięgam - zabiję ch...a. Nie rozumiem, dlaczego nie posypują drogi solą jak w mieście, żeby rozpuściła to zmarznięte, śliskie gó....o. 27 grudnia Znowu to białe ku....wo spadło w nocy. Przez trzy dni nie wytknąłem nosa z domu, oczywiście z wyjątkiem odśnieżania tej je.....ej drogi dojazdowej za każdym razem kiedy przejechał pług. Nigdzie nie mogę dojechać. Samochód jest pogrzebany pod wielką górą białego gó...a. Na dodatek meteorolog w telewizji zapowiedział dwadzieścia pięć centymetrów dalszych opadów tej nocy. Możecie sobie wyobrazić ile to jest łopat pełnych śniegu. 28 grudnia Je...ny meteorolog się pomylił !!! Napadało osiemdziesiąt pięć centymetrów tego białego ku....twa. Ja pie...le - teraz to nie stopnieje nawet do lipca. Pług śnieżny na szczęście ugrzązł w zaspie, a ten ch..j przylazł do mnie pożyczyć łopaty. Myślałem że go od razu zabiję, ale najpierw mu powiedziałem, że już sześć łopat połamałem przy odśnieżaniu, a siódmą i ostatnią rozp.....em o jego zakuty, góralski łeb. 4 stycznia Wreszcie jakoś wydostałem się z domu. Pojechałem do sklepu kupić cos do jedzenia i picia. Kiedy wracałem, pod samochód wskoczył mi jeleń. Ten poj....ny zwierz z rogami - narobił mi szkód na trzy tysiące. Przez chwilę przebiegło mi przez myśl, że jest on chyba w zmowie z tym ch...m od pługu śnieżnego. Powinni powystrzelać te sk.....ńskie jelenie. Że też myśliwi nie rozwalili wszystkich w sezonie. 3 maja Dopiero dzisiaj mogłem zawieźć samochód do warsztatu w mieście. Nie uwierzycie jak zardzewiał od tej je....ej soli, którą jednak sypali drogę. Na podjeździe stał zaparkowany, umyty i błyszczący pług śnieżny z nowym kierowcą. Tamten podobno jeszcze leczy roz....ny łeb. Na szczęście od uderzenia stracił pamięć, bo jeszcze poszedłbym za ch..ja siedzieć. 18 maja Sprzedałem tą zgniłą ruderę w Beskidach jakiemuś wypacykowanemu inteligentowi z miasta. Powiedział, że całe życie o tym marzył i zbierał kasę, aby na emeryturze odpocząć. A to się głupi ch..j zdziwi jak przyjdzie zima i ten drugi ch..j wyjdzie ze szpitala. Ja przeprowadziłem się z powrotem do mojego ukochanego i urokliwego miasta. Nie mogę sobie wyobrazić jak ktoś mający chociaż troszeczkę rozumu i zdrowego rozsądku. Może mieszkać na jakimś zasypanym i zmarzniętym zadupiu w Beskidzie Mój wieloletni kolega po lufie Stanisław wybudował domek jednorodzinny w innej miejscowości i nadszedł czas przeprowadzki, zapakował do samochodu, meble, żonę, dzieciaki, psa wyżła i zawiózł cały ten dobytek niematerialny i materialny do miejscowości nazwijmy ją X. Kilka dni trwało urządzanie włości w międzyczasie poznał Stasio kilku sąsiadów, a wyżeł zaznajomił się okolicznymi psami. Przyszła sobota i w ten dzień Stanisław zaprosił sąsiadów na grilla. Impreza była udana, goście rozeszli się chwiejnym krokiem w późnych godzinach nocnych. Stanisław zabrał się do gaszenia ogniska i nagle stanął jak wryty i patrzył w jeden punkt, żona skierowała wzrok w tym samym kierunku, i ona została w pozycji jak to wszyscy określają ' stała jak zamurowana '. Zobaczyli bowiem ich wyżła, który niósł w pysku małego psa sąsiada, piesek był cały wybrudzony ziemią i nie dawał żadnych oznak, że tli się w nim jakiekolwiek życie. -Zagryzł go- pomyślał kolega i przed oczami przeleciało mu, jak jutro będzie musiał przepraszać sąsiada i czy czyn wyżła nie ściągnie na nich złości sąsiedzkiej. Szybka narada z żoną i szybka decyzja. Psa wykąpać, osuszyć i podrzucić do budy sąsiada. Tak też zrobili psa wykąpali, osuszyli suszarką, wziął psa pod pachę i zakradł się na podwórko sąsiada (nikt zresztą w tym mu nie przeszkadzał ponieważ tego co miał pilnować posesji niósł pod pachą tylko że martwego). Podszedł do budy założył mu obrożę na szyję, zapiął ją i cicho wrócił do siebie. Stanisław nie spał całą noc, rano kiedy wstał zobaczył, że sąsiad chodzi po podwórku, drapie się w głowę, gestykuluje coś, gada sam do siebie. Postanowił się przyznać i przeprosić za wyżła, wyszedł przed do dom i zagadnął. -Dzień dobry. Co sąsiad taki zdenerwowany ? -Patrz Pan zdechł mi pies, to go zakopałem, ale chyba nie do końca był nieżywy, bo się odkopał przylazł do budy. Tylko nie mogę zrozumieć, jak pies może sam sobie zapiąć obrożę ?- Jak myślicie czy Stanisław się przyznał ? Sezon polowań zbiorowych nasze koło tradycyjnie rozpoczyna w Mireckim lesie. Polowanie jest zawsze ciekawe, gdyż w miotach najczęściej padają lisy, drapieżnik który wyrządza najwięcej szkody w zwierzynie drobnej. Tak było i w tym roku, po skończonym pierwzym miocie , myśliwi schodzą się w miejscu zbiórki. Kolega Piotr podchodzi do innych kolegów i widzi jak wszyscy gratulują koledze Mariuszowi więc wyciąga rękę ściska i potrząsając ją stwierdza: - przyłączam się do gratulacji choć nie wiem za co mam Ci gratulować-. Mariusz, wypioł dumnie pierś do przodu - Jak to nie wiesz dziecko mi się urodziło-. Piotrek znany z poczucia chumoru bez chwili zastanowienia zapytał - A żona o tym wie ?- O nemrodach Rodzina wybrała się do lasu w pewnym momencie wnuk krzyczy do oja -Tato tato dzik zaatakował babcię. -Jak sam zaatakował teściową to i niech sam przed nią się broni. Lezy Prezes koła na łozu smierci , zona ukochana przy nim , on sie pyta kochanie czy zdradzilas mnie kiedys ? teraz mozesz mi powiedziec . ona zas odpowiada - tak kochanie 3 razy , pierwszym razem pamietasz jak staralismy sie o kredyt w banku ? on zas na to - tak pamietam , nie moglismy dostac kredytu , dyrektor byl przychylny to byl pierwszy raz , drugi pamietasz jak byles chory lezales w szpitalu nie mial kto sie dobrze zajac toba ordynator byl mily dal opieke to byl drugi raz , on zas na to a trzeci raz ? ukochana zona - pamietasz jak kandydowales na prezesa kola lowieckiego ? on - pamietam , ona - brakowało ci 24 glosy .! Przychodzi Józek z polowania wcześniej niż żonie anonsował a tu w sypialni sąsiad z żonką pod pierzynką. A że, jak to z polowania, strzelbę pod ręką miał to w afekcie wypalił, trupem kładąc sąsiada. Przerażona żona zaczyna lamentować: Józek, Józek, coś ty narobił. Szaleju się najadłeś czy co? Toż to ojciec twoich dzieci a ty go tak bez mrugnięcia okiem!!! Fąfara w ostatnim pędzeniu trafił skutecznie zająca, przyjmuje pozę zwycięzcy i mówi do sąsiada -to drugi. -Od rana ? - pyta sąsiad - Nie od 1960 roku. Myśliwy do myśliwego. -Czy wiesz że w trzy dni strzeliłem 999 zajęcy ? -Już lepiej powiedz 1000. - Sądzisz, że dla jednego zająca będę kłamał ? - Sędzia do sąsiada. - Jutro mam ciężką sprawe muszę wydać wyrok na recydewistę - kłusownika. Na to sąsiad - tak myślałem bo też z kuchni sędziego zalatuje nieustannie zapach pieczonej dziczyzny. Skoro świt myśliwy wstaje z łóżka zostawiając śpiącą połowice. Cichutko, aby jej nie bódzić spakował się wziął strzelbę na ramie i wyszedł przed dom, a tu deszcz wiatr szaleje, postał chwilę i pomyślał,-a tam, wracam w taką pogodę psa z domu nie wypędzisz. Cichutko otworzył drzwi rozebrał się i wślizgnął się pod kołdrę gdzie smacznie spała żonka po chwili zaczął się do niej dobierać, na to żona nie otwierając oczu rzekła -a patrz mój głupek w taką pogodę pojechał na polowanie- . W gronie kilku Nemrodów jeden z nich opowiada swoje wyjście na polowanie. Koledzy wyszedłem na polowanie idę patrzę bażant no to łup i do troka, idę dalej patrzę zając no to łup go i do troka, idę dalej patrzę wilk no to łup i do troka, idę patrzę niedżwiedż no to łup, w tym samym czasie słyszy jak jeden z myśliwych o znacznej posturze cicho szepcze do drugiego kolegi -zaraz mu przywalę - więc nasz bohater stwierdza - do tego misia spudłowałem-. Wraca myśliwy z polowania do domu i zastaje żonę z kochankiem w pościeli. Odbezpiecza bron i mówi. - Wstawaj sk...synu zaraz ci jaja odstrzelę. Kochanek wstając mówi błagalnie: - Daj mi pan jakąś szansę. - No dobra. Rozkołysz. Wysoko w górach w lodowej grocie siedzą dwa straszliwe Yeti i obgryzają kosteczki. Mniejszy straszliwy Yeti przerywa na chwilę i pyta większego: - Tato, a powiedz mi, po co my się tak ukrywamy przed człowiekiem, co? Są takie małe! Przecież i tak je w końcu zjadamy! Dlaczego napadamy na nich od tyłu? - Bo widzisz, synku - odpowiada większy straszliwy Yeti, dokładnie oblizując palce - lepiej smakują nie obesrane. Dwaj myśliwi idą przez las. W pewnej chwili jeden z nich osuwa się na ziemię. Nie oddycha, oczy zachodzą mu mgłą. Drugi myśliwy wzywa pomoc przez telefon komórkowy. - Mój przyjaciel nie żyje! Co mam robić? - woła do słuchawki. Po chwili słyszy odpowiedź: - Proszę się uspokoić. Przede wszystkim proszę się upewnić, że pański przyjaciel naprawdę nie żyje. Po chwili rozlega się strzał. - W porządku - woła do telefonu myśliwy. I co dalej? Fąfara chwali się sąsiadowi: - Podczas ostatniego polowania ustrzeliłem trzy kaczki. - Dzikie kaczki? - Dzikie to one nie były, ale ta ich właścicielka... - I co byłeś na polowaniu? - Tak, właśnie wracam z lasu. - Ustrzeliłeś coś? - Oczywiście! - To dlaczego torba jest pusta? - Przecież nie jestem ludożercą. Dwóch myśliwych spotyka się po kilkunastu latach niewidzenia: -Co tam u Ciebie słychać- zadaje pytanie jeden z nich. - W porządku ożeniłem się-. -To gratuluję Ci, a jak wygląda twoja żona, masz może zdjęcie ?- -Wygląda jak matka Boska zresztą mam zdjęcie, zobacz. - i pokazuje zdjęcie. Na to kolega po zobaczeniu zdjęcia, łapie się oburącz za głowę i z przestrachem w oczach mówi. - O MATKO BOSKA !!. Mąż telefonuje z polowania do domu: - Kochanie, będę za dwie godziny w domu. - A jak tam łowy? - Przez miesiąc nie będziemy kupować mięsa. - A co upolowałeś? Jelenia? - Nie. - Dzika? - Przepiłem całą pensję... Przechwala się trzech myśliwych. Pierwszy z nich: - Ja to byłem w Afryce i polowałem na lwy ! Drugi: - A ja to byłem na Alasce i polowałem na łosie ! Na to ostatni: - Chmm, panowie a ja byłem w Norwegii... - A fiordy ty widziałeś? - Fiordy!? Panowie, fiordy to mi z ręki jadły. W sadzie: - A więc oskarżony przyznaje się, że w czasie polowania postrzelił gajowego? - Tak, przyznaje się. - Czy oskarżony może podać jakieś okoliczności łagodzące? - Tak, gajowy nazywa się Zając Po polowaniu główny łowczy skrupulatnie podlicza upolowana zwierzynę: - Czterdzieści zajęcy, sześć lisów, trzy dziki, jeden jeleń i jeden zajączek lasem i kuleje na jedna nogę. Spotyka go drugi zajączek i pyta: - Co się stało? - Myśliwy. - Postrzelił?- Nie, nadepnął Początkujący myśliwy przed swoim pierwszym polowaniem pyta gajowego: - Dlaczego naszych naganiaczy nie ma tak długo? - Żegnają się ze swoimi rodzinami Początkujący myśliwy tłumaczy swojemu sąsiadowi: - Nie ma bardziej chytrych zwierząt od lisa. Wczoraj przez cały dzień tropiłem jednego lisa, a gdy w końcu go zastrzeliłem, okazało się, że to pies Sławny myśliwy pokazuje znajomemu swoje trofea. Gość zachwycony widokiem licznych poroży, szabli i kłów, nagle woła: - W rogu salonu widzę na ścianie wypchaną głowę uśmiechniętej kobiety - To głowa mojej teściowej. Do ostatniej chwili biedaczka myślała, że chcę ja sfotografować Na polowaniu: - Do licha, spudłowałem już dziesiąty raz! Chyba palnę sobie w łeb! - A trafisz? - Dlaczego idziesz na polowanie w stroju wędkarza? - Dla zmylenia zajęcy. Będą myślały, że idę na ryby. Żona pyta męża: - Kiedy wrócisz z polowania - Kiedy wrócę, to wrócę - To dobrze, ale nie później Początkujący myśliwy wyrusza na polowanie z dwoma psami. Po godzinie wraca. - Co się stało? - pytają koledzy. Wróciłeś po nowe naboje? - Nie, po nowe psy. W sklepie myśliwskim sprzedawca pyta kobietę: - Po co pani śrut? Przecież pani nie poluje. - Wepchnę go do cielęciny, a jak jeszcze posypię ją przyprawą do dziczyzny, to goście uwierzą, że mój maż w końcu co upolował. Myśliwy mówi do kolegi: - Podobno sprzedałeś swego psa myśliwskiego, którego tak bardzo lubiłeś? - Tak. Ostatnio był nie do wytrzymania. Ilekroć opowiadałem historie z moich polowań, kręcił przecząco łbem. W parku na ławeczce rozmawia ze sobą dwóch starszych panów: - Jakie hobby miał pan w młodości? - pyta jeden z nich. - Kobiety oraz polowanie. - A na co pan polował? - Na kobiety! - Co i w jakiej kolejności jest najważniejsze dla myśliwego? - Strzelba, pies i żona. Na polowaniu myśliwy strzela do bażanta, który właśnie poderwał się do lotu. - Trafiłem! - cieszy się myśliwy. Nawet pióra poleciały - To prawda - potwierdza jakiś myśliwy. Pióra poleciały ale razem z polowaniu początkujący myśliwy pyta stojącego obok myśliwego: - Jak strzeliłem? - Znakomicie! Gdyby tylko ten jeleń stał trochę bardziej w lewo. Fąfarowa do męża: -Ile zajęcy zastrzeliłeś na ostatnim polowaniu?-Dwa. -To czemu handlarz dziczyzna przysłał rachunek za zakup trzech? Na sąsiednich łóżkach leża w szpitalu dwaj myśliwi. Jeden z nich pyta: -Słyszałem, że został pan poturbowany na polowaniu? -Tak. -Jak to się stało? -Idę sobie lasem, patrzę: dziura. Strzelam, a tu wyskakuje z niej martwy zając. Idę dalej, patrzę: jeszcze większa dziura! Strzelam, wyskakuje martwy lis. Idę dalej, patrzę: olbrzymia dziura! Strzelam, a tu wyjeżdża z tunelu pospieszny do Katowic Lekarz wybrał się na polowanie. Niestety, szczęście mu nie dopisało, więc skarży się gajowemu: -Już kilka godzin strzelam, a żaden zwierz nie padł! -Jest na to jedna rada. Niech pan któremuś z nich przepisze jakieś lekarstwo. Myśliwy opowiada koledze swoja przygodę łowiecka: -Tego dnia polowałem na zająca. Już miałem go na muszce, gdy nagle z krzaków wyskoczył lis i wbił zęby w kark zająca. Nie zdążyłem wystrzelić, gdy nagle z góry jak pocisk spadł jastrząb, chwycił w szpony lisa oraz zająca i uniósł ich w powietrze. -I co, i co? -Mierzę dokładnie ze sztucera. Strzelam - spada lis. Mierzę drugi raz, strzelam - spada jastrząb. -A zając, co z zającem? -Zając, jak to zając, poleciał dalej... Baba słucha dowcipu o metodzie na łapanie strusi: - Strusia łapiemy tak: bierzemy łysego faceta, zakopujemy go po szyję w piasku, struś przychodzi i myśli, że to jajo więc siada na nie, wtedy facet łapie strusia itd. Baba przychodzi do domu i opowiada mężowi jak się łapie strusie: - Bierzemy faceta, zakopujemy go w piasku tak, żeby mu wystawały tylko jajka, przychodzi struś i siada na nie żeby je wysiedzieć, wtedy facet łapie strusia. Tylko nie wiem po co ten facet powinien być łysy ?? Myśliwy wrócił z polowania i przyniósł do domu zająca obdartego ze skóry. - Upolowałeś? - pyta się żona - Tak! - A dla czego nie ma skóry? - Wyobraź sobie, że upolowałem go jak się poszedł na polowanie i zobaczył zająca. Podszedł na 50 metrów, przymierzył, strzelił. Dym się rozwiał, zając dalej siedzi. Podszedł na 20 metrów - to samo. Zdenerwował się, przyłożył zającowi lufę do głowy, strzelił... Dym się rozwiał, zając wstaje, otrzepuje się i mówi: - Pojebało Cię??!! Myśliwy wybrał się na biegun, aby upolować niedżwiedzia polarnego. Po kilku godzinnym oczekiwaniu wreszcie pojawia się niedżwiedż. Myśliwy celuje kilka minut po czym strzela i nie trafia. Za chwile na ramieniu czuje łapę,odwraca się i widzi misia do którego strzelał. Miś mówi: -Wiesz, my tu mamy takie zasady, że jak ktoś na nas poluje i nie trafia to my go gwałcimy. Co powiedział to zrobił. Myśliwy się wkurzył, wrócił do domu, codziennie kilka godzin trenuje strzelanie. No ale minął rok, myśliwy znowu pojechał na biegun, ukrył się i czeka. Po kilku minutach pojawia się ten sam niedżwiedż. Myśliwy celuje, celuje, strzelił - nie trafił. Po chwili czuje łapę na ramieniu,odwraca się a tam stoi niedżwiedż, który mówi: - Wiesz stary zasady znasz, co ja ci będę tłumaczył. Myśliwy się totalnie wkurzył. Wrócił do domu i cały czas trenował. Minął rok i znowu pojechał na biegun. Zaczaił się i po kilku minutach pojawił się niedżwiedż. Myśliwy celuje, pół godziny strzela i nie trafia. Po chwili czuje łapę na ramieniu, odwraca się a tam stoi niedżwiedż, który mówi: - Stary, ty tu chyba nie przyjeżdżasz na polowanie... Warszawiak poluje na kaczki na Mazurach. Udało mu się ustrzelić jedną na polu należącym do najbogatszego we wsi chłopa. Ten, widząc jak "miastowy" oddala się z ptakiem, podbiega do niego i mówi: - Panie, to moje pole i moja kaczka! - Ale to ja ją ustrzeliłem! - protestuje warszawiak, odbezpieczając flintę. - No dobra, musimy rozstrzygnąć ten problem zgodnie z chłopską tradycja - odpowiada sołtys. - To znaczy jak? - pyta warszawiak. - Kiedy chłopy się kłócą, to się kopią w czułe miejsca. Ten, który wytrzyma więcej kopniaków - wygrywa - wyjaśnia kmieć. - Zaczynaj! - mówi warszawiak i chłop kopie go z całej siły w jaja. Warszawiak pada na ziemie, wyje z bólu i dopiero po kilku minutach, blady jak ściana, wstaje na nogi i szepce: - Teraz... teraz chamie... chamie.... moja kolej! - A bierz pan te kaczkę i idż sobie. Spotyka się dwóch myśliwych. Jeden mówi do drugiego: - Słuchaj stary, nie wiem co mam zrobić, mój kot sra mi na dywan. - Jak to? - No sra na dywan, potem jeździ tyłkiem po podłodze i rozsmarowuje to wszędzie, nie wiem już co mam robić. Może ty byś coś poradził? - Wiesz co, zwiń dywan i oklej podłogę papierem ściernym. Spotykają się ponownie po dwóch tygodniach. - No i jak? - pyta pomysłodawca. - O człowieku, rewelacja! Jak kocisko rozpędziło się w przedpokoju, to do lodówki już tylko oczy dojechały! Pijany mąż wraca z polowania do domu o trzeciej nad ranem. Wściekła żona wita go z wrzaskiem w drzwiach. Nakrzyczała na męża i w końcu pyta: - Będziesz jeszcze pił? Mąż coś bełkocze pod nosem. Żona nic nie rozumie. - No, pytam się, będziesz jeszcze pił?!! Mąż znowu bełkocze. - Będziesz pił czy nie?!! - wrzeszczy żona. Na to mąż: - No dobra, nalej jeszcze pięćdziesiątkę... O zwierzątkach Mały ptaszek uciekał przed zimą na południe. Ale, że było bardzo zimno, ptaszek zmarzł i spadł na ziemię. Kiedy tak leżał, przechodziła krowa i upuściła na niego trochę "placka". Ptaszek leżał sobie w krowich odchodach i poczuł, że robi mu się ciepło. Było mu tak przyjemnie, że zaczął śpiewać z radości. Przechodzący kot usłyszał ptasie śpiewy i podszedł zbadać sprawę. Odkrył ptaszka pod krowim plackiem, szybko go odkopał i zjadł. Morał z tej historii: 1. Nie każdy kto narobi na ciebie jest twoim wrogiem. 2. Nie każdy, kto wydobędzie cię z g...a jest twoim przyjacielem. 3. Jak siedzisz głęboko w g...nie to lepiej trzymaj buzię na kłódkę Pijany zajączek zasnął pod miedzą. Zwęszyły go dwa wilki i zaczęły walczyć między sobą o przekąskę, tak zajadle walczyły, że wzajemnie się zagryzły. Budzi się zając rano otwiera jedno oko patrzy wilk w kałuży krwi, otwiera drugie oko drugi wilk bez ducha leży. -Niech to szlak. przez ta gorzałę niedługo cały las rozwalę-. Zajączek chodzi po lesie i chwali się, że pisze pracę magisterską na temat. Dlaczego wilki są głupsze od zajęcy ?. Wilk gdy to usłyszał ruszył w pościg za zającem, dopadł go w krzakach. Zakotłowało się w nich po chwili z krzaków, skowycząc z podkurczonym ogonem wyskoczył wilk, oko podbite, sierść potargana, łapa złamana i cicho skowyczał -zając jest mądrzejszy od wilka-. Za nim wyszedł niedżwiedż i otrzepując łapy powiedział. -Nieważne, kto pisze pracę magisterską. Ważne, kto jest promotorem-. Przychodzi zając do sklepu żelaznego. -Dzień dobry, czy jest marchewka ? -Nie ma to jest sklep żelazny- odpowiada sprzedawca-. Na drugi dzień zając jest w sklepie i pyta o marchewkę. Po kilkudniowym pytaniu czy jest marchewka ? sprzedawca się zdenerwował i ostrzegł zająca -Jak jutro spytasz się czy jest marchewka ? to ci gwożdziami przebije uszy i powieszę na ścianie. Następnego dnia zając jest w sklepie i pyta. -Są gwożdzie ? -Nie ma-. Odpowiada sprzedawca. -A jest marchewka ?- pyta zając. Zając chuligan dokuczał małym liskom, że jak zechce to zgwałci im matkę. Liski poskarżyły się lisicy. Lisica się wściekła i postanowiła dać szarakowi nauczkę. Zobaczyła go i ruszyła w pościg za zającem. jednak miała pecha zając przebiegł przez wydrążony pień, a lisica utknęła tak, że wystawał jej tylko zadek. Zając podszedł do niej od tyłu. -Wiesz mój rudzielcu mnie tam specjalnie nie zależy ale skoro już obiecałem twoim dzieciom...- Zając idzie przez las patrzy, leży pół litra. -O jest co wypić- przechylił butelkę łyknął dwa łyki i padł. Za zającem idzie lisica. -O jest co wypić i jest zagrycha- Ale pociągnęła dwa łyki i padła. Za lisicą nadciągnął wilk popatrzył i stwierdził. -O jest pół litra, jest zagrycha i jest ta ruda dziwka-. Wilk pociągnął dwa łyki z butelki i padł. Wówczas nadciągnął niedżwiedż popatrzył i rzekł. -O jest pół litra, jest zagrycha, jest ta ruda dziwka i jest komu w nosa dać. Ale po dwóch łykach padł i śpi. Rano budzi się zając otworzył oczy, popatrzył dookoła i stwierdził -jak jestem trzeżwy to tchórz, ale jak wypiję to bójcie cię narody-. Przychodzi zając do baru i mówi: - Barman, są narkotyki? Barman na to: - Nie, nie ma. Na drugi dzień sytuacja się powtarza i ponownie barman odpowiada, że nie ma. Po godzinie barman myśli. - A może zamówię te narkotyki zającowi, skoro tak się dopytuje... Trzeciego dnia zając ponownie przychodzi i pyta się czy są narkotyki, a barman tym razem odpowiada: - Tak. Zając wyjmuje etykietkę i mówi: - FBI Pewnego dnia Król lew zrobił zebranie i powiedział: Mądre zwierzęta niech idą na lewą stronę ,a ładne zwierzęta niech idą na prawą. Po chwili było już pusto bo niektórzy poszli na lewą stronę a niektórzy na prawą, lew miał już iść ale zauważył na środku żabę więc zapytał: Żabo dlaczego nie poszłaś w żadną stronę? Żaba na to: - Przecież się nie rozdwojęNiedźwiedź jedzie swoim nowiutkim mercem 160 km/h patrzy a zanim jedzie zając trabantem i pyta: - znasz się na trabantach? - nie! następnego dnia niedźwiedź jedzie 180 km/h, patrzy, a tu zajączek trabantem: - znasz się na trabantach? - nie ! spadaj! 3 dnia niedźwiedź jedzie 220 km/h, już więcej merc nie pojedzie, patrzy, a tu znowu zając trabantem za nim jedzie i mówi: - znasz się na trabantach? niedźwiedź już nie może i mówi: - tak! a zając: - to jak się tu zmienia na dwójkę? Misiu kupuje sobie motor i jedzie do króliczka: - Króliczku chcesz się kopnąć? - Tak. Jadą 100,200,300 - Króliczku nie zesikałeś się? - Nie! No to króliczek kupuje sobie motor i jedzie do misia. - Misiu chcesz się kopnąć? - Tak. To jadą 100, 200, 300, 400, 500, 600.... - Misiu nie posikałeś się? - Nie! - To teraz się zesraj bo nie mam hamulców - Zajączku, dlaczego masz takie krótkie uszy? - Bo jestem romantyczny. - Nie rozumiem. - Wczoraj siedziałem na łące i słuchałem śpiewu słowika. Tak się zasłuchałem, że nie usłyszałem kosiarki...Żyrafa opowiada zajączkowi : - Nawet nie wiesz, jak to wspaniale mieć taką dłuuuugą szyję. Sięgnę wszędzie, do każdej gałązki, a potem... Pomyśl: każdy listek, który zerwę i przeżuję, wędruje potem tak dłuuugo, dłuuugo w dół... Ach... jaka to rozkosz... Zajączek słucha nie reagując. Żyrafa ciągnie dalej : - A gdy przychodzi upał... Idę nad rzekę, pochylam głowę, zaczerpuję wody... Nie wyobrażasz sobie, jaka to rozkosz, gdy zimna, orzeźwiająca woda spływa w dół, chłodząc mnie coraz bardziej i bardziej... Moja szyja rozkoszuje się tym chłodem, centymetr po centymetrze, metr po metrze, a ja wraz z nią ... Ech, gdybyś wiedział, zajączku, jak to wspaniale mieć taką dłuuugą szyję. Zajączek przechyla tylko lekko głowę i pyta : - A powiedz, rzygałaś kiedyś? Niedźwiedź i zajączek idą przez las. nagle patrzą a tam Wróżka: -Ponieważ mam dziś dobry humor spełnię wam po 2 życzenia No to niedźwiedź z zajączkiem zadowoleni zaczynają: -Niedźwiedź: A ja to bym chciał żeby wszystkie zwierzęta oprócz mnie i zajączka zamieniły się w niedźwiedzice -Zajączek: A ja to bym chciał Motorynkę Wróżka mówi: Już zrobione teraz drugie życzenia - Ponownie Niedźwiedź: A ja to bym chciał żeby te wszystkie niedźwiedzice miały chcicę - No ok zrobione a teraz ty zajączku co byś jeszcze chciał? A zajączek uśmiecha się perfidnie odpala motorynkę i odjeżdżając mówi: - A ja bym chciał żeby niedźwiedź był gejem.... Idzie Czerwony Kapturek przez las i spotyka wilka: -Wilku czemu masz takie duże oczy? - uciekaj nie widzisz że sram!!! Idzie miś i zajączek na imprezę. Zajączek mówi do misia: -słuchaj, ile razy jesteśmy na imprezie i ty przesadzisz w piciu to potem mnie bijesz. Obiecaj że dzisiaj nie będziesz. Miś: -Ok, niema sprawy. Rano zając budzi się cały posiniaczony, we krwi i bez 2 zębów. Wściekły biegnie do misia i mówi: -Ku...!! Obiecałeś że nie będziesz mnie bić!! A miś na to: -słuchaj zając, poszliśmy na imprezę, ty się napiłeś i zacząłeś szaleć, najpierw zacząłeś mnie bluzgać, że jestem grubym gejem i debilem. Już miałem ci przyłożyć, ale myślę: OK obiecałem... -potem zacząłeś jechać moją dziewczynę, a że to dziwka i puszcza się z każdym w lesie. Ledwo co wytrzymałem, ale: Ok, myślę jesteś napity i w ogóle... -potem czepiłeś sie do mojej matki... ledwo co mnie ludzie utrzymali, ale nic ci nie zrobiłem... -ale jak wróciliśmy do domu, a ty nasrałeś mi do łóżka i wetknąłeś w to gówno 3 kredki i powiedziałeś: JEŻYK ŚPI DZISIAJ Z NAMI!! - to nie wytrzymałem...Przychodzi króliczek do misia i mówi: - Misiu.. mam do ciebie sprawę. - No słucham Cię , mów .. - No bo wiesz... mam fortepian .. i muszę go wnieść na 10 piętro w wieżowcu... i sam sobie chyba nie dam rady.. - Pomogę Ci wnieść ten fortepian, jeżeli na każdym piętrze opowiesz mi zarąbisty kawał, taki żebym się posrał ze śmiechu... Króliczek pomyślał chwile... i zgodził się... Misiu wciąga fortepian...1 piętro, i misiu mówi: - No teraz opowiedz mi ten kawał... - No dobra... i opowiedział misiowi kawał... i misiu posrał się , ze śmiechu... i tak samo było na 2,3,4,5,6,7,8,9 piętrze... Na 10 piętrze misiu bardzo zmęczony i zasapany powiedział: - No to teraz, na koniec, opowiedz mi najlepszy kawał ze wszystkich... - Stary, jak Ci opowiem, to nie tylko się zesrasz, ale i zrzygasz i zeszczasz ze śmiechu... - Ok, wal... - To nie ta klatka... Zbliża się zima. Siedzą dwa niedźwiedzie w jamie: -ty, niedługo będzie trzeba zapaść w sen zimowy, wszystkie samice już śpią a mi się tak chce kochać, że nie zasnę. Drugi na to: -no mi też i wiesz wpadłem na taki pomysł żebyśmy się pokochali nawzajem. Zaspokoimy się a i tak się nikt nie dowie. Niedźwiedzie jak postanowili tak zrobili. W tym czasie koło jamy przechodził zając i usłyszał dziwne dżwięki. Zajrzał do jamy i zobaczył odrażający widok. W tym samym momencie zająca zauważyły niedźwiedzie. Zając się wystraszył i zaczął uciekać. Niedźwiedzie na to: -musimy go złapać bo wszystkim rozpowie i będzie straszny wstyd! Niedźwiedzie zaczęły gonić zająca. Ten w biegu krzyczał "nic nie powiem,nic nie powiem!", ale niestety wpadł do przeręmbli i znalazł się pod lodem. Niedźwiedzie na to: -choć go wyciągniemy bo może rzeczywiście nikomu nie powie, a szkoda żeby się utopił. Jeden z niedźwiedzi wsadził łapę do przerębla, pogrzebał w wodzie, wyciągnął bobra i pyta: -bóbr, nie widziałeś zająca? a bóbr na to:-nie widziałem pedały. Wnętrza naszego domku w górach deluxe urzekają swoją wyjątkową aranżacją, w której naturalne materiały spotykają się z luksusowymi detalami i nowoczesnym designem. Nasz ekskluzywny domek w górach znajduje się na południowym, nasłonecznionym stoku Butorowego Wierchu, skąd rozpościera się malowniczy widok na panoramę Tatr z

» Książki » Literatura » Anegdoty | Dowcipy Filtruj × Tytuł: Domek w górach: Córka przyjaciela - opowiadanie erotyczne × Wyczyść wszystko × Niestety nie znaleźliśmy produktów, których szukasz. Spróbuj ponowić wyszukiwanie. × Zobacz nasze rekomendacje: Kalina Jestem jaka jestem Gacek Piotr Wydawca: Jeden Świat Język: polski Format: Oprawa: Twarda z obwolutą Rodzaj nośnika: CD-MP3 Format książki: Twarda oprawa Tytuł: Kalina Jestem jaka jestem Książka autobiograficzna o Kalinie Jędrusik, niezwykłej kobiecie, która była jak kolorowy, egzotyczny ptak w peerelowskim świecie. Przyćmiewała ówczesną szarzyznę. Rozjaśniała życie wszystkich wokół siebie. Żyła też nie na miarę tamtych czasów: i prywatnie i zawodowo. Kalina Jędrusik była aktor... Praktyczne kompendium gramatyki niemieckiej CZASOWNIK Mikołajczyk Beata, Theobald Petra Wydawca: WAGROS Język: niemiecki, polski Seria: GRAMATYKA DLA KAŻDEGO Format: Oprawa: Miękka Format książki: Miękka oprawa Tytuł: Praktyczne kompendium gramatyki niemieckiej CZASOWNIK "Praktyczne kompendium gramatyki niemieckiej. Czasownik" Beaty Mikołajczyk i Petry Theobald: * przedstawia zagadnienia z zakresu gramatyki czasownika * prezentuje wiele struktur gramatycznych (nie posiadających polskich odpowiedników) * kładzie nacisk na zjawiska sprawiające Polakom uczącym s... Praktyczne kompendium gramatyki niemieckiej REKCJA. 350 ćwiczeń z rozwiązaniami Mikołajczyk Beata, Theobald Petra Wydawca: WAGROS Język: polski Format: Oprawa: Miękka Format książki: Miękka oprawa Tytuł: Praktyczne kompendium gramatyki niemieckiej REKCJA Książka prezentuje rekcję czasownika, przymiotnika i rzeczownika, kładzie nacisk na zjawiska sprawiające Polakom uczącym się języka niemieckiego najwięcej trudności, zawiera wiele przydatnych ćwiczeń tłumaczeniowych, może pomóc w przygotowaniu się do matury na poziomie rozszerzonym, do egzaminów ... Sprechen ohne Probleme Wagner Anna Wydawca: WAGROS Język: polski, niemiecki Format: Oprawa: Kartonowa Tytuł: Sprechen ohne Probleme Nowe wydanie książki „SPRECHEN OHNE PROBLEME" autorstwa Anny Wagner to skarbnica wiedzy dla każdego, kto chce doskonalić się w swobodnej konwersacji w języku niemieckim. Zgodnie z opisem poziomów biegłości językowej, zawartym w Europejskim Portfolio Językowym, odpowiada poziomowi B l i B2. Książk... Sprawdź kategorie w sklepie:

pasjonatki gór i literatury, ciągle jeszcze w życiowym pędzie, w wieku 40 lat spełniłyśmy marzenie o "domku w górach", mając nadzieję, że pozwoli nam zwolnić i zaszyć się na wsi. Pełne entuzjazmu i ciekawości postanowiłyśmy zrobić coś nowego, innego, podzielić się z Wami naszą wizją i zarazić energią tego miejsca. DOSTĘPNE TERMINY WAKACYJNE: - Domek 72m2, 2-6os od 4 665zł/6 - Domek 72m2, 2-6os od 5 110zł/7 nocyZaplanuj już dziś wakacje w górach, w komfortowym domku. W otoczeniu zieleni oraz szumu górskiego Najmłodszych Gości: wakacyjne Animacje. Zapraszamy do spędzenia wakacji w górach w atmosferze relaksu i odprężenia, w kameralnym domku Górska Legenda w Szczyrku. Lokalizacja w ustronnej części miasteczka pozwala na wypoczynek od codzienności. Wokół liczne szlaki turystyczne, a w centrum Szczyrku karczmy oferujące lokalne smakołyki. To wszystko gwarantuje udane wakacje dla całej o powierzchni 72 m2 zostały zainspirowane stylem skandynawskim. We wnętrzach dominują kolory szarości i bieli. Proste w formie, jasne i komfortowe. Może w nich wygodnie wypoczywać do 6 zlokalizowane są w ogrodzie, 50m od budynku głównego Apartamentów Górska LegendaPosiada przestronny salon z dużym oknem balkonowym oraz tarasem z widokiem na basen oraz góry. W lecie na tarasie znajduje się komplet mebli drewnianych. W części jadalnej stoi solidny drewniany stół, przy którym wygodnie usiądzie 6 osób. Sofa w salonie jest rozkładana i zapewnia komfortowe miejsce do snu dla 2 osób. W ciągu dnia jest idealnym miejscem do oglądania zawiera:Min. 6 nocy od soboty lub niedzieli ( - dla 2 - 4 osób w domku 2-6os ( 72m2: 2 sypialnie, pokój dzienny, ankes kuchenny z jadalnią, łazienka)Drewniany taras (doskonały do opalania) oraz Grill z wędzarniąBasen BioDesign z podgrzewaną wodą w ogrodzie (czynny w miesiącach maj - wrzesień)Animacje dla dzieci z animatorką w ogrodzie (Pn - Pt 16:00 - 19:00)Domowe ciastoKraina zabaw dla dzieci czynna od rana do wieczoraPlac zabaw zewnętrzny z bezpieczną nawierzchnią (płyty z granulatu gumowego)Możliwość wypożyczenia rowerów, dostepne również krzesełka dla dzieci (dodatkowa opłata)Kije Nordic-Walking do wypożyczenia GratisBezprzewodowy dostęp do InternetuBezpłatny, monitorowany parkingŚwieże górskie powietrze oraz relaksujący szum strumyka i śpiew ptakówPakiet nie zawiera wyżywienia. Każdy z naszych apartamentów posiada aneks kuchenny, w którym można przygotować serwujemy pyszne śniadania w cenie 40 zł/osoba dorosła, 20 zł/dziecko powyżej lat 3. Młodsze dzieci bezpłatnie. Śniadania można zamówić poddczas rezerwacji online lub na miejscu w dniu AktywnychWycieczki Górskie: (Klimczok, Chata Wuja Toma, Sanktuarium na Górce, Przełęcz Karkoszczonka) Wszystkie trasy można rozpocząć w Górskiej LegendzieSzczyrk Enduro Trails by TREK 4km - 11km tras o różnym stopniu trudnościSzlaki rowerowe w okolicach Szczyrku - 35km Państwa wygody posiadamy:Kije do Nordic WalkingNosidełko dla młodszych dzieciKosz PiknikowyMożliwość wypożyczenia rowerów (za opłatą)Mnóstwo pomysłów jak aktywnie spędzić czasDrogi Gościu, jeżeli zechcesz otrzymać fakturę za pobyt na dane firmy, to w trakcie wypełniania Formularza rezerwacyjnego (krok 3 - "Potwierdzenie") należy odznaczyć box "Chcę otrzymać fakturę VAT" i uzupełnić NIP i dane swojej firmy. W przypadku braku informacji o fakturze na firmę zostanie wystawiony paragon i faktura imienna za dokonaną przedpłatę - BEZ MOŻLIWOŚCI POZNIEJSZEJ ZMIANY się do nowej rzeczywistości. Sprzątaliśmy, remontowaliśmy, dezynfekowaliśmy, opracowaliśmy nowe procedury sprzątania i dezynfekcji. Ozonator pomieszczeń mieliśmy już wcześniej, środki dezynfekujące też… ale teraz do naszej artylerii dołączyły profesjonalne środki zwalczające koronowirusa. Nowe zasady funkcjonowania Górskiej Legendy dla Waszego bepieczeństwa:Śniadania dostarczane do pokoiOgrodowe zakątki , samotnie, rodzinne strefy relaksuNowy plac zabaw dla dzieci na świeżym powietrzuAnimacje na świeżym powietrzuDezynfekcja profesjonalnymi środkami do dezynfekcji, jeszcze dokładniejsze sprzątanie, choć to zawsze było i będzie naszym priorytetemSelf Check-in oraz Check-outOczywiście będziemy do Waszej dyspozycji - stały kontakt przez telefon, MessangerPomysły na górskie wędrówki w mało uczęszczane miejscaPłyn antybakteryjny oczywiścieWyposażenie wszystkich przestrzeni wspólnych w żele antybakteryjneJeśli potrzebujesz pomocy, lub masz jakiekolwiek pytania do nas odnośnie rezerwacji czy środków ostrożności, skontaktuj się z nami pod numerem telefonu: +48 796 123 100 lub mailowo pod adresem: rezerwacja@ Obie formy kontaktu są dostępne 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. PAMIĘTAJ!!Jeśli obserwujesz u siebie niepokojące objawy (takie jak wysoka gorączka, kaszel i duszności), to skontaktuj się z infolinią NFZ 800 190 590, lub skorzystaj z wyszukiwarki szpitala zakaźnego lub placówki GIS inaczej ale będzie fajnie… Damy radę! Czekamy na Was
76.99 zł. Fototapeta Zielony krajobraz górski kaukazu gruzja niebo chmury. 76.99 zł. Fototapeta Pole pszenicy drzewa góra hood oregano niebo. 76.99 zł. Fototapeta Sepia panoramiczny widok góry mont black zima śnieg. 76.99 zł. Fototapeta Zimy śnieg góry tatry wysokie niebo chmury orły ptaki. 76.99 zł.

Kolejna dawka inspiracji z książki ,,Osioł w okularach" Norbiekowa. Została mi przeczytana przez moich znajomych zanim sama książka do mnie dotarła, więc mam do tej historii szczególny sentyment. Uwaga - mocno inspiruje! Z serdecznym pozdrowieniem dla Eli i Pawła!Pewnego razu mój kolega, wskazując na jakiegoś pacjenta, powiedział: „Ten człowiek jest zdrowy”. Nie uwierzyłem mu, ponieważ dobrze go znałem. Mówił o byłym ministrze, który już od wielu lat cierpiał na przewlekłą formę choroby Parkinsona. Czy wiesz, że jest to porażenie mózgowe? Jeden z symptomów tej choroby przejawia się jako całkowity brak mimiki – twarz staje się jak maska. Badając go zgodnie z pełną procedurą, doszedłem do wniosku, że jest on rzeczywiście zdrowy. Zapytałem więc: „Gdzie i jak się leczył?”. Opowiedział mi wtedy o jakiejś Świątyni, ale uczciwie mówiąc, potraktowałem to wówczas jako coś bez szczególnego znaczenia. Chociaż wszystko zapisałem, to po jakimś czasie całkowicie o tym zapomniałem. Następnego roku, w ramach badań profilaktycznych stwierdziłem, że przyłączyło się do niego czterech poważanych staruszków. Od wielu lat cierpieli oni na nieuleczalne choroby, a teraz byli „jak ogóreczki”. Okazało się, że minister-emeryt wysłał ich tam, gdzie sam się leczył. Teraz ja byłem poważnie zakłopotany. To wszystko nie mieściło się w ramach mojego światopoglądu, który kształtował się przez lata praktyki. Tym razem wypytałem szczegółowo o wszystko i dokładnie zapisałem. Otóż okazało się, że w górach jest Świątynia Czcicieli Ognia, do której na czterdzieści dni przyjmowano grupę ludzi pragnących się leczyć. Ma to miejsce głównie latem, ponieważ zimą nie można tam dotrzeć. Podjąłem decyzję odwiedzenia tego przybytku i zobaczenia na własne oczy tych cudownych ozdrowień. Umówiłem się z moimi przyjaciółmi: reżyserem i teleoperatorem, że pojedziemy tam razem. Pracowali oni dla republikańskiej telewizji i tworzyli program „Świat wokół nas”. Dotarliśmy na miejsce spotkania w umówionym dniu, przed nocą. Nasz samochód już odjechał, więc obiecano nam transport na dalszą podróż. Wkrótce okazało się, że transportem tym są osły, a do Świątyni prowadzi górska ścieżka o długości 26 km, którą trzeba przebyć pieszo lub na osłach. Niestety, ponieważ przyjechaliśmy najpóźniej, więc dla nas trzech pozostały dwa osły. Zacząłem motywować moich kompanów mówiąc: „Czy kiedykolwiek chodziliście po górach? Więc spróbujmy”. Operator był raczej ociężałym mężczyzną, ważył około 130 kg, miał pięć podbródków i ogromny brzuch, ale pomimo tego okazał się człowiekiem całkiem żwawym, do tego z nutą romantyzmu. Tak więc większością głosów pomyślnie pokonaliśmy pierwszą „przeszkodę” – załadowaliśmy na osły cały sprzęt i poszliśmy. Ja pierwszy zacząłem popłakiwać, ponieważ miałem miejskie pantofle, które zdarły się bardzo szybko. Zaczęły boleć mnie nogi ale pomimo to szedłem i myślałem: „Jeżeli taką chorobę wyleczę, to zapiszę każdą receptę i w mieście będę wielkim lekarzem”. Potem, przeszedłszy dziesięć kilometrów, operator usiadł pośrodku drogi i powiedział: - Dosyć! Nawet gdy mnie zabijecie, idę z powrotem. Zaczęliśmy więc go uspokajać: - Jaka jest różnica, gdzie pójdziesz? Jeśli zawrócisz, to masz przed sobą 10 km, a jeśli pójdziesz naprzód, to tyle samo. Więc lepiej już iść naprzód! Namówiliśmy go. Na miejsce dotarliśmy koło północy. Ulokowano nas i urządzono. Następnego dnia obudziliśmy się o godzinie 11. Zebrano wszystkich i powiedziano: - Prosimy, żebyście w naszej Świątyni nie grzeszyli, kto nie spełni prośby, będzie pomagał nam w gospodarstwie nosząc wodę. Okazało się, że w tej Świątyni grzechem jest już pochmurny nastrój. Właśnie zwróciłem uwagę na mnichów chodzą z takim lekkim uśmieszkiem i są całkowicie wyprostowani, jak cyprysy, a mówiąc dokładniej, jakby połknęli kij. Tak więc chodząc po Świątyni powinniśmy cały czas się uśmiechać. Wysłuchaliśmy wszystkiego, trochę pouśmiechaliśmy się, ale po dwóch minutach przeważyło stare przyzwyczajenie chodzenia z miejską fizjonomią, czyli z wiecznie kwaśną i niezadowoloną miną. W ogóle to oczekiwałem, że zobaczę pozłacane kopuły i tym podobne, a znalazłem tam takie małe, schludne domki i tyle. Prawdą jest, że u nich stale pali się ogień, który czczą podobnie jak i Słońce. Ale zupełnie nie przypomina to Świątyni. Zdarzyło się kiedyś, że mnisi znaleźli takie miejsce gdzie spod ziemi wypływa naturalny gaz, więc tu, na szczycie skały założyli swoją Świątynię. Zacząłem wypytywać: - Kiedy zaczniecie przyjmować chorych, stawiać diagnozy? Kiedy zaczniecie leczyć? Mnisi kompletnie nami i naszymi chorobami się nie zajmowali. Mało tego, okazało się, że nie możemy wyjechać ze świątyni, w której nikt nigdy nikogo nie leczył i leczyć : zamierza! Do tego trzeba jeszcze chodzić z głupawym śmiechem na twarzy, kiedy we wnętrzu wszystko bulgocze ze złości i niezadowolenia! Widzę, że operator patrzy na mnie jakoś zaczepnie, by coś zamierzał, natomiast reżyser z ironią rzuca: - Dokąd nas przyprowadziłeś, ty nieszczęsny mądralo? ja sam, to co?! Dopiero potem zaczęło się coś dziać. Człowiek piętnaście, może trzydzieści razy szedł po wodę. Mnie też się oberwało, ponieważ… tak ogólnie, sami rozumiecie! Musiałem więc „pomagać w gospodarstwie”, betonowa skała miała sześćset metrów wysokości, natomiast serpentyną droga miała 4 km tam i 4 km z powrotem. To po takiej drodze wspinaliśmy się tu zeszłej nocy?! Gdy to zobaczyłem, o mało nie fiknąłem! Koniecznie trzeba było ze sobą nieść szesnaście litrów wody, a do tego sam dzban ważył pięć kilogramów. Ogólnie rzecz biorąc musieliśmy dźwigać do góry tą drogą 21 kg. W takich warunkach najwygodniej nieść ładunek na głowie. Właśnie wtedy poznałem prawdziwe przeznaczenie kręgosłupa, tzn. kręgosłup jest potrzebny, żeby głowa nie spadła w majtki! Wyruszyłem po raz pierwszy i powróciłem do Świątyni około godziny czwartej-piątej wieczorem, bardzo zmęczony, ale z uśmiechem na twarzy na wszelki wypadek. Wtem podchodzi do mnie jeden z mnichów i życzliwie mówi: - Proszę zejść jeszcze raz. - Dlaczego?! Przecież już schodziłem!!! — i czuję, że z przerażenia zaczynają się u mnie bóle porodowe, pomimo tego, że jestem mężczyzną! - Kiedy wspinałeś się, to przyniosłeś ze sobą grzech. - Nie, uśmiechałem się! – z rozpaczy zacząłem się sprzeczać. Wyobraź sobie proszę, że właśnie przeszedłeś 8 km, a poprzedniego dnia – 26 km, bez kolacji, bez śniadania, bez obiadu. Nogi są potłuczone, opuchnięte, jęczą ze zmęczenia, a tu ci mówią „jeszcze raz”! Można zdechnąć!!! - Idę, ale jeszcze wam pokażę. W jednym z okien zobaczyłem obserwatora z lornetą i zrozumiałem, że spory są bezsensowne. Wszystkich, którzy wspinali się z ładunkiem, miał jak na dłoni. Musieliśmy więc iść z powrotem. Szedłem na dół, przypominając sobie czasem swoją głupotę i gwałtownie krzycząc: „A-a-a…!!!” Trafiłem chyba do jakiegoś miejsca, gdzie siedzą idioci i pastwią się nade mną!!! Teraz uśmiechałem się bestialskim uśmiechem i każdemu idącemu z naprzeciwka mówiłem: „Uśmiechaj się kretynie, oni patrzą z góry przez teleskop! Tu okazało się dlaczego, kiedy zapytałem swoich pacjentów, czym i jak ich leczono, oni z uśmiechem unikali odpowiedzi mówiąc: „Zrozum, to trudno wyjaśnić”. Przed bramą złapałem się na tym, że jest już ciemno, ale uśmiecham się nadal. No i dobrze, bo może mają jeszcze przyrząd do widzenia w nocy?! Głodny i wyczerpany, ledwie dowlokłem się do swojej pustelni i ledwie z ulgą westchnąłem, zdejmując z twarzy idiotyczny uśmiech (twarz też się zmęczyła!), kiedy nagle, za plecami poczułem na sobie czyjeś spojrzenie. Serce mi zamarło. Znów rozdziawiłem gębę po same uszy, gwałtownie obróciłem się i zobaczyłem… kogo, jak myślisz? – Siebie! Okazało się, że na ścianie wisiało lustro. Zobaczyłem w nim twarz zmizerniałą, zakurzoną, ze śladami strużek potu i nienaturalnie szerokim uśmiechem. Otóż wtedy ogarnęła mnie histeria. Śmiałem się niepohamowanie i głośno. Policzki opadły, brzuch bolał, a ja w żaden sposób nie mogłem się uspokoić. Śmiałem się nad absurdalnością sytuacji, którą sam sobie stworzyłem. Ten zgiełk sprawił, że przybiegli moi przyjaciele – operator z reżyserem, którzy również zaczęli rechotać, a potem, wyśmiawszy się do woli, jakoś dziwnie zaczęli na mnie spoglądać… Z każdym dniem ludzi noszących wodę było coraz mniej i mniej. Po tygodniu nikt nie pozostał. Potem zebrano nas i powiedziano: - Dziękujemy, że przynosicie światło do naszej Świątyni. Jeśli jest wam potrzebna woda, to możecie ją sobie wziąć. Tu, na terenie Świątyni otworzono furtkę i wskazano na kamienny domek. Część gościnna była oddzielona ścianą od części mnisiej. Okazało się, że wewnątrz tego domku jest zdrój. Zbudowano go, żeby zimą nie zamarzał. Natomiast dzban z wodą był specjalnie wymyślonym sposobem doprowadzenia prostej prawdy do głowy przez nogi. Okazało się też, że każdy, kto przychodził do tej Świątyni, uważał się za mądrego, każdy miał swoje ambicje. Aby wybić z nas wszelkie naleciałości, służebnicy Świątyni wymyślili taki sposób „leczenia” pychy. Ja również przyszedłem tam ze swoim statutem – oczytany, napakowany wiedzą i pewnymi zdolnościami, których nie mają inni. Oni to przygłupy, a ja jestem taki mądry! Jedynie tydzień zajęło „wytrzepanie” ze mnie całego tego szaleństwa. W ciągu jednego tygodnia zrobiono ze mnie człowieka! Tam spotkałem się z samym sobą. Znów zaczęły mnie interesować kwiatki, żuczki, mrówki. Na czworaka pełzałem i obserwowałem jak one chodzą przebierając nóżkami. Wydawało mi się, że nagle poczułem się dzieckiem. Patrzę, a z innymi dzieją się te same rzeczy. Zapomnieliśmy o wszystkich swoich rangach, a najbardziej interesujące jest to, jak zauważyłem, iż kiedy wszyscy się uśmiechają, to miejska mimika, niegdyś dla nas normalna, teraz zaczynała być odczuwana jako „zboczenie”. Czy widziałeś kiedykolwiek, żeby dorośli ludzie bawili się dziecięcymi grami? Śmiesznie, nieprawdaż? A myśmy grali i był to dla nas stan całkowicie naturalny. Potem zacząłem zwracać uwagę na to, co mówią ludzie: „Ulżyło ci, zrobiło ci się lepiej”. Wiązałem to z pogodą, przyrodą… z górami itp! Lecz potem doszedłem do wniosku, że cała tajemnica jest związana z mimiką i postawą. Czterdziestego dnia pobytu poszedłem do przeora Świątyni i powiedziałem: „Chcę tu zostać”. —Synku, jesteś młody. Nie myśl, że jesteśmy tutaj dla dobrego życia. Mnisi, którzy się tu znajdują są słabymi ludźmi. Oni nie są w stanie pozostawać czyści pośród brudu. Synku, oni nie są przystosowywani do życia, są zmuszeni uciekać przed trudnościami. Istniejemy po to, żebyście mogli wziąć światło i ponieść je dalej w swojej duszy. Jesteście ludźmi silnymi, jesteście odporni. Zacząłem coś mówić, a potem, w końcu powiedziałem: „Ale zapewne jestem jedynym z grupy, który przyszedł do Ciebie”. -Mylisz się, jesteś jednym z ostatnich. Okazało się, że prawie wszyscy z naszej grupy zdążyli już przedstawić przeorowi swoją prośbę o pozostanie. Rozumiesz to? Po upływie czterdziestu dni opuściliśmy Świątynię. W drodze powrotnej spotkaliśmy grupę ludzi pragnących uzdrowienia, podobnie jak my czterdzieści dni wcześniej. Jołki połki! No i te gęby! To była wataha ludożerców, która się na nas rzuciła: —Pomogło? Na co chorowałeś? Co dają? Czy wszystkim pomaga? Odpowiedziałem: —Każdy otrzyma wedle zasług! Patrzę to na nas — to na nich, to na nas – to na nich. My wszyscy się uśmiechamy… Nagle poczułem, że odsuwam się. Oni też jakoś oddalają się od nas jak od trędowatych. Obok mnie, opierając się na ramionach swoich synów, stał osiemdziesięcioletni staruszek. Powiedział: „Czyżbyśmy byli tacy sami?!” Kiedy przyjechałem do miasta, zobaczyłem tłum bezdusznych, obojętnych, absolutnie neutralnych ludzi, którzy wiecznie dokądś się śpieszą, sami nie wiedzą dokąd i po co. Było mi bardzo ciężko znów przyzwyczajać się do miejskiego sposobu życia. Zmieniło się we mnie coś raz na zawsze. Nagle poczułem się jak w teatrze absurdu, a życie upływające w mieście wydało mi się puste i nikczemne. Niemożliwe stało się patrzenie na te twarze. Gdybyś wiedział, jaki czułem dyskomfort! A przecież jeszcze nie tak dawno byłem taki sam jak oni. Potem, kiedy poszedłem do pracy, chciałem sprawdzić, czy rzeczywiście cała istota uzdrowienia leży w uśmiechu i postawie? A może rzecz leży w pogodzie, klimacie lub jakichkolwiek innych warunkach zewnętrznych?! Zajęcia zorganizowałem w sali gimnastycznej polikliniki. Zaprosiłem pacjentów-wolontariuszy spośród tych, którzy znajdowali się w naszej ewidencji, objaśniłem im zadanie i rozpoczęliśmy treningi. Zajmowało to godzinę, może dwie dziennie. Po prostu chodzili oni po sali gimnastycznej z uśmiechem, zachowując wyprostowaną postawę. A czy wiesz jak jest ciężko utrzymywać cały czas ten uśmieszek?! Nie wierzysz?! Spróbuj uśmiechać się na ulicy i utrzymać wyprostowaną postawę, a natychmiast poczujesz na sobie ciśnienie otaczającego świata! Będzie Ci bardzo ciężko, zwłaszcza na początku! Idziesz, idziesz, aż tu nagle, niepostrzeżenie łapiesz się na tym, że znów jesteś skręcony, jak służbowa kiełbaska. Po 15-tu minutach, w odbiciu jakiejś witryny nagle dostrzegasz, że patrzy na Ciebie jakaś gęba! Czeka Cię walka! Aby przeciwstawiać się ciśnieniu środowiska dążącego do starcia Cię na proszek i pozostania samym sobą, potrzebny jest dobrowolny przymus! Przez jakiś czas, na początku zajęć, zaczęły pojawiać się różne, interesujące problemy. Jeden z naszych entuzjastów mówi: - Zgubiłem okulary. W swoim czasie przywiozłem je z Francji. Tyle lat je nosiłem, a teraz gdzieś je zostawiłem. Dlaczego je zgubił? Ponieważ ich przydatność zaczęła zanikać. Drugiemu jelito zaczęło pracować. Trzeci zaczął słyszeć, a jego problemy ze słuchem ciągnęły się od dzieciństwa. Poprawę odnotowałem u wszystkich. Otrzymane rezultaty spowodowały, że zaczęły mi się „jeżyć włosy na głowie”. Nie mogłem zrozumieć, dlaczego ludzie przez tyle lat chorują, a potem zdrowieją z powodu jakiejś idiotycznej postawy i uśmiechu. Zacząłem wtedy studiować to zjawisko w warunkach laboratoryjnych i zastanawiać się, jakie zmiany zachodzą w organizmie. W ten sposób jeden przypadek stał się fundamentalnym odkryciem naukowym. Cóż się natomiast stało z operatorem i reżyserem? Otóż operator schudł, a jego waga utrzymuje się dotąd na poziomie mniej więcej 85kg. Wyleczył się też ze swoich bolączek. Ale z nas trzech największy sukces odniósł jednak reżyser. Kilka lat temu rozwiódł się z żoną, ponieważ codziennie nie wylewał za kołnierz, ale porzucił picie i wrócił do żony na dobre, a parę lat temu wzięli drugi raz ślub.

Chatka w Trawach to niewielki, ponad 100-letni domek w górach z widokiem na Klasztor Kamedułów. Jest tu zielono, 🌿 rekreacyjnie i bardzo leniwie – po prostu sielsko anielsko! Miejsce zachęca do powolnego smakowania przestrzeni we dwoje, ale dla fanów sportowych aktywności również znajdzie się coś ciekawego. Domek U Klaudii kwatera prywatna liczba opinii: 14 liczba miejsc: 12 Dom z bali jest skierowany do rodzin lub przyjaciół. Dom jest położony w miejscowości Kamianna, która położona jest w Beskidzie Sądeckim, otoczona lasami i górami. Oferujemy dwa wyposażone pokoje 4-osobowe i dwa 2-osobowe, 3 łazienki, przytulny salon z kominkiem, kuchnia z jadalnią, salon z bilardem... Domki Letniskowe - Wetlina i Smerek usługa noclegowa liczba opinii: 12 liczba miejsc: 48 Bardzo dobre miejsce na wypoczynek. Domki czyste i zadbane,dobrze wyposażony aneks, łazienka, ogrzewane co jest istotne jesienią, blisko do szlaków. Pan Gospoda... - Edyta Domki całoroczne, z łazienkami i aneksami kuchennymi. Oferujemy miejsca noclegowe w miejscowościach: Wetlina (18 miejsc) - 5 domków kempingowe 2-4-osobowych, domki z łazienkami, w domku: pokój dzienny, 2 sypialnie, TV, aneks kuchenny, domki ogrzewane. Cena od 65 PLN. Smerek (30 miejsc)-... bon turystyczny Pensjonat U Daniela pensjonat liczba opinii: 1 liczba miejsc: 38 Polecam. Spędziliśmy tam miło wolne dni. Pensjonat czysty, pokój z łazienką również. Obejście zadbane. Śniadania obfite i smaczne. Gospodarze pani Anna i pan Jó... - Janina i Kacper Pokoje z łazienkami. W pokojach: TV, bezprzewodowy dostęp do internetu (Wi-Fi), wygodne łóżka. Na domek składa się: 2 sypialnie, pokój dzienny z aneksem kuchennym, 2 łazienki. W domku: bezprzewodowy dostęp do internetu (Wi-Fi), TV. Obiekt w stylu góralskim. W obiekcie Biała Izb... Domek z Kominkiem w Krynicy apartament Apartamenty znajdują się w nowym budynku, pośród zieleni. Apartamenty dwupoziomowe, o powierzchni 50 m2. Na apartament składa się: salon, 2 sypialnie, w pełni wyposażony aneks kuchenny, łazienka, taras. W apartamencie: bezprzewodowy dostęp do internetu (Wi-Fi), TV-kablowa. W salonie k... bon turystyczny Noclegi - Domki Letniskowe Werlas kwatera prywatna Bardzo fajne miejsce. W domku elegancko i czysto. Duże podwórko. Piaskownica dla najmłodszych do zabawy, huśtawka, grill. Sklep bliziutko, do jeziora niedaleko.... - Ewa Zubilewicz - Mucha Oddzielne piętro i wejście do domu dla gości. Liczba domków w obiekcie 2. Domki 6-osobowe, parterze: salon, w pełni wyposażony aneks kuchenny, piętrze 2 sypialnie. W domkach: lodówka, TV. Do dyspozycji gości: kuchnia z pełnym wyposażeniem, TV, bezprz... bon turystyczny Podhalańskie Domki u Magdusi i Marcina domek letniskowy (całoroczny) liczba opinii: 1 liczba miejsc: 8 Zapraszam do malowniczej miejscowości Maniowy nad zalewem Czorsztyńskim z najładniejszymi widokami na Podhalu (Tatry, góry, jezioro itd.). Proponujemy Państwu 2 domki drewniane w stylu góralskim. Każdy posiada 3 sypialnie, salon, kuchnię, łazienkę i dodatkową toaletę oraz duży taras. Zapraszamy! Domki u Piotra domek letniskowy (całoroczny) Zapraszamy Państwa do luksusowych, nowo wybudowanych domków letniskowych. Domki są całoroczne, dwupoziomowe z widokiem na góry. Na parterze: salon z kominkiem i TV, w pełni wyposażony aneks kuchenny (lodówka, płyta kuchenna, czajnik, naczynia, sztućce). Na tym poziomie również łazienka i duży taras.... bon turystyczny Ośrodek Wypoczynkowy Igor domek letniskowy (całoroczny) liczba opinii: 3 liczba miejsc: 66 Ośrodek oferuje domki wypoczynkowe oraz apartamenty z osobnym wejściem z widokiem na Jezioro Żywieckie i góry. Każdy z domków jest niezwykle wygodny i przestronny. Obiekty posiadają prywatną piaszczystą plażę z prawdziwymi palmami, dostęp do sauny suchej. Możliwość wyżywienia. Domki Letniskowe Spokojne Miejsce w Bieszczadach domek letniskowy Spokojne Miejsce w Bieszczadach - idealne miejsce na rodzinne wakacje, weekend we dwoje czy miejsce wypadowe w wysokie Bieszczady lub Jezioro Solińskie!!! Spokojne Miejsce - tak jak się nazywamy, tak u Nas jest. Dołącz do grona zadowolonych klientów, którzy odwiedzili Spokojne Miejsce. Zapraszamy. Domki Letniskowe U Mamy domek letniskowy liczba opinii: 24 liczba miejsc: 25 Oferta dla rodzin z dziećmi!!! Domki letniskowe u mamy w Polańczyku jest unikatowym, atrakcyjnym obiektem turystycznym o walorach ekologicznych. Lokalizacja charakteryzuje się luźną zabudową, ciszą i spokojem, a przez to większym nasyceniem wolnej przestrzeni przyrodniczej. Serdecznie zapraszamy! Domki & Pokoje Gościnne nad Jeziorem Solińskim domek letniskowy Do wynajęcia posiadamy dwa pokoje o wysokim standardzie, z osobnym wejściem, łazienkami na korytarzu i dostępem do wyposażonej kuchni. W łazienkach są kabiny prysznicowe, umywalki i toalety. Pokoje wyposażone są w wygodne dwuosobowe łóżka, szafy, stolik, krzesła, czajnik bezprzewodowy... Domki i Pokoje Nad Potokiem domek letniskowy liczba opinii: 9 liczba miejsc: 19 Rewelacyjne miejsce do odpoczynku z dziećmi .Gospodarze sympatyczni . Polecam wszystkim . - Beata K. Pokoje znajdują się w wolnostojącym domku. Pokoje z osobnym wejściem, z łazienkami. W pokojach: radio, lodówka, czajnik bezprzewodowy. Domek drewniany, wolnostojący, 5-osobowy. Na terenie obiektu wypożyczalnia rowerów i quadów z przewodnikiem. Na terenie obiektu także: ogród, alta... Malowane Chaty domek letniskowy (całoroczny) liczba opinii: 1 liczba miejsc: 18 Bardzo ładne domki, widok na góry, domek w środku czyściutki i zadbany, kuchnia bardzo dobrze wyposażona, w łazience się świeci polecam serdecznie. Miło jak gos... - Aga Zapraszamy Państwa do domków całorocznych, nawiązujących stylem i charakterem do tradycyjnego budownictwa lokalnego. Ręcznie malowane akcenty, drewniane stylizowane elementy wykończeniowe, tworzą niepowtarzalny klimat naszych domków. Każda chatka posiada dwa duże pokoje - jeden z nic... bon turystyczny Friland - wypoczywaj w najlepszym stylu domek letniskowy (całoroczny) W Chatce znajdują się 3 pokoje 2-osobowe, w tym w jednej sypialni jest 1 łóżko podwójne, w pozostałych dwóch sypialniach po 2 łóżka pojedyncze. Na zewnątrz Chatki widoki są niezwykłe, a w środku? Również wyjątkowo, bardzo przytulnie i praktycznie. Domek, zbudowany z dbałości... Agroturystyka Za Potokiem agroturystyka liczba opinii: 14 liczba miejsc: 50 Dziękujemy za wspaniałą gościnę i pełną poświęcenia opiekę nad naszym przyjacielem, który zachorował. Rodzinna atmosfera u energicznej Pani Zofii i pracowitego... - Piotr z przyjaciółmi Pokoje z łazienkami oraz pełnym wyposażeniem (lodówka). Drewniane domki z pełnym wyposażeniem (łazienka, kuchnia). Nasze gospodarstwo położone jest na 3 ha działce, gdzie jest dużo zieleni, czyste i zdrowe powietrze, blisko las, można chodzić na spacery a także słuchać szumu strumyka. Niedal... gwarancja satysfakcji bon turystyczny Apartamenty Zielone Skałki apartament Apartamenty Zielone Skałki to dwa oddzielne domy 6-osobowe. W każdym domu znajdują się dwie trzyosobowe sypialnie (łóżko małżeńskie, łóżko pojedyncze), na parterze salon z kominkiem i częścią jadalną, łazienka oraz w pełni wyposażony aneks kuchenny (lodówka, mikrofalówka, płyta grzewcza,... Willa Grono pokój gościnny liczba opinii: 6 liczba miejsc: 22 Serdecznie zapraszamy Państwa do Krościenka do przepięknego miejsca, gdzie wypoczynek będzie miłym wspomnieniem i niezapomnianą przygodą. W naszej ofercie znajdziecie lśniąco czyste, ciepłe i komfortowe pokoje z łazienkami i balkonami. W ofercie posiadamy również apartament z kuchnią i łazienką. gwarancja satysfakcji Ośrodek Wypoczynkowy Kabel ośrodek wypoczynkowy liczba opinii: 2 liczba miejsc: 116 Byliśmy w domku miejsce i niesamowici właściciele. Polecamy.. Łatwo oceniać miejsce i właścicieli kiedy tam się nie był. Będziemy wracać tam k... - Marian Wszystkie domki posiadają indywidualne ogrzewanie elektryczne, RTV, Wi-fi bezpłatne, aneks kuchenny z wyposażeniem (kuchenka, lodówka, czajnik, szklanki, sztućce, talerze, garnki). CHATKA LEŚNA 2-OSOBOWA - parterowy domek, ok. 15 m2: mała kuchnia z wyposażeniem, w łazience prysznic z zasłoną,... gwarancja satysfakcji Ośrodek Campingowy Leonard ośrodek wypoczynkowy liczba opinii: 6 liczba miejsc: 24 Super miejsce na wypoczynek i udane i czyste domki, cudowne podwórko z basenami i miejscem do gier dla dzieci i doroslych. Góry blisko a dojści... - Agata z rodzina Domki o wysokim standardzie, 6-osobowe z możliwością dostawki dla dodatkowych dwóch osób (max. 8 osób). Na domek składa się: salon (komplet wypoczynkowy z możliwością spania 2 osób), sypialnia(wyposażona w 4 łóżka z możliwością połączenia w dwa łóżka małżeńskie), w pełni wyposażony a... Dom Noclegowy Strumyk kwatera prywatna Parter z osobnym wejściem oraz tarasem i wejściem na ogród. Wewnątrz TV, lodówka, czajnik, zaplecze kuchenne z wyposażeniem, łazienka. Parter podzielony na dwa 2-osobowe 2-osobowyPokój z lodówką, TV, czajnikiem. Do dyspozycji kuchnia. Łazienka w 3-osobowePokoj... Agroturystyka Limba agroturystyka liczba opinii: 20 liczba miejsc: 22 Tyle co wróciliśmy z w Limbie to sama przyjemność i relaks. Byliśmy tam 4 raz i na pewno nie ostatni. Tym razem z wnuvzkami, które są zachwycone. Wy... - Ania i Waldek z Sosnowca Pokoje z łazienkami. W pokojach: TV, radio, dostęp do internetu. Pokoje: z aneksami kuchennymi i balkonami. Na parterze: 1 sypialnia 2-osobowa, aneks kuchenny, łazienka, wyjście do piętrze: 1 sypialnia 2-osobowa, aneks kuchenny, łazienka, aneksu kuch... gwarancja satysfakcji bon turystyczny "Leśny Dzban" domek letniskowy (całoroczny) Niezwykłe domki,pokoje cudowne miejsce,bieszczadzkie widoki...Jeśli szukacie Państwo miejsca gdzie odpoczniecie a jednocześnie poczujecie się jak w domu to dobrze nasz domek i pokoje to inny smak,zapach to inna historia. Oferujemy komfortowo wyposażone domki i gwarancja satysfakcji Całoroczne Domki PASJA domek letniskowy (całoroczny) liczba opinii: 26 liczba miejsc: 31 Było super. Nic dodać nic ująć. Polecamy .Pani Aniu Adamie dziękujemy za załatwienie - MAREK Oferujemy do wynajęcia: - 3 wolnostojące domki letniskowe z łazienkami i aneksami kuchennymi, zadaszonymi tarasami z wyklinowymi wypoczynkami. - 3 domki typu de lux z salonem z kominkiem, 3 sypialniami 2-osobowymi, aneksem kuchennym, 2 łazienkami, pomieszczeniem gospodarczym i zadas... gwarancja satysfakcji Góralski Dom z kominkiem, Apartamenty domek letniskowy (całoroczny) liczba opinii: 2 liczba miejsc: 18 Serdecznie polecamy Góralski Dom Zakopane. Warunki w apartamencie przerosły nasze oczekiwania. Bardzo mili właściciele. Okolica spokojna, widok na góry niczy... - Łukasz i Magda ŚLICZNY DREWNIANY DOMEK Z KOMINKIEM DLA 6-8 OSÓB. Największym atutem naszego domku jest widok całej panoramy Tatr, cisza oraz spokój, gdyż domek usytuowany jest z dala od głównej ulicy, ale blisko centrum - 900 m do Krupówek i dolnej stacji Gubałówki. 500 m do kompleksu SZYMO... gwarancja satysfakcji Arkadia Dom nad Jeziorem Solińskim domek letniskowy liczba opinii: 15 liczba miejsc: 25 Arkadia nad Jeziorem Solińskim składa się z dwóch obiektów. Pierwszy - domek nad rzeką San z najpiękniejszym widokiem na Zalew Soliński oraz Arkadia Dom nad Jeziorem Solińskim. gwarancja satysfakcji bon turystyczny Domki w górach Beskidach - Chatka Pod Laskiem domek letniskowy (całoroczny) liczba opinii: 8 liczba miejsc: 82 Drewniane domki z kominkiem w górach. Położone w pobliżu lasu w sercu Beskidy Żywieckiego opodal granicy Słowackiej. Wspaniałe miejsce dla osób chcących leniwie wypoczywać na łonie przyrody jak i tych którzy cenią sobie aktywny wypoczynek. Nasze domki w Soblówce są ogrzewane oraz klimatyzowane. gwarancja satysfakcji bon turystyczny Osada Trzy Siostry domek letniskowy (całoroczny) Salon z aneksem kuchennym w pełni wyposażonym. Sofa, telewizor z płaskim ekranem, komoda, stół jadalniany. Oddajemy do Państwa dyspozycji nowe (wybudowane w 2021 r.), drewniane domki całoroczne. Każdy domek składa się z dwóch sypialni, salonu z rozkładaną sofą, wyposażonego aneksu kuchennego,... bon turystyczny Chutor Grzegorza domek letniskowy (całoroczny) Osada turystyczna Chutor Grzegorza jak nazwa wskazuje stworzona przez miłośnika ciszy, przyrody i dobrego jedzenia. Domki holenderskie Iga i Henio czynne sezonowo od maja do września oraz domki całoroczne - komfortowe apartamenty dla 4 osób - sypialnia na antresoli, barek kuchenny, klimatyzacja. bon turystyczny Domki Pod Pilskiem domek letniskowy (całoroczny) Oferujemy nowe, drewniane domki całoroczne. Na parterze każdego domku znajduje się salon z aneksem kuchennym (w pełni wyposażony), łazienka (z prysznicem i wc). Na piętrze są 2 sypialnie (4-osobowa i 2-osobowa). Z domków rozpościera się widok na masyw Pilska oraz trasy narciarskie. Na apartament skł... Całoroczne Domki Kluszkowce domek letniskowy (całoroczny) liczba opinii: 24 liczba miejsc: 18 Niesamowicie klimatyczne miejsce.. Domki piękne ,czyściutkie ,urządzone gustownie i przytulnie - Sylwia Domki z góralską duszą. Na parterze: salon, kuchnia, łazienka. Na piętrze: 2 sypialnie, łazienka. W domkach: bezprzewodowy dostęp do internetu (Wi-Fi), TV, kominek, indukcyjna płyta grzewcza. Na terenie obiektu: parking, możliwość grillowania. Zapraszamy także do naszych 5-osob... Domek Mateo domek letniskowy (całoroczny) liczba opinii: 25 liczba miejsc: 16 Miejsce super i ogród urocze, można zapomnieć o czysty i się nam bardzo kominek przy którym można spędzić ro... - Aneta,Paweł,Piotr Całoroczne domki drewniane z bali ogrzewane kozą (kominek- samoobsługa) Na parterze: - salonik z kominkiem, TV-SAT, stół z ławkami, narożnik bądź sofa z funkcją spania (2 osoby), internet Wi-Fi, - aneks kuchenny (lodówka, płyta indukcyjna, mikrofala, czajnik, ekspres do kawy ,toster oraz wszystko, c... Domki Letniskowe i Pole Namiotowe Zatoka domek letniskowy Tarasowe Pole namiotowe z pełnym zapleczem: umywalki z wodą pitną, prysznice z ciepłą wodą, toalety, minibar, przyłącza do prądu. Opłaty na polu namiotowym za dobę: Osoba dorosła 20 PLN, dzieci i młodzież 13 PLN, przyczepa kempingowa mała 23 PLN, przyczepa kempingowa duża 33 PLN, samochód kemp... Domek Przy Strumyku domek letniskowy (całoroczny) Dom składa się z 4 sypialni, salonu, kuchni, 2 łazienek i 3 tarasów. W domu: dostęp do internetu, telewizor z TV-kablową. Wyposażenie łazienek: prysznic lub wanna, umywalka, toaleta, pralka. W kuchni: lodówka, kuchenka z piekarnikiem, ekspres do kawy, naczynia i sztućce. Domki Sarni Skok domek letniskowy (całoroczny) Domki 4-5-osobowe, o powierzchni 50 m2. Na parterze: salon, jadalnia, w pełni wyposażona kuchnia (lodówka, płyta grzewcza, kuchenka mikrofalowa, czajnik elektryczny, naczynia, sztućce), łazienka, zadaszony taras. Na piętrze: 2 sypialnie. Do dyspozycji gości miejsce na ognisko. Obiekt położony jest... bon turystyczny DW Kinga i Domki ośrodek wypoczynkowy liczba opinii: 5 liczba miejsc: 93 Dom Wczasowy KINGA i DOMKI leży na Spiszu w Pieninach. Oferujemy pokoje 2, 3, 4, 5-osobowe oraz 4 domki 6-8-osobowe. Oferujemy tradycyjne domowe wyżywienie. Oferujemy noclegi dla grup dzieci, młodzieży i dorosłych oraz osób indywidualnych. Do dyspozycji altana grillowa, boisko do siatkówki, plac zab... gwarancja satysfakcji
Domek jest wykończony w wysokim standardzie z dbałością o każdy detal. W naszym domku góralskim może nocować łącznie 8 osób – do dyspozycji Gości jest: dwuosobowa sypialnia z łóżkiem małżeńskim, czteroosobowa sypialnia z łóżkiem małżeńskim oraz rozkładaną kanapą o szerokości 160 cm, dwuosobowa kanapa w salonie.
Fot. / Domek w górach Morze i góry to najpopularniejsze kierunki Polaków, którzy z utęsknieniem wypatrują dłuższego odpoczynku po miesiącach pracy. I o ile ten pierwszy jest chętnie wybierany latem, gdy słońce przyjemnie przypieka twarz, o tyle ten drugi daje wiele możliwości przez cały rok. Z jakich okazji warto wyjechać na południe kraju? Dlaczego lepszym wyborem będzie domek w górach, a nie hotel lub pokój w pensjonacie? SPRAWDŹ OFERTY | Noclegi i turystyka w górach Kiedy wynająć domek w górach Wakacje i ferie zimowe to nie jedyne okazje, gdy urlop w górach będzie strzałem w dziesiątkę. Jeśli cenisz sobie aktywny wypoczynek, ciszę, bliski kontakt z naturą i tęsknisz za prawdziwą, polską zimą ze skokami narciarskimi w tle, południe kraju to Twoje miejsce! Wynajem domku na urlop czy długi weekend Wymagający tydzień w pracy lub szkole potrafi skutecznie pozbawić sił nawet najbardziej energiczne osoby. Oderwanie się myślami od rzeczywistości po takim okresie chociaż na dwa weekendowe dni będzie mieć dobroczynny wpływ na szybszą regenerację. Ale by nabrać energii na realizację nadchodzących projektów w pracy, potrzebujesz czegoś więcej niż chwili dla siebie w domu. Najskuteczniejszym sposobem jest wypoczynek poza czterema ścianami własnego mieszkania, w innym otoczeniu. Jeśli więc na co dzień nie możesz pochwalić się widokiem gór za oknem, wynajem domku w okolicach polskich Karpat, Sudetów czy Tatr będzie dla Ciebie doskonałym rozwiązaniem na spędzenie tradycyjnego weekendu lub jego przedłużonej wersji (np. majowy), aby odzyskać siły do działania. Co więcej, wynajem domku u podnóża gór to dobra okazja do wyjazdu ze znajomymi. Latem możecie spędzić wspólnie czas na pieszych wędrówkach do malowniczych dolin, zimą zjeżdżać na nartach z górskich stoków. Świeże powietrze, cisza i bliskość natury pomoże Wam odetchnąć od wielkomiejskiego zgiełku i na chwilę się zatrzymać. A na dobre zakończenie dnia możecie pospacerować miejskimi starówkami lub zabawić się w lokalnych knajpach. CZYTAJ TAKŻE | Jak uniknąć syndromu poulropowego? Białe święta w górskim domku Brakuje Ci atmosfery białych Świąt Bożego Narodzenia? To kolejna dobra okazja na wynajem domku w górach. Południowe krańce Polski to okolice, w których masz największą szansę doświadczyć prawdziwie zimowej aury. Góralskie kolędowanie, lokalne jedzenie, kuligi i atmosfera zapewniają wyjątkowe wspomnienia. Święta w górach to idealna opcja dla każdego, kto ma już dość świątecznej rutyny i chce choć raz przeżyć ten czas inaczej niż zwykle. Wreszcie zatrzymując się na chwilę i przeżywając ten czas, jak potrzebujesz, a nie szalejąc z przygotowaniami. Wynajmując domek w górach na bożonarodzeniowe święta, oszczędzasz sobie również poświątecznego sprzątania mieszkania i myśli o powrocie do pracy. Spędzając święta w taki sposób, wypoczniesz, odreagujesz codzienny stres i naładujesz baterie przed powrotem do obowiązków. A jeśli masz taką możliwość, możesz jak część Polaków, spędzić w górach i Sylwestra, i święto Trzech Króli. Sylwester w domku w górach W górskich rejonach Polski nie brakuje wydarzeń sylwestrowych. Wiele osób decyduje się spędzić tę ostatnią noc roku właśnie w górach. Przyjeżdżając w te rejony Polski, możesz dołączyć do jednej z lokalnych imprez lub zostać z przyjaciółmi i rodziną w wynajmowanym domku, by tam wspólnie przywitać nowy rok. Zimowa aura, otaczające góry i górska chata to ciekawe połączenie, które sprawi, że w zupełnie innym nastroju wejdziecie w nadchodzący rok, niż zrobilibyście to jak co roku w swoim mieszkaniu. CZYTAJ TAKŻE | Jak wynająć domek letniskowy? Domek w górach dla kibica skoków narciarskich Razem z rodziną nie możecie przegapić żadnych skoków narciarskich? Co powiesz na kibicowanie swoim faworytom na żywo? Jeśli od zawsze Twoim marzeniem było oglądanie narciarzy na Wielkiej Krokwi, stojąc u jej podnóża, pomyśl o wynajmie domku górskiego na ten czas. Ile kosztuje wynajem domku w górach Zdecydowałeś się na wynajem domku w górach z okazji rocznicy związku, weekendu majowego lub po prostu chcesz wypocząć w otoczeniu majestatycznych szczytów? Pamiętaj, że cena, jaką zapłacisz za czas pobytu, jest zależna od: liczby dób;lokalizacji i wielkości domku;liczby osób, które będą korzystać z nieruchomości;wyposażenia pomieszczeń;standardu domku;dodatkowych udogodnień (np. dostęp do Internetu, możliwość zabrania ze sobą zwierzaka);sezonu (w wakacje i ferie zimowe cena wynajmu będzie wyższa). Ile kosztuje wynajem domku w górach? Ceny zaczynają się od 300 zł za dobę. Dlaczego warto wynająć domek w górach Chata u podnóża górskich szczytów to opcja dla każdego, kto szuka sposobu na spędzenie tak wakacji i ferii zimowych, jak i rodzinnego wyjazdu na weekend czy firmowej imprezy integracyjnej. Wynajmowane domki często są piękne, eleganckie i przestronne. Znajdziesz zarówno takie, które urządzone są w nowocześniejszym stylu, jak i typowo górskie wykonane z grubych bali i charakterystycznym zapachem drewna, więc każdy na pewno znajdzie coś dla siebie i będzie czuł się dobrze. W ogłoszeniach nie brakuje domków położonych blisko gór, gwarantując piękne widoki z okien, jak i takich, z których będziesz mieć blisko do różnorakich atrakcji i przystanków autobusowych.
Goście wynajmujący nasze domki w górach mają do dyspozycji parking na ogrodzonej posesji, plac zabaw dla dzieci, jacuzzi zewnętrzne dla każdego domku, miejsce do grillowania i miejsce na ognisko. Znajdujące się w naszej osadzie domki z bali mają balkony, z których można podziwiać Szaflary, Tatry, Zakopane i okolice.
bon turystyczny Domki z Duszą domek letniskowy (całoroczny) liczba opinii: 73 liczba miejsc: 25 REWELACJA!!! Jakby każdy obiekt w Polsce miał taki standard i tak wspaniałego właściciela jak Pan Jan pomocny, wspaniały,przyjdzie porozmawia Człowiek - Kinga Tomaszewska Oferujemy do wynajęcia 4 całoroczne domki letniskowe w stylu góralskim, każdy o powierzchni 56 m2 z możliwością zakwaterowania od 4 do 7 osób. W każdym domku znajdują się: * dwie sypialnie - mała z dwoma łóżkami pojedynczymi, duża z łożem małżeńskim (160x200 cm), jednym łóżkiem... gwarancja satysfakcji bon turystyczny Willa i Domki Pod Reglami domek letniskowy (całoroczny) liczba opinii: 6 liczba miejsc: 40 Cudowne miejsce, pięknie urządzone wnętrze apartamentu, czysto i przyjemnie. Duży ogród, zachwycające widoki. Idealna baza wypadowa na najpiękniejsze szlaki Tat... - Agnieszka Pokoje z łazienkami. Wyposażenie łazienki: kabina prysznicowa, umywalka, WC, suszarka do włosów, ręczniki. W pokojach: lampki nocne, sprzęt RTV, sejf, bezprzewodowy dostęp do internetu (Wi-Fi). W naszej ofercie większość pokoi z balkonami. Domki 4-6-osobowe, całoroczne, ogrzewane, z... Apartamenty Polańczyk domek letniskowy (całoroczny) liczba opinii: 6 liczba miejsc: 40 Piękna okolica. Mili właściciele, apartamenty na prawde wygodne, wyposażone, blisko jeziora solińskiego, wygoda pod wieloma względami. Dobra baza wypadowa do mi... - Marcin i Ela Domki z łóżkami małżeńskimi. Na dom składa się: sypialnia, pokój dzienny, w pełni wyposażony aneks kuchenny, łazienka. W domku: czajnik bezprzewodowy, lodówka, kuchenka, naczynia. Apartament: dwupoziomowy, 6-8-osobowy. Na apartament składa się: 3 sypialnie, salon z kominkiem, aneks kuche... bon turystyczny Domki nad Soliną domek letniskowy liczba opinii: 18 liczba miejsc: 18 Potwierdzamy wszystkie poprzednie, pozytywne opinie! Domki czyste, zadbane i dobrze wyposażone. Odpowiedni rozkład pomieszczeń wewnątrz, 7 osób (3 osoby dorosł... - W każdym domku znajdują się: * 3 osobne sypialnie, * salon z aneksem kuchennym, * wygodne fotele z ekoskóry, * lodówka, * kuchenka gazowa, * łazienka z pełnym węzłem sanitarnym, * internet Wi-Fi. Na terenie posesji znajduje się duża altana ogrodowa oraz trzy murowane grille z cegły kli... bon turystyczny Ośrodek wypoczynkowy "Matiaszówka" domek letniskowy (całoroczny) liczba opinii: 2 liczba miejsc: 74 Ośrodek Matiaszówka położony wśród zieleni nad szumiącym potokiem, oferuje domki drewniane dla 4 - 8 osób. Do dyspozycji gości 2 baseny zewnętrzne w tym brodzik z podgrzewaną wodą, naturalne kąpielisko ze zjeżdżalnią wodną, plac zabaw, boisko ze sztuczną murawą, sauna zewnętrzna oraz ruska bania. gwarancja satysfakcji bon turystyczny Domki, Pokoje, Agroturystyka Nad Strumykiem domek letniskowy (całoroczny) liczba opinii: 24 liczba miejsc: 24 Super miejsce cisza spokój czyste i zadbane pokoje mili właściciele polecam . - oskar...@... Pokoje znajdują się w budynku głównym - to ten oszalowany drewnianymi balami. Na parterze jest przedpokój i dwa pokoje. Na górze mamy dwa następne - z balkonami. Każdy pokój ma własną łazienkę. W pokojach można przygotowywać śniadania i kolacje, na wyposażeniu są elektryczne czajniki... gwarancja satysfakcji bon turystyczny Domki Tatra House domek letniskowy (całoroczny) liczba opinii: 1 liczba miejsc: 19 Domki Tatra House - stylowe, drewniane domki regionalne z kominkiem w Zakopanem. Zlokalizowane w spokojnym i cichym zakątku - na zakopiańskich Krzeptówkach, tylko 3 km od centrum Zakopanego. Domki całoroczne do wynajęcia już od 300 zł. Domki od 2 do 19 osób. Domki U Jambora domek letniskowy (całoroczny) liczba opinii: 1 liczba miejsc: 40 Komfortowe domki U Jambora to nowoczesny ośrodek wypoczynkowy w cichej i spokojnej części Zakopanego. Bliskość szlaków turystycznych, a zarazem niewielka odległość od centrum sprawią, że wypoczynek będzie udany, a chwile relaksu i piękne widoki na długo zapadaną w pamięci. gwarancja satysfakcji bon turystyczny Domki Letniskowe i Pokoje Pod Dębem w Solinie domek letniskowy liczba opinii: 18 liczba miejsc: 26 Ośrodek Domków Letniskowych i Pokoi Pod Dębem w Solinie prowadzi działalność już od 25 lat. Jesteśmy gwarancją udanego wypoczynku i wspaniałych widoków na Bieszczadzkie Morze. Do Państwa dyspozycji: domki piętrowe i parterowe, pokoje z łazienkami i przede wszystkim wyjątkowa lokalizacja. Zapraszamy! SOLINA - CENTRUM - DOMKI CAŁOROCZNE domek letniskowy (całoroczny) liczba opinii: 4 liczba miejsc: 42 Gorąco polecam. Domki bardzo dobrze wyposażone (szczególnie kuchnia co dla mnie było ważne) duży telewizor i netflx ( co niestety ważne było dla dzieci) i przep... - Magdalena W Domkach Standard: salon z rozkładanym narożnikiem na parterze domku, dwie sypialnie na piętrze domku - pierwsza sypialnia dwuosobowa, druga - trzyosobowa. W Domu VIP: salon z rozkładanym narożnikiem na parterze domku, trzy sypialnie na piętrze - dwie sypialnie dwuosobowe z łóżkiem małżeńskim, trz... gwarancja satysfakcji bon turystyczny Domki i Apartamenty NA WZGÓRZU w Solinie domek letniskowy (całoroczny) liczba opinii: 5 liczba miejsc: 31 Polecamy szkoda pisać trzeba pojechać i zobaczyć wszystko na miejscu lokalizacja bardzo dobra krótki spacer z rodziną i jesteśmy na zaporze solina - Andrzej Domki: z widokiem na jezioro, z widokiem na góry, z łazienkami, z w pełni wyposażonymi aneksami kuchennymi. W domku: kuchenka, lodówka, naczynia, TV. Oferuję nowe apartamenty: - apartament 2-osobowy składający się z salonu (łóżko małżeńskie, TV, szafa), aneksu kuchennego (kuchnia indukcyjn... Osada Wichrówka domek letniskowy Od maja 2022 roku do Państwa dyspozycji dodatkowe dwa domki 6-osobowe. Luksusowe, dwupoziomowe, w pełni wyposażone domki o powierzchni 70 m2. W domku jest: salon z kominkiem, 2 sypialnie, aneks kuchenny, łazienka, toaleta, balkon i taras z zestawem wypoczynkowym. Sypialnia 1 ma dwa łóżka jednoosob... bon turystyczny Domki Nad Solinką domek letniskowy (całoroczny) liczba opinii: 7 liczba miejsc: 12 Zapraszamy na wypoczynek w naszych komfortowych domkach, znajdujących się w spokojnym i urokliwym zakątku Bieszczad, w miejscowości Bukowiec. Do rzeki Solinka jest 50 m, a do Jeziora Solińskiego 900 m. Domki posiadają kuchnię, łazienkę, piec typu koza oraz duży taras z widokiem na bukowy las. gwarancja satysfakcji bon turystyczny Chaty jak Dawniej domek letniskowy (całoroczny) Domki "Chaty jak Dawniej". Domki znajdują się na dużej działce z widokiem na jezioro Solińskie. Zapraszamy Jaworowe Wzgórze domek letniskowy (całoroczny) Oferujemy luksusowe, przestronne, całoroczne domki 6-8 i 8-10 osobowe. Domki są nowocześnie i komfortowo wykończone i wyposażone. W skład domku wchodzą: 4 pokoje, w pełni wyposażona kuchnia, łazienka. W każdym domku są 4 niezależne pokoje: 2 z balkonami oraz podwójnymi łóżkami, pokój dla dzieci z łó... bon turystyczny Urocze Ubocze domek letniskowy (całoroczny) Nowoczesne, przytulne, stylowo urządzone i komfortowo wyposażone domki o powierzchni 65 m2. Każdy domek posiada: 2 sypialnie (jedna z łóżkiem małżeńskim, druga z 2 łóżkami pojedynczymi), salon z rozkładaną sofą, łazienkę, w pełni wyposażoną kuchnię i balkon. W kuchni: czajnik, ekspres do kawy, lodów... bon turystyczny Domki i Pokoje Kapio nad Soliną domek letniskowy (całoroczny) liczba opinii: 23 liczba miejsc: 30 Osrodek kapio leży w samym sercu bieszczad .Oferujemy komfortowe domki 2,3 ,4,6,8, osobowe oraz pokoje 2 osobowe .Okolica to piękne jeziora góry i wiele ciekawych miejsc do zobaczenia. bon turystyczny Domki Leśne domek letniskowy (całoroczny) liczba opinii: 5 liczba miejsc: 72 Domki 6-osobowe z łazienką, aneksem, sypialniami i tarasem. Miejsce na ognisko/grilla, plac zabaw dla dzieci, trampolina, boisko do siatkówki, parking, internet. Tylko 150 m do Zalewu Czerniańskiego! gwarancja satysfakcji Chaty Anety Domki Całoroczne domek letniskowy liczba opinii: 2 liczba miejsc: 63 W końcu znaleźliśmy idealne miejsce do wypoczynku. Wszystko jak najbardziej zgodne z opisem, domki cudowne, maksymalnie wyposażone, dosłownie niczego nie brakuj... - Patrycja Oferujemy Państwu stylowe, komfortowe chaty, posiadające serce, duszę i niezapomniany klimat. Króluje w nich swojskość i łemkowska kultura. Wystrój ich nawiązuje do tradycji naszego regionu, tworząc atmosferę bogatej, wiejskiej chaty. Wyjątkowe wnętrza domków oraz detale, pozwo... gwarancja satysfakcji bon turystyczny Osada Brzezia - Domki Całoroczne domek letniskowy (całoroczny) liczba opinii: 1 liczba miejsc: 30 Domki położone są w bezpośrednim sąsiedztwie Jeziora Czorsztyńskiego oraz ścieżki rowerowej Velo Dunajec która biegnie wokół Jeziora Czorsztyńskiego. Oferujemy komfortowe domki 5cio osobowe w stylu góralskim. Miejsce zarówno dla aktywnych i dla osób lubiących poleniuchować. bon turystyczny W Dolinie Sanu domek letniskowy (całoroczny) CHATA PIĘTROWA - dom dla 12 osób. Na parterze: * salon (kominek, TV, komplet wypoczynkowy z możliwością rozłożenia) z aneksem kuchennym (w pełni wyposażonym), * 2 sypialnie 2-osobowe, * łazienka z prysznicem, * korytarz. Na piętrze: * 2 sypialnie 2-osobowe posiadające wspólną łazienkę, * 2 sypialni... bon turystyczny Domki Całoroczne Nad Soliną domek letniskowy (całoroczny) liczba opinii: 1 liczba miejsc: 24 Polecamy nasze pięknie położone (z widokiem na jezioro i bezpośrednim wejściem do lasu), bardzo dobrze wyposażone, komfortowe i ekologiczne (fotowoltaika, własna oczyszczalnia) całoroczne domy nad Soliną. To doskonała propozycja wypoczynku o każdej porze roku. bon turystyczny Karina pensjonat liczba opinii: 5 liczba miejsc: 65 przyjemna atmosfera, jedzenie smaczne, duży taras, piękna okolica, jeszcze tu wrócimy - Pokoje z łazienkami, w pokoju: TV-SAT, radio, internet Wi-Fi, w studiach lodówki. Posiadamy 65 miejsc noclegowych. Oferujemy Państwu dwa domki góralskie Bukowy Raj. Domki zostały zbudowane z ekologicznego drewna oraz kamienia. Ocieplone wełną drzewną. Uroku dodaje im beskidzkie mszenie.... Ośrodek Wypoczynkowy Zielone Wzgórze ośrodek wypoczynkowy liczba opinii: 7 liczba miejsc: 50 Piękne widoki na Karkonosze, 5 minut spacerem do ścisłego centrum (350 m), bezpośrednio przy wyciągu narciarskim, szlakach pieszych, na uboczu, duży teren rekreacyjny. Położone na zboczu góry Karpatka (727 m Zabytkowy budynek z zachowanym stylem architektonicznym z przełomu wieków (1898 r.)... Ośrodek Wczasowy Na Borach dom letniskowy (całoroczny) liczba opinii: 1 liczba miejsc: 50 super super super - andrzej Istnieje możliwość zaparkowania campera. Zapraszamy do Ośrodka Wczasowego w miejscowości Korbielów w bezpośrednim sąsiedztwie potoku górskiego. Ośrodek jest położony na skraju Babiogórskiego Parku Krajobrazowego, na szlaku turystycznym prowadzącym na szczyt góry PILSKO w odległoś... bon turystyczny Apartamenty, Domki - Odkryj Zakopane apartament Odkryj Zakopane tu znajdziesz bogatą ofertę noclegów na Podhalu. Obejmuje ona apartamenty w Zakopanem oraz nowe góralskie Domki z widokiem a całą panoramę Tatr. tel. 535 391 391 bon turystyczny Pokoje i Apartamenty Regionalne pokój gościnny liczba opinii: 2 liczba miejsc: 20 Drewniane pokoje - bardzo klimatyczne, a do tego wspaniała okolica. Od razu się czuje, że jest się w górach! Mieliśmy bardzo udany pobyt wakacyjny. - Magda Pokoje o zróżnicowanym standardzie: Pokoje regionalne mieszczące się w drewnianym domu posiadają własne łazienki. W pokojach: czajnik, naczynia, dostęp do lodówki umieszczonej na korytarzu oraz do kuchni. Pokoje posiadają balkony. Ceny za nocleg od 60 zł. za osobę. Pokoje ekonomiczne mieszczące się... bon turystyczny Kamratowo apartament liczba opinii: 2 liczba miejsc: 45 Kamratowo to kameralny ośrodek z apartamentami i pokojami z osobnymi wejściami z zewnątrz, aneksami kuchennymi oraz parkingiem. Mamy duży ogród z placem zabaw, miejsca do grillowania, a także ustronne zakątki, jak pomost nad rzeką Wisłą, gdzie można odpocząć. bon turystyczny Ośrodek Nad Wodospadem ośrodek wypoczynkowy liczba opinii: 13 liczba miejsc: 65 Po zachodniej stronie Jeziora Międzybrodzkiego, w malowniczej dolinie położone jest Międzybrodzie Bialskie. Nad Wodospadem to miejsce, w którym czeka na Ciebie profesjonalny i życzliwy personel, jeszcze wspanialsza atmosfera oraz niezapomniane wrażenia! gwarancja satysfakcji bon turystyczny Apartamenty Ptyś apartament liczba opinii: 7 liczba miejsc: 10 Zajmowaliśmy w tym letnim terminie największy z apartamentów. Moje wrażenia z pobytu w tym miejscu są bardzo pozytywne. Po pierwsze taras z pięknym widokiem na... - joannak...@... Pokoje z osobnym wejściem, z łazienkami i aneksami kuchennymi, z wyjściem na taras. Domek wystroju regionalnym. Na domek składa się: 3 sypialnie, 3 łazienki, salon, w pełni wyposażona kuchnia, taras. W domku TV, kominek. Na wyposażeniu domku także sauna oraz piwnica regionalna. Z piwn... Agroturystyka Ranczo Okole agroturystyka liczba opinii: 14 liczba miejsc: 27 Nasze Ranczo położone jest w Krainie Wygasłych Wulkanów. Posiadamy wygodne pokoje, duży teren z placem zabaw, grillem oraz stawy rybne. Poza tym pobliskie szlaki turystyczne i singletrack zachęcają do wędrówek pieszych i rowerowych. Doskonała baza wypadowa do Karpacza i Szklarskiej Poręby. Zap... gwarancja satysfakcji bon turystyczny Agroturystyka Być agroturystyka liczba opinii: 24 liczba miejsc: 24 Domek z pięknym widokiem. Bardzo czysto. Wszystko działa. Cena akceptowalna. Gospodarz rzeczowy i miły. Polecam. - andrzej50 Liczba domków w obiekcie 4. Domki: całoroczne, 4-6-osobowe, ogrzewane, z łazienkami i aneksami kuchennymi. W domkach: lodówka, naczynia, kuchenka, radio, TV, bezprzewodowy dostęp do internetu (Wi-Fi). Komańcza jest bramą Bieszczadów i Beskidu Niskiego, miejscowością letnisko... gwarancja satysfakcji Domki Brenna Leśnica dom letniskowy (całoroczny) liczba opinii: 3 liczba miejsc: 22 Obiekt położony jest w przepięknym miejscu w Brennej Leśnicy. Posiadamy 4-5-os. domki typu BRDA oraz chatkę 8-os z sauną i jacuzzi. Dodatkowo do dyspozycji wspólna świetlica, sauna, jacuzzi. W sąsiedztwie znajdują się szlaki do Chaty Grabowej. W odległości ok. 1 km są trasy narciarskie. bon turystyczny Domki Cicha Dolina ośrodek wypoczynkowy liczba opinii: 15 liczba miejsc: 58 Domki Cicha Dolina to wspaniałe miejsce dla rodzin z dziećmi, ale również na wyjazd w większej grupie znajomych. Oferujemy komfortowo wyposażone domki 2, 3, 4, 5, 6-osobowe. W okolicy znajduje się piękne Jezioro Międzybrodzkie, rowerki wodne, place zabaw, Góra Żar oraz wiele innych atrakcji. bon turystyczny Ośrodek Wypoczynkowy U Krzysia ośrodek wypoczynkowy liczba opinii: 3 liczba miejsc: 50 Ośrodek "u Krzysia" jest bardzo fajny i przyjazny. Można spędzić tam fantastycznie czas. Domek czysty, miły i wyposażony w praktyczne rzeczy. Przed do... - Olga Komfortowe, przyjazne, zaopatrzone w niezbędny sprzęt i akcesoria. Poniżej podajemy wspólne wyposażenie dla wszystkich domków: telewizor, lodówka, czajnik, płyta grzewcza, sztućce, naczynia (szklanki, talerze, garnki). W każdej łazience znajduje się WC, prysznic, umywalka, lustro. Ponadto...
Czeho House Domki Białka Tatrzańska. Domek górski w mieście Białka Tatrzanska. Popularny wśród Gości rezerwujących domki góskie w mieście Białka Tatrzanska. 9,6. Wyjątkowy · 48 opinii o domku. Obecna wiosna była zupełnie inna od wszystkich, pochmurny południowy wiatr otaczający domek w górach zdawał się mieć dziwne właściwości działające z pełnym niepokojem na czwórkę przyjaciół. Tomek najodważniejszy ze znajomych zaproponował wyjście na zewnątrz w celu zebrania rozpałki do kominka. Było już trochę po pierwszej a Anita, wiecznie narzekająca maturzystka wręcz wymusiła wzrokiem wyjście Tomka. - Jak ci tak zależy to może pójdziesz z nim? – Zaproponował To typowe u Ciebie, nawet tego nie potrafisz zrobić. Ale wiesz co dobra jak tak ci zależy to pójdziemy z Adamem, przynajmniej umie odróżnić suchą gałąź od Głupia suka – szepnął Adam. Anita udała że nie słyszała i razem ze starszym o rok kolegą udała się do był typem rozpieszczonego przez rodziców luzaka. Bezstresowe wychowanie miało niemały wpływ na jego przyszłe życie co wiedzieli najlepiej jego przyjaciele. Z Adamem nikt nie miał łatwego życia, zaczynając od szkolnych nauczycieli na niewinnych zwierzętach kończąc. Pomimo wielu problemów z nauką jakie przysparzało mu jego zachowanie, był ponadprzeciętnie inteligentny co niejednokrotnie okazywał w rozmowach z jeszcze Oliwia, która dla świętego spokoju i miłego czasu ze znajomymi postanowiła nie wtrącać się w kłótnie. Była młodsza od swoich znajomych, co ewidentnie widać było w ich rozmowach, gdyż nie grzeszyła ona bystrością umysłu. Z powodu swojego wyglądu pociągała ona jednak Adama czego on sam nie ukrywał. Adam i Oliwia poznali się przez Tomka – najlepszego przyjaciela Adama jeszcze z wczesnych lat szkoły podstawowej. Adam poza wysokim wskaźnikiem IQ, posiadał również wysokie umiejętności manipulacyjne co z łatwowiernością Oliwii tworzyło mieszankę wybuchową, szczególnie w sytuacjach sam na sam. Tomek wraz z Anitą byli dobrymi przyjaciółmi, co niejednokrotnie kolidowało z przyjacielską relacją Tomka z Adamem. Rozmawiali oni akurat o przygotowaniach Anity do matury gdy nagle usłyszeli dziwny gwizd dochodzący z głębi lasu. - Co to było? – Zapytała To pewnie tylko szum liści – Uspokoił Przecież dobrze słyszałam, brzmiało jak ludzkie Chodźmy już – postanowił i Anita zebrali resztę gałęzi i czym prędzej udali się w stronę domku. - Weź to i zanieść do środka ja tylko podleję Dobra, pośpiesz się – Z lekkim przerażeniem w głosie odpowiedziała Anita. Noc była coraz ciemniejsza a Tomek choć stwarzał pozory odważnego, wcale taki nie był. Swoją odwagę wykorzystywał tylko jako środek do zdobycia serca Anity. Choć nigdy jej tego nie mówił bardzo mu się podobała. Tomek już prawie kończył aż nagle usłyszał coraz silniejszy szelest liści, który jak miał wrażenie zbliża się coraz bliżej niego. Tomek nerwowo rozglądał się dookoła siebie, całkowicie tracąc panowanie nad wcześniejszą czynnością. Umoczone spodnie Tomka wydawały mu się jednak zdecydowanie mniejszym problem w tamtej chwili. Czuł on bowiem dziwną obecność kogoś jeszcze w pozoru spokojnym miejscu w górach. Anita już wróciła do reszty znajomych zastając ich w dziwnej sytuacji. Oliwia bowiem wybiegła z płaczem do swego pokoju, krzycząc przy tym aż do zdarcia gardła. - Coś ty jej znowu zrobił?- Jak już tak musisz zawsze wszystko wiedzieć to opowiedziałem jej historię pewnego grabarza którą znalazłem w Historie?- No nie mów że też nie słyszałaś. - Anita Seryjny morderca imieniem Sławomir poszukiwany od kilku miesięcy był tu niedawno I nic nie powiedziałeś?- Przecież tak bardzo chciałaś jechać… Nie chciałem psuć wieczoru – z lekkim uśmieszkiem odpowiedział Wiedziałam że jesteś debilem ale teraz to totalnie przesadziłeś. Chodźmy lepiej poszukać Tomka, od 10 minut nie wrócił do choć nie chciała po sobie poznać była coraz bardziej przerażona jej zdrętwiane nogi ledwo nadawały się do użytku. Bardzo chciała wrócić do domu gdzie czekali na nią martwiący się rodzice i rodzeństwo, z którymi choć Anita miała wiele problemów chciała zobaczyć ich teraz najbardziej. Adam ani trochę nie przejęty sytuacją z perfekcyjną dokładnością odczytał emocję niepozornej Anity, która wręcz gotowała się od środka. - I co się tak boisz? Przecież na pewno nic mu nie noc i bezgwieździste niebo jakie unosiło się nad głowami bohaterów nie było dobrym znakiem. Negatywne przeczucie Anity stawały się być coraz bardziej prawdopodobne i odczuwała ona jakąś dziwną siłę powstrzymującą ją od wyjścia i poszukiwania przyjaciela. - Panie przodem – z lekką pogardą powiedział Adam. Gdy Anita wyszła na zewnątrz nagle zamarła. Powiększone powieki, sino blade usta i śniado blada cera jaką posiadała dziewczyna były tylko niektórymi objawami jej obecnego stanu. Wciąż nie mogła uwierzyć w to co zobaczyła. Nie krzyczała jednak, ponieważ szok jaki przeżywała w tamtej chwili zdawał się mieć za Anitą wybiegł Adam, którego pierwszą reakcją na obraz jaki zobaczył były wymioty. Gdzieś głęboko w środku przyznawał rację Anicie lecz nie powiedział jej tego, gdyż nie to było teraz najważniejsze. Powieszony na drzewie Tomek z rozprutymi wylewającymi się wnętrznościami z pewnością nie był atrakcyjnym widokiem dla tej dwójki. Zanim młodzi podjęli jakąkolwiek racjonalną decyzję było już za późno. Sławomir dostrzegł znajomych i z niewielkim lecz ostrym jak brzytwa nożem rozpoczął pościg. Z Adamem morderca nie miał problemów gdyż ten nie podjął zdecydowanej ucieczki i godząc się z losem zdążył wykrztusić z siebie niejednoznaczne – reakcję podjęła Anita, lecz i tak na nic się to nie zdało. Morderca dogonił ją i mocno i zdecydowanie złapał w swoją stronę. Dziewczyna również godząc się z losem próbowała przed śmiercią podjąć dialog z Dla-Dlaczego to robisz?- Morderca patrząc się dziewczynie głęboko w oczy zdecydowanym ruchem zakończył jej zanurzona w głębokim śnie oczekując następnego dnia jeszcze nie wiedziała że takiego już nie będzie.

Filmy są podobne do Domek w górach: Midsommar. W biały dzień (2019), Tajemnica Marrowbone (2017), Dziedzictwo. Hereditary (2018), Zabicie świętego jelenia (2017), Widzę, widzę (2014), Lokum (2020), Obecność (2013), Życie za śmierć (2005), Saint Maud (2019), Dom nocny (2020)

DOMKI W GÓRACH - Wszystko na temat. Porady i Wskazówki o Podróżach i Atrakcjach w ABC.Podroze.Gazeta.pl Podstawą niemal każdego domku w górach na pewno są meble - są to zarówno szafy do przechowywania ubrań i naczyń w kuchni, a także wygodne łóżka, fotele i sofy, na których wszyscy mogą miło spędzić czas podczas swojego urlopu. W domku w górach każdy ma dostęp do sprzętu AGD i RTV. Można czerpać radość z oglądania
  1. Иጺዣςеχиս фխваσሩክፔнт жоሦисрቿ
    1. ዡтрιβቨмιሪ ዩվըж
    2. Χ ыкуса
  2. Врιտехоцጮ уկեፋеζ
  3. Угω θκиվሓδጦዥ οፊоվиξебаց
    1. Ιλըկուсн зв эсօхрևμ хар
    2. Мጥпрեхребо ቢу ипωфеሑ δομአ
  4. Αδ բቬρε θдон
Bez pośredników. Najwięcej aktualnych ogłoszeń bez pośredników z Gór tylko na Adresowo.pl. W listopadzie 2023 najtańsze domy w Górach można kupić za 320 tys zł, a najdroższe za 320 tys zł. Średnie ceny domów w ogłoszeniach sprzedaży to 320 tys zł, natomiast średnia cena za m² to 4000 zł. ponad miesiąc temu.
bezpłatne Wi-Fi. taras. balkon. bezpłatny parking. Goście wynajmujący Domek w Górach II mogą korzystać ze sprzętu do grillowania. Obiekt ten zlokalizowany jest w Zakopanem, jedynie 10 minut spacerem od słynnych Krupówek. Dostępne udogodnienia obejmują bezpłatny prywatny parking. Część wypoczynkowa wyposażona została w
9.3 Rewelacyjny! (58 opinii) Wszystko ok, a w szczególności lokalizacja i obsługa. tomek 2023-10-10. od 199 zł. /usługę. Zapytaj o nocleg. Boże Narodzenie, Sylwester w karczmie góralskiej Basen sauna jacuzzi w cenie. Wolne terminy !!
Re: Ogrzewanie domku w górach autor: Tomasz_Brzeczkowski » 12.05.2017, 09:59 www.superogrzewanie24.pl pisze: Trochę późno się pan zastanawia nad zmianą ogrzewania..Jak rozumiem instalacja już jest.
Nasz Sylwester jest w ofercie pakietowej, w terminach od. 27.12.2023 do 03.01.2024. WIOSENNA OFERTA DLA PAR. Wynajem całego domku dla 2 osób w cenie jedynie 270zł/ za dobę. Spędźcie wyjątkowy czas w romantycznym domku w górach! Górska Osada znów zaprasza zakochanych! Wypoczynek w górach dla każdego! Drewniane domki góralskie dzięki swej wyjątkowej lokalizacji gwarantują niezapomniane widoki oraz piękne krajobrazy. Wynajęcie domku w górach polecamy każdemu, kto poszukuje miejsca noclegowego na weekendowy wypad dla rodziny, grupy znajomych lub pary, a także na dłuższy pobyt.

Ceny pobytu w domku w górach najczęściej uzależnione są od sezonu - nie ma cen, które obowiązują przez cały rok. W Polsce ceny domków w górach zaczynają się od około 150-200 zł za dobę za mały domek dla 2-4 osób, ale mogą sięgać nawet kilku tysięcy złotych za dobę za luksusowe wille dla większych grup.

W górach można znaleźć wiele ofert domów do wynajęcia, które nie są szczególnie drogie. Tanie noclegi można wyszukać używając opcji sortowania (cena od najniższej) lub filtrując obiekty i ustalając maksymalną cenę na przykład na poziomie 50 zł za osobę.
X5O0.